To nie był wymarzony weekend dla zespołów Polonii, występujących w CLJ. Wygrała tylko drużyna u-19. Zespół u-17 natomiast zremisował swoje spotkania, a Polonia u-15 przegrała.
CLJ U-19: Arkonia Szczecin – Polonia Warszawa 1:2
bramki: Karol Nowak 40, Filip Bogusiewicz 67.
Polonia wygrała na wyjeździe z beniaminkiem ze Szczecina, ale nie bez kłopotów. Początkowo nic ich jednak nie zapowiadało. Rywal już od 22 minuty grał w 10, po tym, gdy czerwoną kartkę obejrzał bramkarz i zarazem kapitan rywali. Grę w przewadze udało się dość szybko wykorzystać – Polonia wyszła na prowadzenie w 40 minucie. W 65 minucie rywal jednak niespodziewanie wyrównał. Na szczęście na kilka minut przed zakończeniem meczu Polonia zdobyła gola, dającego 3 punkty. Zwycięstwo pozwoliło na awans z 6 na 4 miejsce, ale strata do liderującej Wisły to nadal 5 pkt.
W następnej kolejce, w sobotę o 17:30 na Marymonckiej 34, Polonia zmierzy się ze Zniczem Pruszków. Rywal zajmuje 13 miejsce z 4 pkt. na koncie (o 6 pkt. mniej niż nasz zespół).
***
CLJ U-17: Polonia Warszawa – Widzew Łódź 0:0
Po wygranych derbach przyszedł czas na bezbramkowy remis z Widzewem, który przed tą kolejką był liderem. Strata punktów nie poskutkowała zmianą miejsca w tabeli, „Czarne Koszule” nadal zajmują 5 lokatę. Strata do lidera wzrosła jednak z 2 pkt. do 4 pkt., ale teraz została nim Stal Rzeszów.
I to właśnie ze Stalą Polonia zagra w najbliższy weekend, w sobotę o 13:30 na wyjeździe. Rywal po 5 kolejkach ma 13 pkt., jedyna strata punktów to wyjazdowy remis z
***
CLJ U-15: UKS Torpedo Mokotów – Polonia Warszawa 4:1 (2:0)
bramka: Franciszek Saganek 65
Po dwóch wygranych w dwóch pierwszych kolejkach przyszedł czas na porażkę. Dość wyraźnie nasz zespół uległ rywalowi z Mokotowa. Spotkanie od początku nie układało się dobrze, już po 30 minutach Torpedo prowadziło 2:0. Jedynego gola polonistom udało się strzelić, gdy rywal wygrywał 4:0.
Teraz przed Polonią domowy mecz z Widzewem. Ma zostać rozegrany w niedzielę o 17:30 na Marymonckiej 34. Rywal zajmuje 4 miejsce i ma 1 pkt. więcej od siódmej Polonii.
U-17 grało na Marymonckiej, więc wpadłem na AWF.
W drugiej połowie mieliśmy rzut wolny w pole karne Widzewa. Ich obrońca ścina piłkę niczym Mariusz Wlazły. Wszyscy krzyczą karny, najgłośniej nasz młody trener i …
Sędzia puszcza grę. Po chwili podbiega do linii, do naszego trenera i błagalnym tonem płaszczy się przed nim: proszę, proszę, piąteczka trenerze, piąteczka. Po czym ją przybił i ukontentowany pobiegł na środek boiska. Mówię przez płot do trenera , że karny był, a on – no każdy widział tylko nie sędzia.
Stąd tylko remis po zero.