Przybecki celuje w mistrzostwo. Powołanie dla Lukšy i Piekarskiego. O Królu i Çanim.

– Wybrałem Polonię dlatego, że walczyła o mistrza i dziś na pewno tego wyboru nie żałuję, choć nie wszystko potoczyło się po mojej myśli. Za prezesa Wojciechowskiego nie czułem się gorszy od kolegów, ale gdy szedłem na treningi, to już wiedziałem, że nie będę grał. Nie wiem, czy to do końca była decyzja trenera. Moim zdaniem, jakiś wpływ miała na to „góra”. Za Wojciechowskiego zagrałem chyba tylko dwa mecze – opowiada w rozmowie z Weszło małe odkrycie pierwszych dwóch meczów rundy wiosennej w drużynie Polonii Miłosz Przybecki.

Sam zawodnik prosi, aby w określaniem go tym mianem poczekano do końca sezonu, bo najpierw chciałby rozegrać dobrze całą rundę i zrealizować cel jakim jest tytuł mistrzowski. Mimo, że wielu „znawców” futbolu nie daje Polonii szans na wywalczenie tego trofeum, to sam piłkarz jest innego zdania – W każdym meczu walczymy o trzy punkty. Żadne remisy nas nie interesują. Ta liga naprawdę pokazuje, że nie trzeba nie wiadomo jakich nazwisk, by wygrywać! Czy Bełchatów odstawał w meczu z Legią? Przecież mogli nawet wygrać. Przed meczem z Lechem wszyscy tylko liczyli, ile bramek dostaniemy. To nas jeszcze bardziej napędza, by sprawić niespodziankę. Na razie mamy cztery punkty i nie jest źle – ocenia Miłosz.

Ireneusz Król
Ireneusza Króla nie interesują wyniki własnej drużyny? (fot. ksppolonia.pl)

Zdaniem „Faktu” nowy właściciel „Czarnych Koszul” nie interesuje się drużyną i jej wynikami. Dziennikarze tego popularnego „brukowca” zabawili się z detektywów i śledzili poczynania Ireneusza Króla w dniu kiedy Polonia rozgrywała mecz w Poznaniu i… „okazało się, że prezes Król od rana przebywał w biurze swojej firmy, która ma siedzibę w Katowicach na osiedlu Paderewskiego. Musiał pracować tam bardzo ciężko, bo wyszedł stamtąd dopiero po godzinie 17. Z biura pojechał do swojego domu w Katowicach.
Na wyjazd do Poznania, gdzie jego Polonia grała wieczorem, zabrakło czasu. Nie dojechałby tam migiem w kilka godzin nawet tak szybkim i luksusowym samochodem, jak jego audi Q7. Taki nowy samochód kosztuje ok. ćwierć miliona złotych.” Dziennik zadaje również pytanie „Czy Ireneusz Król zdecyduje się na wizytę przy Konwiktorskiej i zobaczenie swojego zespołu w akcji w najbliższą sobotę? Z odpowiedzią będziemy musieli zaczekać do wspomnianej już soboty.

Ten sam dziennik wziął na tapetę debiut Edgara Çaniego w barwach Catanii. Albańczyk zadebiutował w barwach tego włoskiego klubu podczas meczu Serie A z Interem Mediolan. Problem w tym, że według przedstawicieli Polonii Warszawa Çani zagrał… nielegalnie! – Naszym zdaniem nie może być uprawniony do gry, ponieważ nie doszło do transferu pomiędzy klubami. Z naszego punktu widzenia nic się nie zmieniło w sprawie tego zawodnika. Edgar Çani nie został sprzedany, dlatego jesteśmy zdziwieni, że zagrał. Być może są podstawy do ukarania Catanii walkowerem – powiedział rzecznik prasowy Polonii, Adam Drygalski W najbliższych dniach zarząd Czarnych Koszul ma podjąć zdecydowane kroki w celu wyjaśnienia całego zamieszania. Piłkarz mógł domagać się rozwiązania kontraktu z Polonią z powodu zaległości finansowych, dzięki czemu stałby się wolnym zawodnikiem, ale żadna decyzja w tej sprawie nie trafiła do klubu z Konwiktorskiej.

Vytautas Lukša otrzymał powołanie do reprezentacji Litwy na mecz eliminacji mistrzostw świata 2014 ze Słowacją oraz na towarzyskie spotkanie z Albanią. Mecz ze Słowacją odbędzie się 22 marca w Żylinie, natomiast spotkanie z Albanią cztery dni później – 26 marca – w Tiranie.

Piotr Piekarski natomiast został powołany na konsultację szkoleniową reprezentacji U-20 i U-21, która od 5 do 6 marca odbędzie się w Grodzisku Wielkopolskim.Piekarski do Polonii został wypożyczony pod koniec lutego z GKS-u Bełchatów.

Źródło: własne / Weszlo.pl / Fakt / 90minut.pl

Author: TeCet

10 thoughts on “Przybecki celuje w mistrzostwo. Powołanie dla Lukšy i Piekarskiego. O Królu i Çanim.

  1. Ciekawy wywiad z Przybeckim, choć wiać ze jak po sezonie ktoś z rywali zadzwoni nie zawaha się odejść. W sumie niema się co dziwić jak Król takie akcje robi. Mamy dwa punkty straty do lidera wiec czemu nie mówić o celowaniu w mistrzostwo, a że w stylu jaki stał się faktem po osłabieniach no cóż skoro nikt nie chce tytułu wystarczy powalczyć tymi niechętnymi i na pohybel wszystkim niechętnym jest mistrz.

    Irek jest u nas raczej spalony i pewnie siedzi za hałdą węgla na śląsku .

  2. Zalektryzowała mnie informacja Rudana z SB na temat odejścia ( ?! ) Piątka i Todorowskiego. Ktoś coś może więcej wie na ten temat ? Czy może to znowu jakaś zmyłka kanałkowych żurnalistów ?
    A tak po prawdzie, można tak sobie przetransferować się już po zamknięciu okienka ? Bo mnie się nie wydaje…

    1. Ale mi coś tu nie pasuje, szczególnie z Piatkiem, po mecz z Lechem wyrażał nadzieję, ta bramka odbuduje jego wizerunek u kibiców

  3. przeczytałem ten artykuł z PS o ewentualnym odejściu Piony i Todora… i niestety ma to ręce i nogi :(. Może się to nam , jako kibicom, nie podobać, ale musimy pogodzić się z faktem, że jest to ich życie, a pieniądze, zwłaszcza w dzisiejszych bezlitosnych czasach, są absolutnie niezbędne do egzystencji. Obaj są na tyle dobrzy, że angaże dostaną w ciągu kilku dni. Dla nas pozostanie problem kim ich zastąpić, bo możliwości się już wyczerpują. Wstawienie tych, którzy jeszcze pozostali na ławce nie rozwiązuje problemu, gdyż fizycznie nie pozostanie nikt na jakąkolwiek zmianę…. I, sorry za wyrażenie, pierdo…nie o polityce zaciskania pasa ma z tym tyle wspólnego, co moja wyprawa na Marsa w przyszłym tygodniu! Pozbywając się in gremio pierwszego składu (jak się okazuje bez względu na zarobki, bo odszedł też nisko nagradzany Teo), trzeba było zatrudnić choć jeszcze kilku graczy, takich po 600 zł/ mies. żeby przynajmniej tłok na ławce robili

Dodaj komentarz