Wierzbowski i Choroś na celowniku Motoru [aktualizacja]

Jak poinformował na Twitterze użytkownik ManiakFutbolu, Mariusz Wierzbowski rozwiązał umowę z Polonią Warszawa. 

Mariusz Wierzbowski (fot. Robe)

Młody zawodnik od 11 stycznia trenować będzie w Motorze Lublin. Wierzbowski podczas swojej dwuletniej przygody z „Czarnymi Koszulami” zagrał w 44 meczach (tylko w 6 jako zawodnik pierwszego składu) i strzelił 3 gole. Na K6 trafił z warszawskiej szkółki Białych Orłów.

Liderujący w czwartej grupie III ligi Motor jest też zainteresowany innym polonistą – Danielem Chorosiem.

„Chory” w tym sezonie należał do czołowych graczy „Czarnych Koszul”. Rozegrał w lidze 16 spotkań (nie wystąpił jedynie w meczu wyjazdowym ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki), a także w pucharowej konfrontacji ze Sokołem Ostróda (0:2). W tym sezonie, w ligowym meczu z ŁKS-em Łomża strzelił swojego jedynego gola.

Aktualizacja:

Prezes zarządu Motoru Lublin – Leszek Bartnicki oraz trener lublinian – Marcin Sasal zdementowali informację o treningach Wierzbowskiego z Motorem.

Źródło: Twitter

Author: muchomor

12 thoughts on “Wierzbowski i Choroś na celowniku Motoru [aktualizacja]

  1. Wierzyłem w Wierzbowskiego, ale kolejny trener nie dawał mu grać. Każdy z nich zna się lepiej na robocie niż ja, więc muszę zaufać ich decyzji.
    Choroś jest atutem, bo ma papiery młodzieżowca – ciężko byłoby go zastąpić innym juniorem gdyż nikogo gotowego grać cały mecz i to co tydzień nie mamy. Może to tylko plotka. Oby.
    Na stoperze może grać u nas kilku ludzi i to nie gorzej niż Choroś, ale żaden nie jest już juniorem. I to był jego niezaprzeczalny atut. Przynajmniej będzie jeszcze przez całą wiosnę.

    1. Obiektywnie patrząc, nie dziwiłbym się Chorosiowi, gdyby odszedł. Tam ma ładny stadion, więcej kibiców, więcej pieniędzy i szansę na 2 ligę.

    2. Ładny stadion ? Zgoda. Więcej kibiców ? Tu bym odpowiedział, że więcej wiatru hula po trybunach niż u nas. Więcej pieniędzy ? Tysiąc w te czy we wte – cóż to za różnica dla piłkarza, który buławę marszałkowską trzyma w plecaku ? A szans na II ligę tyle co u nas. A od sierpnia po stracie statusu młodzieżowca może wylądować na ławce. Bo jest pożądanym zawodnikiem wyłącznie ze względu na swój wiek.

    3. Jak to takie same szanse? Przecież Motor jest liderem z ambitnymi planami na awans. Dla Chorosia to ostatni moment, żeby wykorzystać status młodzieżowca. Nie zdziwiłbym się, gdyby interesował go coś więcej niż gra w przeciętnym klubie z 3 ligi (tym niestety jest obecnie Polonia).

    4. Szanse na awans ma nawet ósma w tabeli Soła z Oświęcimia. I ma tak samo ambitne plany na awans. Zgoda z ostatnią szansą na wykorzystanie statusu młodzieżowca – jedna runda i co dalej ? Ławka, trybuny ? Tylko u nas jest kilku ludzi z nawet większymi umiejętnościami na tej pozycji: Szabat i Zembrowski. A od biedy może też tu zagrać Wojdyga, Worach i Kokot. Biedy nie ma, jest za to bieda z młodzieżowcami, jakim jeszcze przez pół roku jest sympatyczny skądinąd Daniel.
      A to, że interesuje go gra wyżej niż w IV lidze – to jasne. Bo kogo by nie interesowała taka perspektywa ? Tylko, czy realna ?

  2. Włączę się w dyskusję, ponieważ z racji zamieszkania, Motor jest mi dość znany. Jest obecnie pierwszy, ale gdyby sędzia uznał prawidłowo strzelonego gola w meczu z moją Chełmianką, to ona byłaby liderem a nie Motor. Ale wracając do Motoru – stadion jest ładny, natomiast frekwencja niewielka – 4 tysiące max to nic wielkiego. Przeciętnie ludzi jest jeszcze mniej. Fakt fanatyków mają głośnych. Nawet jak grała na tym stadionie Łęczna w ekstraklasie nie było dużo więcej ludzi. Więcej kibiców zbiera żużel (awans na drugi poziom rozgrywek).
    Kasa na chwilę obecną jest, ale jeszcze niedawno były wielkie problemy. Wsparcia udziela miasto, bo wybudowało stadion, który po spadku Łęcznej świeci pustkami i jak wytłumaczyć ludziom potrzebę budowy. Głośno mówi się jednak o tym, że jeżeli nie wejdą w tym roku to koniec z finansowaniem i klapa. Z awansem walczą już któryś rok a konkurentów jest wielu (KSZO, Stal Rzeszów, Resovia, Podhale).
    Podsumowując z Motorem nie jest tak różowo. Wierzba nie gra to zrozumiałe, ale Choroś gra i trenuje pod okiem dobrego trenera. Ale każdy ma prawo wyboru.

Dodaj komentarz