Najki DS za jesień 2016

Po rundzie jesiennej postanowiliśmy przyznać kolejne „najki”. Zespół redakcyjny nieco zawiedziony postawą naszych zawodników po lekturze ocen kolegi Muchomora postanowił podpisać się pod jego wnioskami. 

Michał Oświęcimka
Michał Oświęcimka (fot. Tadeusz Robaszyński-Janiec)

1. Kto był najlepszym zawodnikiem?

Według nas najlepszym zawodnikiem był Michał Oświęcimka. Jego transfer wydawał się trochę nieprofesjonalny. W oko trenera Gołaszewskiego wpadł dopiero w meczu barażowym, wcześniej nikt nie interesował się tym zawodnikiem. Na szczęście instynkt nie zawiódł naszego trenera.

Oświęcimka był chyba najrówniej grającym zawodnikiem w naszym zespole i gdy wreszcie kibice wymogli wstawienie go do pierwszego składu, to na ławce siadał niezwykle rzadko. Jako jeden z nielicznych nie popełniał rażących błędów, przewyższał też kolegów ambicją i zaangażowaniem. Poza dobrą grą destrukcją, nie bał się przeprowadzać udanych rajdów. Dodatkowo strzelił ładną bramkę w meczu z Polonią Bytom.

Bazyli Kokot
Bazyli Kokot (fot. Tadeusz Robaszyński-Janiec)

2. Kto zasłużył na miano odkrycia sezonu?

Bardzo ciężko na kogoś tutaj wskazać. Po głowie chodzą trzy nazwiska: Dominik Pusek, Bazyli Kokot i Marcin Kluska. Do każdego z nich można jednak dodać duże „ale”.

Po pierwszym nie spodziewaliśmy się za wiele. Ma już 34 lata i dotychczas grał tylko w lokalnych rozgrywkach. Pomimo tego, zaliczył świetny początek. Wraz z upływem czasu notował coraz mniej spektakularnych interwencji, a rundę zakończył prostym błędem.

Jeśli chodzi o Kokota, to wydawało się, że w Polonii już nie pogra. Wskoczył jednak na środek obrony i grał tam bardzo poprawnie, wyrzucając ze składu Karola Woracha. Jego wejście do składu nie zmieniło jednak tego, że nadal tracimy bramki jako pierwsi. Podobnie jak koledzy ze środka obrony, nie najlepiej wyprowadza piłkę.

W Kluskę, jak większość kibiców, nie wierzyliśmy. Nie widzieliśmy w nim umiejętności na 2 ligę. Jest jednak naszym najlepszym strzelcem, 5 goli jak na skrzydłowego to dobry wynik. Przy jego ocenie nie można jednak zapominać o długich momentach przestoju w meczach, czy psutych kontrach po niecelnych podaniach. Celność strzałów też mogłaby ulec poprawie.

Igor Gołaszewski
Igor Gołaszewski (fot. Robe6)

3. Kto rozczarował najbardziej?

Biorąc pod uwagę, jak wielu zawodników zagrało słabą rundę, wskażemy na tego, kto bierze odpowiedzialność za drużynę, czyli trenera Igora Gołaszewskiego.

Nasz szkoleniowiec ewidentnie pogubił się jesienią. Przez całą rundę byliśmy świadkami ogromnej rotacji w zespole, za którą nie podążała zmiana taktyki. W każdym meczu graliśmy ten sam siermiężny futbol. Z dwoma defensywnymi pomocnikami wychodziliśmy nawet na najsłabszych rywali, grając u siebie. Minus należy się też za młodzież, która w tej rundzie grała stosunkowo mało. Do tego doszły osławione już konferencje prasowe i szukanie wszędzie wytłumaczeń słabej gry.

Daniel Choroś (fot. Tadeusz Robaszyński-Janiec)

4. Najlepszy mecz zagraliśmy z?

Paradoksalnie, ten z Odrą Opole. Pierwszy raz w sezonie zobaczyliśmy drużynę, która chce atakować i potrafi to robić. Nie widać było u naszych graczy zbędnej kalkulacji, klepania piłki w szerz boiska, tylko na rywala sunął atak za atakiem. Pierwszy raz w sezonie zobaczyliśmy też trzy bramki strzelone przez Polonię w jednym meczu. Szkoda tylko, że dopiero gra w dziesięciu i strata dwóch bramek do rywala wyzwoliła u naszych piłkarzy taką determinację.

Mariusz Muszalik
Mariusz Muszalik (fot. Tadeusz Robaszyński-Janiec)

5. Najgorzej zaprezentowaliśmy się przeciwko?

W tej rundzie było sporo meczów, w których „Czarne Koszule” zawiodły swoich kibiców. Najgorszym było chyba jednak spotkanie z ROW-em Rybnik, które Polonia przegrała na własnym boisku 1:0. Przed meczem z nami drużyna ze Śląska zanotowała trzy porażki z rzędu, po meczu z nami również przegrała trzy spotkania z rzędu. Pokazuje to, z jak słabym rywalem się mierzyliśmy. Dodatkowo mieliśmy po swojej stornie atut własnego boiska. Polonia co prawda przeważała, a ROW miał tylko jedną dobrą okazję, ale ostatecznie liczy się końcowy rezultat. Ponadto z naszej przewagi tradycyjnie nie za wiele wynikało. Polonia grała w swoim stylu, czyli wymieniała podania w szerz boiska.

Trzeba też wspomnieć o spotkaniu z Radomiakiem. Co prawda od dłuższego czasu radomianie są w świetnej formie, nie ma jednak żadnego wytłumaczenia na naszą porażkę w Radomiu. Los wtedy wyciągnął do nas rękę, rywal najpierw nie strzelił karnego, a od 30 minuty dodatkowo grał w osłabieniu. Pomimo tego, nasi gracze zdołali stracić bramkę z osłabionym rywalem i przegrali 1:0. Co gorsza, nie było w ogóle widać przewagi liczebnej Polonii. „Czarne Koszule” były bezradne, a momentami wydawało się, że to Radomiak gra z przewagą.

Donatas Nakrošius
Donatas Nakrošius (fot. Tadeusz Robaszyński-Janiec)

6. Najładniejsza bramka padła w meczu z?

„Czarne Koszule” strzeliły kilka ładnych bramek w tej rundzie, ale żadna z nich nie rzucała na kolana. Ostatecznie wskażemy na gol Donatasa Nakrošiusa w meczu z Siarką Tarnobrzeg. Ładne, soczyste uderzenie z dużej odległości, po którym piłka wpadła tuż przy słupku. W tej rundzie strzały z dystansu kompletnie nie wychodziły naszym zawodnikom, więc tym większe brawa dla litewskiego defensywnego pomocnika, że jako jedynemu to się udało.

Rafał Kosiec
Rafał Kosiec (fot. Robe6)

7. Co najbardziej się podobało w tej rundzie?

Tak naprawdę podobała nam się tylko jedna rzecz – „Wrzesień dla Rafała”. Dobrze, że po nagłośnieniu sprawy przez Rafała Kośca, klub zdecydował się na tak rozległą akcję charytatywną. Kibicom też na pewno miło było zobaczyć mistrzów z 2000 roku. Brawa należą się również piłkarzom za akcję wspomagającą „NiemaZeBoli”, o której przez chwilę zrobiło się głośno w całej Polsce. Szkoda tylko, że nigdzie nie pojawiła się informacja, ile pieniędzy ostatecznie zebrano, ale mamy nadzieję, że kibice wymiernie pomogli Rafałowi.

Jerzy Engel i Tomasz Redwan
Jerzy Engel i Tomasz Redwan (fot. Robe6)

8.Co wkurzyło najbardziej?

Brak profesjonalizmu w zarządzaniu klubem. Przez całą rundę nie doczekaliśmy się spójnej strategii marketingowej. W efekcie czego, frekwencja spadała z kolejki na kolejkę. Choć gramy w II lidze i mierzymy się z rozpoznawalnymi przeciwnikami, na mecze przychodziło mniej osób niż w III i IV lidze. Nie sposób wspomnieć też o zepsuciu 105 – lecia klubu, przez zgłoszenie imprezy na zbyt małą liczbę osób.

Kolejny kamyczek do ogródka spółki, to nieeleganckie pożegnanie Ludzi ze Stoiska. Podsumowaniem działalności Spółki jest zawieszenie dopingu przez Ultras Enigma, pierwsze w dwunastoletniej historii grupy kibicowskiej,

9. Oczekiwania na przyszłą rundę?

Chciałbym, żebyśmy zaczęli regularnie punktować od samego początku. Tak, żeby zapewnić sobie utrzymanie już w kwietniu. Mam nadzieję, że unikniemy rozpaczliwej walki o utrzymanie do ostatniej kolejki. Do tego potrzeba jednak gruntownych zmian, a na nie na razie się nie zanosi.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

5 thoughts on “Najki DS za jesień 2016

  1. Pytanie podstawowe-jaka jest odpowiedź ratusza z dn. 20.12.br.Bez odpowiedzi na to pytanie nie bede się tutaj wypowiadał. Bo to jest olewanie kibiców.Co mam odpowiadać tym którzy do mnie dzwonią a kiepsko sobie radzą z internetem albo wcale.

    1. Nie kojarzę, co miało się wydarzyć 20 grudnia, ale 20 grudnia na twitterze Renata Kazanowska (zastępca prezydent Warszawy) napisała, że są zastrzeżenia dotyczące propozycji Polonii i następne rozmowy odbędą się w drugiej połowie stycznia.

    2. Dokładnie, to pani Prezydent Kaznowska napisała, że propozycja klubu „jest nie do przyjęcia”, klub ma tego świadomość i w styczniu ma zgłosić nową propozycję, po czym sprecyzowała, że nie do przyjęcia jest pomysł na zabudowę terenu. Jak wspomniała, o samej umowie (kosztach, zabezpieczeniach, długości trwania) w ogóle z klubem jeszcze nie dyskutowano. Napisała też, że nie ma w ogóle opcji, żeby podpisać umowę bez warunków zabudowy.

      Co to oznacza?

      Oznacza to, że Prezes łże praktycznie w każdym zdaniu. Nie ma i nie może mieć inwestora, bo nie ma pojęcia, co będzie mógł zbudować ani przez jaki okres musi się to kapitalizować. Uzyskanie warunków zabudowy to proces, który trwa co najmniej kilka miesięcy (wymaga stworzenia koncepcji architektonicznej i wielu uzgodnień), więc w ogóle nie ma takiej możliwości, żeby umowa została podpisana w marcu. Termin czerwcowy jest prawie nierealny (byłby może realny, gdyby spółka działała profesjonalnie i miała już jakieś w miarę wiążące ustalenia).

      Reasumując, nie spodziewajmy się wiele po Prezesie. On opowiada o rzeczach, o których nie ma pojęcia, a ponieważ ma ego wielkości przeciętnej galaktyki, nie przyzna się do tego, tylko bredzi publicznie, ukrywa fakty, nabiera wody w usta, kiedy nie wie, jak się wyłgać. I tak dalej. Dramat.

  2. 9 oczekiwań jest sporo od sfery sportowej po zarządzanie, coś się musi zmienić na lepsze bo na razie mało optymistycznie to wygląda.
    8 wkurza to że ta runda tak skutecznie odstraszyła ludzi od stadionu. spółka skupiła się na sprawie dzierżawy i zabudowy terenu resztę spychając niejako na drugi plan. gra grą .. ale brak samokrytyki i jej przyjmowanie w stylu ehh… także podejście do kibica i obchody 105 rocznicy !?!?! a tu … wiadomo jak wyszło z ich strony. marketing też daleki od oczekiwań przed świętami sklepik kibica powinien pękać w szwach od różnorakich szalików, koszulek, czapek, innych części garderoby, frotek, miśków, itd.
    7 Faktycznie Wrzesień dla Rafała #1 miejsce niezły pomysł i akcje towarzyszące ale tu też coś nie wyszło do końca chyba(klub nie zadbał o frekwencje).
    6. 20 bramek ciężko wybrać 😛
    5 Rybnik który miał być ograny tego nie da sie zapomnieć.
    4 z Odrą (y)
    3 pan trener i jego zwierzchnicy tyle mądrych głów, a runda totalnie zmarnowana.
    2 Kluska gdyby nie on to mieli byśmy całkiem mizerny dorobek bramkowy.
    1 Oświęcimka …. momentami jest wszędzie albo tak go ustawiają w obronie w ataku, żeby tylko chłopak miał z kim grać to co chce.

Dodaj komentarz