Historia Strzałkowskiego. W środę mecz z rezerwami Wisły. Weszło! o zainteresowaniu Polonią…

Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” przedstawia sylwetkę gwiazdora „Czarnych Koszul”. W Świcie Nowy Dwór Maz. grał razem z Michałem Kucharczykiem, o mały włos wraz z nim nie przeszedł do Legii. Dziś Michał Strzałkowski strzela gole dla czwartoligowej Polonii. W dwóch meczach już cztery.

Michał Strzałkowski
Michał Strzałkowski (fot. Zbigniew Luchciński / poloniawarszawa.com)

Strzałkowski pierwszy raz błysnął w Łomiankach. Tam zdołał raz pokonać golkipera gospodarzy. Nie wiadomo ile mógłby „ukuć” gdyby mecz potrwał dłużej niż 37 minut. Po tym spotkaniu dyrektor sportowy „Czarnych Koszul” Paweł Olczak ocenił napastnika, wskazując, że może być nowym Łukaszem Teodorczykiem.

Te słowa okazały się podziałać na zdolnego snajpera. Tydzień później, już na Konwiktorskiej, popisał się hat-trickiem i ładną asystą. Strzałkowski nie był jednak pewniakiem do gry w meczu z ekipą z Żuromina.

Trener Piotr Dziewicki miał nawet wątpliwości, czy od razu wystawić go w pierwszym meczu w Łomiankach. – Bo na treningach aż tak bardzo jak na meczach się nie wyróżnia. Wygląda jednak na to, że to typowy zawodnik do gry w spotkaniach o stawkę – mówi „Wyborczej” szkoleniowiec „Czarnych Koszul”. Sam piłkarz miał wątpliwości, czy tak szybko powinien znaleźć się w jedenastce. – Nie wiem, jak wygląda z boku moja współpraca z Jackiem Kosmalskim. Mam nadzieję, że dobrze. Dopiero się poznajemy – mówił tuż po niedzielnym spotkaniu.

Warte wyjaśnienia jest jednak to, że Strzałkowski jest dużym wzmocnieniem Polonii. To piłkarz, który przyszedł z II-ligi, w której w poprzednim sezonie strzelił 10 goli. Strzałkowskim interesowała się w 2010 roku interesowała się Legia. Wtedy Marek Jóźwiak zdecydował się na transfer wspomnianego wyżej Kucharczyka. A co stało się ze „Strzałą”? Po zmianie trenera przestał grać i zainteresowanie zniknęło…

W Nowym Dworze Mazowieckim nie było mu łatwo. Szansa gry w Polonii okazała się dla niego wyjściem z trudnej sytuacji. – Było kilka powodów, że odszedłem. Co tu dużo mówić – dochodziło do opóźnień w wypłatach, na co nie mogłem sobie pozwolić. Wynajmuję mieszkanie w Warszawie i muszę dostawać pieniądze na czas. Moje życie toczy się w Warszawie. Tutaj mam dziewczynę, tutaj mam pracę. Grając w Polonii, łatwiej mi żyć – opowiada w „GW” Strzałkowski. – Najpierw sam szukałem klubu. Kręciłem się tu i ówdzie, ale prawdę mówiąc, byłem przekręcony i zniechęciłem się do piłki, aż zadzwonił do mnie dyrektor Olczak. Gdyby nie on, pewnie zostałbym bez klubu. Bardzo się cieszę, że tu jestem – dodał. Na razie jednak nie zamierza rzucać wszystkiego dla piłki. Działa wielotorowo. Studiuje, pracuje (jako doradca finansowy), trenuje, gra i… strzela bramkę za bramką.

Dla porządku mecz z Wisłą II Płock w środę rozpocznie się o 19:11. Bilety można nabywać we wtorek w godzinach 15-20, natomiast w środę od 12 do końca pierwszej połowy meczu.

Kibiców, którzy nie mogą przybyć na mecz w środę , pierwszy mecz odrodzonej Polonii z Wisłą Płock (godz. 19:11), zachęcamy do zamówienia relacji SMS z tego spotkania. Dochód z serwisu zasili podopieczną kibiców Polonii w warszawskim ZOO, czarną jaguarzycę Beatę.

Serwis dostępny jest w dwóch taryfach:

  • Jeśli chcesz otrzymać 3 SMS-owe meldunki z meczu piłkarzy Polonii z Wisłą, wyślij SMS o treści MECZ.2808 na nr 72480. Koszt usługi to 2,46 zł. Serwis obejmuje 3 SMS-y w trakcie spotkania.
  • Jeśli chcesz otrzymać 1 SMS-owy meldunek po meczu piłkarzy Polonii z Wisłą, wyślij SMS o treści MECZ.2808 na nr 71480. Koszt usługi to 1,23 zł. Serwis obejmuje wysłanie 1 SMS-a z wynikiem spotkania.

Na zainteresowanie meczami Polonii zwrócił uwagę portal „Weszło!”:

Pięć tysięcy biletów sprzedanych na Polonii. 2200 widzów upchniętych na ŁKS-ie, który otworzył na mecz jedynie część trybun. Na meczach z takimi rywalami jak Wkra Żuromin oraz Pogoń Zduńska Wola. Robi wrażenie? Dopiero w połączeniu z fotkami i filmikami… (…) Kibicom Polonii i ŁKS-u życzymy wytrwałości, by mogli na końcu swojej drogi powrotnej do Ekstraklasy wywiesić transparent podobny, jak Zawiszacy: „Nie upadłeś, Zawiszo, gdy byłeś na dole, bo w opiece Cię mieli parszywi kibole”. O awans w tym sezonie nie powinno być ciężko.

Na koniec słowo o byłych piłkarzach „Czarnych Koszul”. Jacek Kiełb strzelił bramkę w meczu Korony z Piastem Gliwice (2:0). Adrian Mierzejewski zdobył gola dla Trabzonsporu w wygranym 2:1 (1:1) spotkaniu 2. kolejki tureckiej Spor Toto Süper Lig z Çaykur Rizespor Kulübü. Reprezentant Polski, który zaliczył także asystę przy drugiej bramce dla gospodarzy, został zmieniony w 73. minucie meczu przez Yusufa Erdoğana. W bramce gości całe spotkanie rozegrał z kolei Mariusz Pawełek.

Źródło: własne / Emeriten Gang / Gazeta Wyborcza / Polonia Warszawa / Weszło! / 90minut.pl

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

6 thoughts on “Historia Strzałkowskiego. W środę mecz z rezerwami Wisły. Weszło! o zainteresowaniu Polonią…

    1. Za oficjalnym profilem Polonii Warszawa:
      „Bilety można nabywać we wtorek w godzinach 15-20, natomiast w środę od 12 do końca pierwszej połowy meczu.”
      O karnetach nic nie napisali, ale raczej też sa dostępne 😉

    1. Oby odpowiedzia bylo 1 mln PLN albo spier…. lepiej awansowac wyzej to beda wyzsze stawki za talenty a nowi juz beda sie rozwijac niczym w FC Porto czy Twente (oczywiscie biorac poprawke na skale).

Dodaj komentarz