Zapraszamy na mecz z Wartą! Gliwa w finale Pucharu Ligi

Już w sobotę „Czarne Koszule” podejmą Wartę Sieradz. Zapraszamy więc na inaugurację rundy rewanżowej przy ul. Konwiktorskiej 6.

Polonia - wiosna 2014/15 (fot. polonia.waw.pl)
Polonia – wiosna 2014/15 (fot. polonia.waw.pl)

W pierwszym meczu obu ekip poloniści ponieśli porażkę 2:0. Był to także ostatni mecz pod wodzę Piotra Dziewickiego, którego później zastąpił Piotr Szczechowicz.

Kasy będą od dziś otwarte, a szczegóły poniżej:

  • czwartek 16-20
  • piątek 16-20
  • sobota 10-15

Bilety – 20 zł normalny, 10 zł ulgowy (dzieci 8-16 lat), 50 zł VIP (parking), 100 zł Super VIP (parking + posiłek). Karnety – 160 zł normalny, 80 zł ulgowy, 500 zł Super VIP. Dzieci do 8 roku życia wchodzą za darmo.

W ramach przerywnika przed informacją od „Emerytów”, pragniemy donieść, że udało nam się spieniężyć ze wszystkich aukcji na zakup nowego sprzętu video dwie koszulki (z II ligi i Tomasza Ciesielskiego), z których uzyskaliśmy kwotę 277 zł. Dziękujemy !!!

Kibiców, którzy nie mogą przybyć na sobotni mecz Polonii z Wartą Sieradz (godz. 14:00), zachęcamy do zamówienia relacji SMS z tego spotkania. Dochód z serwisu zasili podopieczną kibiców Polonii w warszawskim ZOO, czarną jaguarzycę Beatę. Serwis dostępny jest w dwóch taryfach:

  • Jeśli chcesz otrzymać 3 SMS-owe meldunki z meczu piłkarzy Polonii z Wartą Sieradz, wyślij SMS o treści MECZ.1403 na nr 72480. Koszt usługi to 2,46 zł. Serwis obejmuje 3 SMS-y w trakcie spotkania.
  • Jeśli chcesz otrzymać 1 SMS-owy meldunek po meczu piłkarzy Polonii z Wartą Sieradz, wyślij SMS o treści MECZ. 1403 na nr 71480. Koszt usługi to 1,23 zł. Serwis obejmuje wysłanie 1 SMS-a z wynikiem spotkania.

Pandurii Târgu Jiu z expolonistą Michałem Gliwą w składzie awansowało po zwycięstwie 3-1 (0-0) z Dinamem Bukareszt do finału rumuńskiego Pucharu Ligi. W pierwszym meczu padł wynik 2-1 dla Pandurii. Klub 26-letniego bramkarza w finale, który odbędzie się 20 maja w Bukareszcie na Național Arenie, zagra ze zwycięzcą dwumeczu Steaua Bukareszt – Astra Giurgiu. W pierwszym meczu Steaua wygrała 3-0.

Źródło: własne / MKS Polonia Warszawa / 90minut.pl / Emeriten Gang

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

3 thoughts on “Zapraszamy na mecz z Wartą! Gliwa w finale Pucharu Ligi

    1. Czasami się Oli z Tobą zgadzam, czasami nie zgadzam, ale tym razem masz rację bez wątpienia.

      Każdy, komu jeszcze na Polonii zależy, niezależnie od tego, kogo nie znosi, kogo nie cierpi, a kogo nienawidzi – bo u nas wręcz nie na miejscu jest nikogo z braci po szalu nie nienawidzić 🙁 – powinien przyjść na mecz.

      W zeszłym roku, mniej więcej o tej porze skrytykowałem olanie wejścia na stadion Bugu Wyszków (powody były inne, wiem, ale nie o to mi chodzi), ponieważ uważałem, że nowi piłkarze powinni natychmiast, już w pierwszym meczu w naszych barwach poczuć różnicę, pomiędzy graniem dla nas i dla innych klubów na tym poziomie rozgrywkowym. Powinni poczuć to, że to jest klub utopiony w szambie, nadal w tym szambie tkwiący, ale mający w sobie to coś, czego gdzie indziej będzie im trudno znaleźć.

      Bez nas tego nie odczują. Bez naszej obecności, bez dopingu przez cały mecz, niezależnie od wyniku, bez satysfakcji z tego, że mają dla kogo grać. Oni nie ciągną do nas w celu dojenia klubu z kasy, jak niewolnicy tej łajzy w białym. Wielu z nich to nasi chłopcy, którzy się tu wychowali, część przyszła zapewne z ciekawości, jak się gra dla trochę większej publiki, z chęci gry na równym boisku, na płycie, po której biegał, taki na ten przykład Smolarek i cholera wie jeszcze z jakich powodów.

      Oni się mogą w tej naszej Polonii zakochać, jak ci młodzi, słabsi od nich piłkarsko chłopcy, którym utworzyliśmy szpaler przed Łomiankami, a potem ekstraklasowy doping i frekwencję podczas meczu z Wkrą Żuromin. Mogą, albo i nie…

      Co zrobią z tym, co im w sobotę mamy szansę i powinniśmy przekazać, to ich wybór, ale powinniśmy im dać szansę odczuć to wszystko, co się wiąże z czysto kibicowską (nie skażoną draństwem i prywatą małych, nabzdyczonych ludzi z rozdętym ego), Polonią Warszawa.

      Chciałbym jeszcze kiedyś poczuć – nie atmosferę meczów z Legią, Lechem, czy Wisłą, bo to wydaje się w naszej obecnej sytuacji równie nierealne, jak lądowanie Marsjan na łące w Klewkach pod Olsztynem – chciałbym poczuć ponownie atmosferę z meczu z Naprzodem Skórzec z zeszłego sezonu. Na co nam przyszło…

      Boję się, niestety, że zniechęcono zbyt wielu zwykłych, poczciwych ludzi i gówno z tych moich marzeń wyjdzie.

      Ale przyjdę.

Dodaj komentarz