Dziś na K6 spotkaliśmy się z księdzem Mariuszem Danelczykiem. Porozmawialiśmy troszkę o wyjazdach, o wsparciu dla zespołu i wizytach parafian ks. na Polonii…
Ps. sorry za jakość 🙁
Danelczyk: Módlcie się i wspierajcie Polonię [video]
30 kolejka
29 kolejka
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
Modlitwa za Polonię jak najbardziej słuszną jest. Ale czy modlitwa w konkretnej intencji wygrania meczu, to nie jest czasem niedozwolony doping? 😉
Małe postscriptum od ks. Mariusza:
+ Mały Franio przypomniał się, że także wspierał z tatą i ze mną (oraz wspomnianym Koniem) Polonię w Łowiczu (…)
i specjalnie dla kolegi @Hormizdasa:
Owszem Pan Bóg wie czego nam potrzeba, ale czasem myślę możemy Go przebłagać. Zwłaszcza jeśli nam na czymś naprawdę zależy, a jest to dobre (wygrane Polonii są na pewno często bardzo dobre, ale czasem nie, żeby niektórzy „nie obrośli w piórka”) i wykażemy się ufnością w Jego wszechmoc. Dlatego rzadko modlę się o zwycięstwo Polonii (a zawsze by mecz był fair play) by to nie Góra, a umiejętności „decydowały” o wyniku. Jednak w naszej rzeczywistości to nie tylko od piłkarzy i sztabu trenerskiego zależy wynik ale również sędziów (którzy ostatnio są marni albo zżera ich trema jak sędziują mecze Dumy Stolicy), dlatego i za nich modlę się by pozwalali wygrać lepszym
Twoje wywiady Kwiku to świetna robota.
Dziękować za wsparcie, choć ten ewidentnie przestrzeliłem. Mam nadzieję, że przynajmniej dźwięk się nadaje 😛
Kwikster, dołączam się do podziękowań, dźwięk jest OK. Podobnie jak Hormizdas mam zawsze wątpliwości, czy można modlić się o wygraną, ale ksiądz Mariusz jasno mówi, że jak przegrywamy to może dlatego, że modlitwa kibiców tamtej drużyna była silniejsza. Ja to tak rozumiem, że modlić się można, ale obrażać się na Pana Boga za przegraną nie można.
Szczęść Boże naszej Polonii i księdzu,naszemu dobremu Duchowi.Współczuję,serdecznie współczuję pracy duszpasterskiej i służby Bogu w Nowym Dworze.Nie znam zasad realokacji międzyparafialnej,ale musiał się ksiądz swoimi poglądami strasznie komuś narazić że w nagrodę został nominowany do nowodworskiej parafii.Tym większy szacunek za wygospodarowanie wolnego czasu na obecność szczególnie na meczach wyjazdowych. Sursum corda,ave Polonia Varsovia semper fidelis.