Porażka z ŁKS-em

Polonia zagrała dziś przy najlepszej widowni wiosną. Stadion odwiedziła rzesza kibiców, dopisali też fani z Łodzi, którzy licznie wspierali swój ŁKS. Niestety… po raz kolejny przegrywamy i widmo spadku jest coraz bliżej… 

Pierwszą bramka padła dla ŁKS-u. W 14 minucie po dośrodkowaniu z lewej flanki po rogu uderzył napastnik gości. Polonia wyrównała w 75 minucie potężnie z ok. 20 metra uderzył Grzegorz Arłukowicz, piłka po słupku trafiła do siatki „Galerników”. W 87 minucie sędzia dopatrzył się ręki w polu karnym polonistów. O takie brzydkie zachowanie został obwiniony Bartłomiej Urbański. Arbiter wskazał na wapno, które pewnie na bramkę wykorzystał zawodnik gości z Łodzi.

03.05.2015
Polonia – ŁKS Łódź 1:2 (0:1)
bramka: Grzegorz Arłukowicz 75

Polonia: Przemysław Kazimierczak – Andrzej Krajewski, Donatas Nakrošius Ż, Grzegorz Wojdyga, Kamil Tomas – Bartosz Niksiński (81. Michał Zapaśnik), Bartłomiej Urbański Ż, Aleksander Tomaszewski (45. Michał Gwiazda Ż), Grzegorz Arłukowicz (90. Jan Dźwigała Ż), Krystian Pieczara – Konrad Cichowski (67. Przemysław Płacheta).

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

5 thoughts on “Porażka z ŁKS-em

  1. Dokąd olczak będzie w Polonii moja noga na stadionie nie stanie. Benito miej RAZ jaja i nie chowaj się przed starymi kumplami. Koniec Polonii. Pierwszy dramat jak cweLe pobili naszego a 10 ich nie zostało kalekami, teraz to. Nie ma Polonii w Warszawie, to koniec.

    1. Generalnie ten cały mks to grandziarze i złodzieje. Ja wykupuję cegiełki na autokar dla drużyny, a te s…….y nie potrafią nawet zadbać o naszych piłkarzy i odwieźć ich bezpiecznie np. na Konwiktorską. Pytać gdzie są te pieniądze zapewne nie ma sensu, więc następnym razem po kolejnym wyjazdowym meczu, odstawię osobiście samochodem Konrada C. bezpośrednio do domu. Trochę chaosu w tej Twojej krótkiej opinii więc dopytam, czy „teraz to” zamieszczone na końcu drugiego zdania oznacza komentarz do kolejnej porażki naszej druzyny, czy też fakt, że nie było komu skopać tyłka dwóm cweluchom w Ursusie ? Co do Darka, to lata on za Jurkiem Engelem i wydaje się być wielkim orędownikiem jego dalekosiężnych planów, więc może w końcu Beniciak zostanie działaczem lub biznesmenem i skończy definitywnie z kryminalną przeszłością. W nawiązaniu do „nie ma …….. w wa-wie” to trzeba przyznać, że te nasze Ultrasy to kupa hm …. . Przykre to, ale prawdziwe chociaż bycie ultrasem nie oznacza wcale bycia chuliganem. Nie chwaląc się w latach 70-tych była nas garstka, a stawaliśmy przeciwko cwelom z otwartą przyłbicą w każdej niemal sytuacji. Wszystko to zasługa takich dzisiaj emerytów, jak: Goryl, Czarny, Japan, Benito, Cyran, Marymont, Pawian, Sokół, Jóźwa, Cygan, Ludwik czy Dziadek. Dlatego nas szanowano w Polsce, min. także i ŁKS (przez parę ładnych lat mieliśmy z nimi zgodę). A dzisiaj totalna żenada. Ale nie upadaj na duchu i bądź optymistą, bo chociaż obecnie jestesmy na dnie, to los bywa przewrotny i karta może się odwrócić, a ta jebana ubecja z wSI ł3 nie zdoła nas do końca wykończyć. W 1954 r. na finale Pucharu Polski (łazienkowska/Polonia-Legia 1:0) kto się wychylił za legią był wynoszony ze stadionu. Taki to był piękny czas. Zaglądaj czasem na to forum, może nawiążemy bezpośredni kontakt. Pozdrawiam

    2. oczywiście finał w 1952 roku. Wpisali nam w Wikipedii Kolejarza sku……..y.

  2. Szkoda meczu, bo czasami potrafili sie wyrwac, ale brakowalo ostatniego podania. Ich napastnicy i skrzydlowi naprawde dobrzi. Atmosfera swiateczna, fajnie to wygladalo, az do prowokacji LKSu. Karny wedlug mnie niesluszny. Do bezpiecznego miejsca 4 punkty straty, trzeba bedzie zaczac wygrywac mecze, nie ma wyboru panowie. :sztandar:

  3. Pierwsza połowa słaba jak cholera, druga ambitna ale mało fartowa (poza bramką na 1:1)

    5 spotkań przy K6 bez wygranej (za****sta seria), a w ostatnich 10 spotkaniach strzeloych bramek tak samo jak zdobytych punktów chyba nie zliczę.
    Do 4 ligi kroków 100. Czyli jak w jeden sezon zmarnować wszytko kompletnie —- Podręcznik MKS !!!

    Niby Polonia, a wszytkiwgo co z nia teraz zwiazane jakos tak sie odechciewa po takich meczach.
    MKS (albo sam pan prezes) próbuje się w roli hegemona(typu józek „wiem wszytko najlepiej” destrakszyn), nie mogąc zrozumieć że bez ludzi chcących dobra Polonii tu nic sie nie uda JW otaczali podpowadacze roznych maści i wuy z tego wyszło ok MKS dał podstawy do odbudowy w IV lidze ale resztę sp****ł i w dodatku wszytko ciągnie w dół historie, osiagnięcia i wizerunek, skutecznie jedynie wyszło im ukartupienie atmosfery, entuzjazmu fanów i wprowadzenie podziałow, każdy z tych geniuszy zapisze się pamięci wszytkich kibiców swoim działaniem.
    MKS bawi się w seniorską piłkę bo chyba inaczej tego nazwać nie można, takiej prowizorki chyba nikt nie odp…… chcąc zrobić coś na poważnie. Wygląda to wszystko mega słabo. Momentami nawet to jak by klub/drużyna egzystowały sobie tak jakoś w przestrzeni i najgorsze że wyników nie ma szystko leci na łeb na szyję, a kierujący klubem teraz nie widza w tym nic złego. W dodatku z seoznu na seozn młodze roczniki pikują w dół, gdzie młodzierz która jeszcze pare lat temu nie miała sobie równych klepała każdego w rozgrywkach, która była powoływana do reprezencjacji w roznych rocznikach ?
    Polonia która powinna cieszyć się z awansu rok po roku osiąga wyniki przynoszące hańbę takiej marce.

    Zdaje się, że wpływy z dnia meczowego nie pokryją nawet organizacji niektóych spotkania, gra wyniki na pewno zachęca do pojawienia się masy kibiców na nastepnym meczu 😕

    tydzień temu Endżel wolał siedzieć w TVPe zamiast być na meczu, Olczak w tunelu pod trybuną filujący na boisko, to pokazuje w jakimś stopniu zaangażowanie obu panów w sytuację. Dziś oglądał show ramię w ramię z Ojrzyńskim (kolejna społa jak Szczechowicz ?)
    To jest dla mnie nadal na prawdę nie pojęte jak można było doprowadzić do takiego stanu. Rozumiem gdyby (na temat teraźniejszosc i przyszłosć ) chodziło o rozmowy z typami z zewnątrz ale ludzie z Polonii.
    Comarch super, fajnie że wyciągają pomocną dłoń ale w normlanym świecie taka kasa to była by miłym symbolicznym dodatkiem do stabilnego przyzwoitego budżetu, tą górka którą można aby przenaczyć na napoje, promocje, dodatek do wyjazdów czy juniorów. Jednak jesli taka radocha jest z tego że przyklepali taką sensacyjną umowę :facepalm: to coś tu jest nie halo, ok nie możana wybrzydzać, każdy grosz wazny ale ten hajs wpadnie jak kropla do dziórawego waidra bo MKS nie podoła z przenaczeniem go na coś istotnego.

Dodaj komentarz