Trzecie zwycięstwo z rzędu!

Polonia wygrywa trzeci mecz z rzędu i po raz drugi z rzędu zachowuje czyste konto, dziś „Czarne Koszule” wygrały na wyjeździe 2:0 ze Startem Otwock. Polonia dominował cały mecz, Start ani razu nie zagroził poważnie bramce Polonii. Niedosyt pozostawia tylko gra naszego zespołu w przewadze liczebnej, kiedy to groźne akcje Polonii można było policzyć na palcach jednej ręki.

Michał Zapaśnik
Michał Zapaśnik (fot. Robe)

Na początku informacja dotycząca żółtych kartek, unieważniono je Michałowi Zapaśnikowi oraz Mateuszowi Tobjaszowi.

Spotkanie rozpoczęli gospodarze. Poloniści jednak od razu ruszyli do pressingu i szybko przejęli piłkę. Bramce Startu zagrozili już w 1 minucie, kiedy dobrze główką uderzał Krystian Pieczara. Piłka przeleciała jednak minimalnie nad bramką, a dodatkowo sędzia odgwizdał pozycję spaloną naszego napastnika. W następnych minutach gra się uspokoiła. Polonia próbowała metodycznie budować ataki, jednak obrońcy Startu łatwo radzili sobie z naszymi graczami. W 10 minucie pierwszy raz zaniepokojony został Tobjasz, jednak strzał OKS-u z rzutu wolnego minął naszą bramkę.  W pierwszym kwadransie żadna z drużyn nie stworzyła realnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Jedynie kilka razy Tobjasz musiał wyłapywać długie piłki, które były grane do nikogo. W 24 minucie dobrą okazję miał Pieczara, ale w ostatniej chwili piłka została wybita przez obrońcę na rzut różny. Ten został nie najlepiej wykonany przez „Czarne Koszule” i Start ruszył z kontrą. Zrobiło się bardzo niebezpiecznie pod naszą bramką, otwocczanie mieli przewagę liczebną, ale Mikołaja Tokaja świetnie zatrzymał Rafał Kosiec. W 27 minucie Polonia powinna prowadzić 1:0, ale tak jak się przyzwyczailiśmy, zawiodła skuteczność. Bardzo dobrze dośrodkował Aleksander Tomaszewski i sam tuż przed bramką rywali stanął Zapaśnik, ten uderzył jednak tak nieczysto, że piłka ledwo się dotoczyła do bramkarza rywali. W 33 minucie Zapaśnik zrehabilitował się za to pudło. Z prawej strony trochę szczęśliwie przedarł się Marcin Bochenek, posłał  podanie po ziemi wzdłuż linii bramkowej, a piłkę do pustej bramki wepchnął Zapaśnik.  W 37 minucie było już 2:0 dla Polonii. W polu karnym piłkę otrzymał ponownie od Bochenka niepilnowany Pieczara. Ten bardzo mocno uderzył, a piłka po rękach bramkarza wpadła do bramki. Więcej  groźnych akcji w tej połowie nie uświadczyliśmy. Polonia miała zdecydowaną przewagę, która jednak w dużej mierze polega na wymianie podań w środku boiska. Piłkarze Otwocka nie są w stanie natomiast utrzymać się dłużej przy piłce, na dobrą grę Polonii odpowiadają tylko dużą agresją.

Poloniści dobrze rozpoczęli drugą połowę. W 47 minucie sprytnie został rozegrany rzut rożny, po którym z rogu pola karnego strzelał Zapaśnik, piłka nieznacznie minęła spojenie słupka z poprzeczką. W 52 minucie znów bardzo groźnie było pod bramką Startu. Świetnie zagrał Zapaśnik piętką do Grzegorza Wojdygi, ten podał do Mariusz Marczaka, który wystawił piłkę tuż przed pustą bramkę Pieczarze, ale w ostatniej chwili zagrożeniu zażegnał jeden z obrońców. W 54 minucie znów bramce rywali zagroził Zapaśnik, ale jego strzał nieznacznie minął bramkę. W 55 minucie wreszcie zaatakował Start, w ostatniej chwili jednak strzał jednego z pomocników został przyblokowany. Goście w drugiej połowie cały czas grali bardzo agresywnie, co skutkowało tym, że w 63 minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Jakub Piekut, ostatnie pół godziny poloniści grali więc w przewadze liczebnej.  Pomimo tego Start nie zamierzał ustępować i groźnie atakował, dośrodkowywane piłki przez otwocczan były bezproblemowo wybijane przez naszych obrońców. Po czerwonej kartce na boisku już mało się działo. Polonia miała zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki i liczbie podań, ale tak jak w meczu ze Świtem i ŁKS-em, nie potrafiła wykorzystać przewagi liczebnej i strzelić jakiejś bramki. Grę Polonii w drugiej połowie dobrze podsumował, komentujący mecz Mateusz Sokołowski, który zauważył, że  po czerwonej kartce więcej kontaktów z piłką miał Tobjasz, niż nasz napastnik – Pieczara. Mecz zakończył się wynikiem 2:0

07.11.2015 – Otwock
Start Otwock – Polonia Warszawa 0:2 (0:2)
bramki: Michał Zapaśnik 33, Krystian Pieczara 37

Polonia: Mateusz Tobjasz – Marcin Bochenek, Karol Worach (45. Piotr Augustyniak Ż), Donatas Nakrošius, Grzegorz Wojdyga  – Piotr Kosiorowski Ż (75. Sebastian Pindor ), Rafał Kosiec  – Michał Zapaśnik (82. Marcin Kluska), Aleksander Tomaszewski, Mariusz Marczak– Krystian Pieczara (89. Zbigniew Obłuski)

Author: muchomor

Dodaj komentarz