Polonia przegrywa drugi sparing

Dzisiaj Polonia rozegrała drugi mecz towarzyski w letnim okresie przygotowawczym, ponownie rywalem była łódzka drużyna. Tym razem poloniści stanęli naprzeciwko ligowego rywala – Widzewa Łódź. Na ławce rezerwowych zasiadł już Krzysztof Chrobak. Niestety „Czarne Koszule” przegrały 2:0.

Początek meczu w wykonaniu polonistów był bardzo dobry. Warszawiacy grali wysokim pressingiem, często odbierając w ten sposób piłkę, co przekładało się na zagrożenie pod bramką Widzewa. Niestety po 7 minutach rywale przejęli inicjatywę i przeważali do końca pierwszej połowy. Przewagę udokumentowali jedną bramką, zdobytą po rzucie rożnym.  Karol Worach nie upilnował Damiana Kostkowskiego, który strzałem głową pokonał Jana Balawajdera. Druga połowa zaczęła się dla polonistów słabo. W polu karnym rywala faulował jeden z naszych obrońców i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę wykorzystał był piłkarz Polonii – Daniel Mąką. W drugiej części meczu mecz był bardziej wyrównany, Polonia miała swojej szanse, ale niestety żadna nie została wykorzystana. Ostatecznie Widzew wygrał 2:0.

8 lipca 2017, Nieborów
Polonia Warszawa – Widzew Łódź 0:2 (0:1)

Polonia: Jan Balawajder (Mateusz Tobjasz) – Marcin Bochenek (Mateusz Małek), Karol Worach (Donatas Nakrošius), Rafał Zembrowski (Daniel Choroś), Bartosz Wiśniewski – Cezary Sauczek (Jan Mater), Michał Oświęcimka, Mariusz Wierzbowski (Bazyli Kokot),  Przemysław Bella (Mateusz Popielarz), Marcin Kluska – Daniel Ciechański (zawodnik testowany)

 

Author: muchomor

6 thoughts on “Polonia przegrywa drugi sparing

  1. Widzew grał dużo mądrzejszą i dojrzalszą piłkę, ale na sytuacje bramkowe to się za bardzo nie przekładało. Obie bramki to indywidualne błędy obrońców ( Worach i Choroś). Mieliśmy jednak i swoje szanse, więc nie oceniłbym tego meczu jednoznacznie negatywnie, zważywszy na przebudowę składu.

    Podobał mi się natomiast Ciechański. Widać, że chłopak się walczył i starał, próbując być ciągle pod grą. Nie jest to typowy snajper, ale raczej zawodnik, który cofa się szukając piłki i robiąc grę pod drugiego napastnika. Jeśli ma grać samodzielnie na szpicy to na pewno się nie sprawdzi. Jak przed nim będzie stał jakiś dobry strzelec to może to być bardzo fajny duet. O Belli się nie wypowiem, gdyż nie rzucał się w oczy. Na jego pozycji to może być pozytyw, ale nie było możliwości dokładnie zanalizować jego grę nie oglądając z trybun.

    Ciekawi mnie natomiast, czy ktoś wie czemu w sparingu zagrali Choroś, Nakrosius, Małek i Wierzbowski. Przecież pierwszych trzech miało już szukać sobie nowych klubów, a czwarty złożyć wniosek o rozwiązanie umowy. Czyżby niespodziewany zwrot akcji?

  2. Widzew wyraźnie lepszy, dokładniejszy indywidualnie i w podaniach, szybko przemieszczali się z akcją, z naszej strony widać było chęci i mogło coś wpaść, może zabrakło szczęścia lub tego jednego zawodnika w formacji który tą by okazję wykorzystał.

  3. Jak to ma być ten Widzew dominator ligi to ja powiem krótoko – guzik prawda. Z gry żadnego celnego strzału na naszą bramkę, zagrożenia większego też nie stwarzali. I tylko szkoda, że nie mamy napastnika, choć jednego

Dodaj komentarz