Zapisy na koszulki z Krakowa. Będzie wyjazd do Działoszyna

W związku z bardzo dużym zainteresowaniem koszulkami, które obecne były na wyjeździe na Cracovię „Ultras Enigma” informuje, że rozpoczyna zapisy na nie. 

Koszulki Anty Legia
Koszulki Anty Legia

Koszt 50 zł +11 zł dla osób które chcą z wysyłką, płatność z góry na konto.

Numer konta: 40 1160 2202 0000 0002 1831 8857(w tytule imię, nazwisko i rozmiar).

Osoby, która płacą za koszulkę+wysyłkę prosimy o przesłanie danych do wysyłki na priv

Dopiero po zaksięgowaniu dopisujemy do listy. Koszulki będą w kolorze czarnym. Zapisy trwają do 21 marca. Koszulki dostępne będą pod koniec marca.

Klub zapowiada, że wyjazd do Działoszyna odbędzie się. Piłkarze i firma RafTrans zafundują go dla fanów Polonii. Szczegóły wkrótce u Enigmy…

Źródło: Ultras Enigma / KS Polonia Warszawa

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

14 thoughts on “Zapisy na koszulki z Krakowa. Będzie wyjazd do Działoszyna

  1. Wybaczcie, ale powtórzę to co już pisałem, nie zbudujemy wielkości Polonii na byciu anty-Legią. To tak, jakby tożsamość Polski budować w opozycji do jednego z jej sąsiadów, a nie na dumie z własnego dziedzictwa. Kultywujmy, własną, Polonijną tożsamość, oparta na tradycji i specyfice, jaką jest (była?) kultura jej kibiców. Manifestacje takie jak ta na koszulce pokazują tylko nasze kompleksy. Wystarczy nosić własne barwy i jest to jasny przekaz, że kibicujesz Polonii i sympatyzujesz ze zgodami i z nikim innym. Szlus.
    Poza tym, bardzo mądrze wypowiedział się Igor Gołaszewski komentując zachowanie kibiców Legii na meczu z ich rezerwami, a chyba nie chcemy zejść do ich poziomu? Trener powiedział, że „Przecież jesteśmy Polakami. Jakby nie daj Boże coś złego się stało, walczylibyśmy ramię w ramię”.

    1. Tym bardziej nie zbudujemy wielkości na byciu „czarnymi kulturalnymi”. Cracovia zbudowała swoją obecną pozycję na byciu anty-wisła i to jest przykład rzeczywisty. Świat kibiców ma swoją specyfikę i tego nie zmienisz. Skończcie już z tym pieprzeniem o kulturze bo rzygać się chce. Wszyscy nas będą opluwać a my będziemy odpowiadać na to wszystko „kulturą”, pff.
      PS na koszulkach jest wypisana cała prawda.

  2. ,,W związku z bardzo dużym zainteresowaniem koszulkami, które zostały” jakby takie duże zainteresowanie było to by raczej nie zostały, czyżby po wyjeździe do Krakowa providenta musicie spłacić że nawet koszulki w których pojechaliscie musicie sprzedawać, uff dobrze że klub za zapłaci za wyjazdy bo doping napewno się przyda, weźcie tylko od rodziców parę groszy bo biletów to raczej już nie fundną, co do treści na koszulkach to daj Panie Boże wam wszystkiego najlepszego , a innym nie zabieraj

  3. dudimadadzadza
    Wystarczy napinaczu przeczytać poprzedni post.
    Koszulek zrobionych było ponad 100, trochę więcej niż ludzi w Krakowie.
    Wstawiliśmy na fb że można kupić te koszulki co zostały, było bardzo duże zainteresowanie, dlatego żeby nie wybierać kto zakupi koszulki, daliśmy je do CK.
    kto pierwszy ten lepszy.

    PSY SZCZEKAJĄ ENIGMA JEDZIE DALEJ!

  4. Chcesz zasilić konto i podnieść budżet np. na oprawy ok fajnie, podejdź do tego z głową, napisz coś na koszulkach na temat przyjaźni pomiędzy klubami wstaw herby klubów, info. o jaki jubileusz chodzi, to taka koszulka nabierze wartości i może nawet jakiś Krakus ją kupi, nie zniechecaj potencjalnych nabywców bezwartosciowymi hasłami, pierwsza lekcja marketingu z realnego świata za darmo.

  5. @chupacabras, pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę. Nie przeczę, że jest grupa kibiców, którym odpowiada styl przez Ciebie preferowany. Zastanówmy się jednak, kiedy było więcej kibiców: teraz, kiedy regularnie na Kamyku lecą wulgaryzmy – słyszane zapewne doskonale na Głównej, czy też np. w IV lidze, kiedy na zaczepki odpowiadaliśmy w stylu „dalej chłopki na wykopki”. Zgodzimy się chyba, że zależy nam na największej frekwencji?
    Natomiast teza o tym, że Cracovia zbudowała swoją pozycję dzięki byciu anty-Wisła, jest wielce interesująca – wydawało mi się, że jest tam właściciel (cokolwiek o Profesorze się myśli), przyjazne miasto i jeszcze parę innych czynników. Przy okazji zadam takie pytanie na forum Cracovii, ciekaw jestem reakcji.
    Nie zauważasz, że budowanie własnej wartości byciu „anty” obnaża brak pomysłu „za” czym się jest?

    1. Tak, oczywiście. Profesor i przyjazne miasto zbudowało silną pozycję Cracovii na scenie kibicowskiej. Albo nie, to raczej ich kulturalni kibice. Przypominam, że Cracovia ma bardzo podobną historię do Polonii. Też tułali się po niższych ligach przez długi czas, a jak wygląda ich pozycja na scenie kibicowskiej a jak wygląda nasza (nawet ta sprzed spadku z ekstraklasy) odpowiedz sobie sam.

  6. Myślę, iż ta dyskusja do niczego prowadzi. Rozstrzyganie: kulturalnie kibice, czy hermetycznie zamknięta scena kibolska nie jest możliwe. Publiczność teatralna, czy ostro, często nawet wulgarnie na trybunach i poza stadionem. Polska piłka jest nasiąknięta oboma modelami kibicowania i chyba nie może istnieć bez nich. Albo nie motywu sprawczego, aby jeden z nich wyeliminować.
    Faktem bezspornym jest, że rozwój piłki wymaga rzesz kibiców, a rezerwuarem tych rzesz jest spokojny kibic, który z rodziną przyjdzie na mecz i zapłaci za bilety, a przy okazji jest odbiorcą dóbr, które przy okazji piłki będą się chętnie reklamowały.
    Oczywiście najlepiej, aby agresja nie była utożsamiana ze stadionem, ale chyba tak się nie da.

  7. @olo, święte słowa. Dodam tylko, że agresja, ta słowna, mnie osobiście zapewne wyeliminuje z meczu z Ursusem. Nie mam ochoty po wielkoczwartkowej eucharystii wysłuchiwać słów, których w najlepszym (najgorszym) razie używali legioniści (nomen-omen) i słudzy arcykapłana.

  8. Nie no jednak jest roznica miedzy sytuacja w Warszawie i w Krakowie.

    W Warszawie: Po pierwsze 7egia NIE JEST warszawskim klubem. 7egia sie przeprowadzila do Warszawy w 1918 roku i to za dwa lata powinna swietowac 100lecie. W latach miedzywojennymi byla rownowaga miedzy Polonia, Warszawianka, i 7egia. Po wojnie Sowieci ogarneli 7egie i zrobili z niej flagowy polski klub. Zeby ten klub byl flagowy na scenie polskiej i srodko-europejskiej, trzeba bylo sie pozbyc konkurencji w samej Warszawie. 2 sposoby: likwidacja fizyczna innych klubow i masywna propaganda i wsparcie dla tego jedynego. Pozycja ktora 7egia sobie dzieki temu wyprodukowala (mistrza dzieki powolaniami do wojska itd) sluzyla jej w latach 90 bo dzieki niej zgarnela pierwszych inwestorow prywatnych. Do tego ludnosc Warszawy sie zmienila, ci ktorzy przyjechali po wojnie byli kierowani na kibicowanie 7egii.
    Dzis miasto Warszawa wspiera glownia 7egie.

    W Krakowie bylo troche inaczej. Duze pilkarskie miasto. Duze sukcesy w latach 20 (i Wisla i Cracovia). Po wojnie Wisla zgarnieta do milicji. Korzysci z milicji byly o niebo mniejsze niz te wynikajace z wojska. Ale nie byly zerowe. Cracovia jak Polonia siedzialy w nizszych ligach. Degradacje sie zdazaly Wisle, ale nie 7egii. W latach 90tych sytuacja Wisly jest katastrofalna, trzeba czekac na przyjscie Cupiala w 98 zeby cos sie ruszylo. Aktualnie miasto Krakow jest raczej neutralne z lekka korzyscia dla Cracovii.

    Polonia i Cracovia byly ofiary systemu ktory wspieral masywnie 7egie i troche Wisle. To normalne ze kibice tych dwoch klubow czuja zal do tamtych, zwlaszcza ze sprawiedliwosci nie ma. 7egia nie zaplacila za wszystkie korzysci ktore miala przez 40 lat. Przypominam ze ten klub nawet juz nie istnial kiedy Sowieci go ogarneli. Propaganda pro7egijna w Warszawie jest wciaz o wiele wieksza niz ta proWislacka w Krakowie (tej wogole nie ma juz).
    Szczerze mowiac, wedlug mnie Polonia ma prawo miec ogromne zale do 7egii, o wiele wieksze od tych ktore Cracovia moze miec dla Wisly.

    A czy trzeba byc kulturalnym by kibicowac? Przeciez kibice 7egii slyna z ich nienawisci, ochydy i barbarzynstwem.

    Dziekuje,
    Pozdrawiam

    1. Gwoli ścisłości,
      1. Legia nie została założona w 1918 roku, tylko w 1923 – zatem do stulecia ma jeszcze troszkę, tym bardziej, że ma dziury w życiorysie: bodaj w 1937 jej piłka nożna została rozwiązana, a w okresie wojennym nie istniała w żadnych rozgrywkach podziemnych.
      2. Jeśli traktujemy miasto Warszawa jako jej mieszkańców – to nie zgadzam się, że wspiera głównie Legię. Głównie mieszkańcy stolicy nie utozsamiają się z nikimi. Bo czymże jest 100 tysięcy kart kibica Legii w porównaniu z ilością mieszkańców aglomeracji warszawskiej ? 5% – nie więcej. Tu jest jeszcze ogromna przestrzeń do zagospodarowania dlanas – tylko, że to wymaga poziomu sportowego, infrastrutury, pomysłu i dużyhc nakładów finansowych.
      3. Warto być kulturalnym, bo to nie zaprzecza być kibicem. Kiibice Legii słyną z nienawiści, ochydy i barbarzyństwa – zgoda, jak piszesz. Ale też nie wszyscy. Nie wiem, czy są badania wśród nich – jaka ich ilość jest bitną jaczejką, a ilu brzydzi się przemocą. Wyniki mogłyby nas zaskoczyć.

      Tak, czy siak – moim zdaniem budowanie naszego bytu na byciu antyLegią nie jest właściwe. Miejmy swój charakter i to będzie nas odróżniać.

Dodaj komentarz