Porażka z Gryfem

Niestety nie udał się debiut Wojciecha Szymanka w roli pierwszego trenera. Polonia przegrała 3:1 na własnym boisku z Gryfem Wejherowem. Choć Polonia w pierwszej połowie grał nieźle, w drugiej nasi zawodnicy wyglądali już słabo. Dodatkowo Krystian Pieczara nie wykorzystał karnego.

Daniel Choroś
Daniel Choroś (fot. Michał Laskowski)

Polonia już w 1 minucie oddała pierwszy strzał. Sprzed pola karnego uderzał Daniel Gołębiewski, ale piłka przeleciała nieznacznie obok bramki. W trzeciej minucie „Czarne Koszule” wykonywały rzut wolny. Mariusz Marczak dobrze dorzucił piłkę, ale nasi zawodnicy znaleźli się na pozycji spalonej. W 7 minucie przed pierwszą szansą stanęli gości. Jeden z rywali doszedł do piłki po rzucie wolnym, jego strzał został na szczęście wyłapany przez Mateusza Tobjasza. W 14 minucie Polonia miała świetną szansę na wyjście na prowadzenie. Znowu dobrze piłkę dograł Marczak, niestety Choroś będąc tuż przed bramkarz tylko lekko trącił piłkę i golkiper rywali bez problemu złapał futbolówkę. W 22 minucie przewaga Polonii przełożyła się na bramkę dla „Czarnych Koszul”. Po raz kolejny ze stałego fragmentu świetnie dorzucił Marczak, ale tym razem Choroś się nie pomylił i mocnym strzałem głową zdobył gola. Minutę później rywale niestety wyrównali. Po rzucie wolnym Gryfa jeden z rywali dopadł do piłki w polu karnym i pokonał Tobjasza. W 25 minucie rywale ponownie wykonywali rzut wolnym, tym razem ze znaczniej bliższej odległości. Piłka na szczęście minimalnie minęła słupek naszej bramki. Chwilę później drugiej bramki była bardzo blisko Polonia. Celnie ze skrzydła dorzucił Grzegorz Wojdyga, ale strzał głową Marczaka zatrzymał się na bocznej siatce bramki gości. W 29 minucie indywidualną akcję przeprowadził Fabian Pawela, jednak po ograniu obrońcy niecelnie dośrodkował, piłka wpadła prosto w ręce Dawida Lelenia. Pomimo dobrej gry Polonii, nasza drużyna schodziła na przerwę, przegrywając. W doliczonym czasie rywale ponownie zamienili rzut wolny na bramkę. Po dośrodkowaniu po małym bilardzie piłkę otrzymał niepilnowany rywal i będąc sam na sam z Tobjaszem, nie pomylił się.

Krystian Pieczara
Krystian Pieczara (fot. Tadeusz Robaszyński-Janiec)

Druga połowa rozpoczęła się od świetnej okazji dla Gryfa. Rywal mając przed sobą Tobjasza, strzelił na szczęście bardzo słab0 i nasz golkiper złapał piłkę. Minutę później Polonia odpowiedziała. Po rzucie wolnym głową niecelnie uderzał Krystian Pieczara. W 52 minucie wydawało się, że w sytuacji sam na sam znajdzie się Pawela, ale niestety nie zdążył do piłki. W 54 minucie kolejną świetną okazję stworzyli goście z Wejherowo, jednak rywal stojący na 5 metrze, nieczysto uderzył w piłkę. Chwilę później gryfici znów mieli świetną szansę na bramkę, tym razem po rzucie rożnym. Na szczęście piłka przeleciała nad naszą bramką. W 61 kolejny rzut rożny przyniósł jeszcze większe zagrożenie pod bramką Polonii, ale świetną interwencją popisał się Tobjasz. W 64 minucie Gryf potwierdził swoją przewagę i strzelił trzecią bramką. Rywale spokojnie rozegrali piłkę, po raz kolejny pogubili się nasi obrońcy, piłka uderzona przez rywala została podbita przez Kokota i wpadła do bramki Tobjasza. Ten gol trochę obudził naszych piłkarzy. W 73 minucie w polu karnym rywali sfaulowany został Marcin Bochenek. Niestety rzutu karnego nie wykorzystał Pieczara. W 81 minucie Pieczara uderzał z dystansu, ale bramkarz rywali złapał piłkę. Polonia cały czas atakowała, ale obrońcy Gryfa nie popełniali błędów i wybijali wszystkie piłki z własnego pola karnego. Mecz zakończył się porażą Polonii 3:1 i „Czarne Koszule” umocniły się w strefie spadkowej.

2 kwietnia 2017, Warzawa
Polonia Warszawa – Gryf Wejherowo 1:3 (1:2)
bramki: Daniel Choroś 22

Polonia: Mateusz Tobjasz – Marcin Bochenek, Daniel Choroś, Bazyli Kokot Ż (68. Piotr Kosiorowski), Grzegorz Wojdyga – Mariusz Marczak (73. Cezary Sauczek), Piotr Ćwik, Donatas Nakrošius, Marcin Kluska (45. Krystian Pieczara)  – Daniel Gołębiewski (55. Mariusz Wierzbowski), Fabian Pawela

Sędzia: Jacek Lis (Katowice)

Author: muchomor

12 thoughts on “Porażka z Gryfem

  1. Witamy ponownie na klepiskach 3 ligi!!!
    Tym razem na dłużej………chyba na zawsze, do mojego lub jej końca :/
    Panie Engels! Czyń pan honory. Do wyprowadzenia sztandaru Polonii z 2 ligi przystąp!!

  2. Teraz widac ze bez kapitalu to bedzie III liga nawet na 2ga niestac kupic zawodnikow….

    No coz trzeba bylo zamiast po siedzibie JW biegac i krzyczec to przed siedziba niczym muzole w arabii walic pokolny zeby wrocil bo bez kapitalu to nawet 1 ligi nie bedzie tylko spadek z 2giej……

    1. Gówno prawda. Mamy jeden z większych budżetów w 2 lidze i jak widać nie daje to efektu.

  3. Zastanawiam się jaki jest teraz plan na 3ia ligę bo ja nie widzę szans na utrzymanie. Po prostu nie mamy drużyny a tylko przebłyski lepszej gry. Każdy przeciwnik jest dla nas za mocny a dzisiaj było to widać z każda minuta . I jeszcze znowu niestrzelony karny. Nie będę kopać leżącego bo ja tez leżę. Czy Pan Engel widzi ze Jego misja dobiega końca ?

  4. Kabaretu Jurki ciąg dalszy.
    Nowe otwarcie, polegające na identycznej, jak poprzednio taktyce, wymyślonej i skutecznie wdrażanej od początku świata (przed erą spółki nie było nic) przez Pana Nikt.

    Polonia Warszawa, to klub dla masochistów. Niestety, nie każdy ma skłonności masochistyczne. Zapewne dlatego jest nas tak mało (a będzie jeszcze mniej).

    Dobranoc.

Dodaj komentarz