Po meczu z Wieczystą Kraków, chwilę czasu zajęło mi kiedy w pamięci odnalazłem ostatni mecz, który Polonia przegrała różnicą pięciu bramek przed własną publicznością. Wydarzyło się to trochę ponad 20 lat temu, 25 maja 2005 r., lecz tamta porażka była jeszcze bardziej bolesna, gdyż na poziomie Ekstraklasy przegraliśmy w derbach (0:5) z Legią.
Dotychczas w XXI wieki Poloniści jeszcze dwukrotnie tracili w meczu maksymalnie sześć bramek. W 2002 r. w I rundzie Pucharu UEFA przeciwko FC Porto. Wówczas przegraliśmy 0:6, i takim samym wynikiem w 2006 r. zakończył się mecz 1/16 Pucharu Polski przeciwko Ruchowi Chorzów. Jednak obydwa te spotkania rozegraliśmy na wyjeździe. W obecnym stuleciu zdarzyło się również, że w jednym meczu straciliśmy 7 goli, lecz tamto wydarzenie również miało miejsce na obcym terenie.
Natomiast jeżeli dobrze prześledziłem annały historyczne, to w roli gospodarza ostatni raz sześć goli straciliśmy 96 lat temu. 7 lipca 1929 r. przegraliśmy 1:6 z Pogonią Lwów. Wówczas jedyną bramkę dla „Czarnych Koszul” zdobył Mieczysław Ałaszewski.