W sobotę o 19:30 „Czarne Koszule” pierwszy raz w tym sezonie zagrają ze spadkowiczem z Ekstraklasy. Na wyjeździe Polonia zmierzy się ze Stalą Mielec. Rywal w ostatniej kolejce wygrał 5:4 po szalonym meczu ze Zniczem Pruszków.
Historia rywala
Za datę założenia Stali Mielec uznaje się rok 1939. Wówczas powstała sekcja piłki nożnej w ramach klubu PZL (Polskie Zakłady Lotnicze) Mielec. W pierwszym historycznym meczu zespół z Mielca pokonał 4:1 zespół Towarzystwa Gimnastycznego Sokół. Ze względu na wybuch II wojny światowej Stal nie rozegrała wielu oficjalnych meczów, ale mielczanie brali udział w nielegalnych spotkaniach. Jedyne oficjalne spotkanie przyniosło zwycięstwo 2:1 z niemiecką jednostką wojskową.
Oficjalna działalność klubu została wznowiona w 1945 roku pod nazwą RKS PZL Zryw. Pierwszy mecz przyniósł zwycięstwo 4:3 z radziecką jednostką wojskową. W 1949 r. Stal odniosła pierwszy sukces – wygrała klasę B, co oznaczało awans do klasy A. Pierwszy sezon (1949/50) od razu przyniósł kolejny awans – klub z Mielca jako ZKS Stal wygrał klasę A, co oznaczało szansę na awans na drugi poziom rozgrywek, ale ostatecznie w rywalizacji o prawo do promocji inne zespoły okazały się lepsze. W latach 50. w Stali za cel postawiono awans na wyższy poziom rozgrywek. Udało się to osiągnąć w 1954 r. Wówczas rzeszowianie wygrali klasę A, a następnie wygrali rozgrywki o awans do nowoutworzonej ligi międzywojewódzkiej (rzeszowsko-lubelskiej). W następnym roku Stal znów spisywała się świetnie, zajęła 1 miejsce w lidze międzywojewódzkiej, co oznaczało awans do rozgrywek o prawo promocji w II lidze. Ostatecznie mielczanie awansowali do II ligi, dzięki wygranej z Bzurą Chodaków.
Pierwszy sezon na drugim poziomie rozgrywek był dla Stali ciężki, z trudem udało się wywalczyć utrzymanie – dopiero dzięki wygranej w ostatnim spotkaniu. Później było jednak już znacznie lepiej, mielczanie stali się czołowym zespołem 2 ligi. Wymarzony awans na najwyższy poziom rozgrywek osiągnięty został w 1960 roku. Pierwszy sezon w ówczesnej I lidze był tak samo ciężki jak pierwszy w II lidze – Stal ledwo się utrzymała. W następnym sezonie nie udało się zrobić jednak progresu i Stal pożegnała się z I ligą. Mielczanie liczyli na szybki powrót do elity, ale Stal nie potrafiła nawet zbliżyć się do czołowych miejsc w ówczesnej II lidze. Jeszcze gorszy był dla Stali sezon 1966/67, który skończył się spadkiem z II ligi. W III lidze Stal spędziła 2 sezony i wróciła na drugi poziom rozgrywek. Jako beniaminek nasz najbliższy rywal spisał się kapitalnie i wywalczył awans do ówczesnej I ligi z taki legendami w składzie jak Henryk Kaspeczak, Włodzimierz Gąsior, czy Grzegorz Lato. Pierwszy sezon po powrocie do elity nie był najlepszy, ale w sezonie 1971/72 zabrakło już tylko trzech punktów do wicemistrzostwa.
Następny sezon na stałe zapisał się w historii Stali, klub z Mielca zdobył pierwsze w historii mistrzostwo Polski, a Lato został królem strzelców. O jakości Stali mogły świadczyć regularne powołania do reprezentacji dla trójki zawodników – Laty, Kasperczaka i Jana Domarskiego. Sezon 1973/74 nie był już tak udany, ale 3 miejsce również można było uznawać za sukces. Dodatkowym powodem do dumy dla kibiców Stali mogło być 3 miejsce Polski na Mistrzostwach Świata, w czym udział miała wspominana trójka piłkarzy Stali. Klub z Mielce w kolejnych rozgrywkach potwierdził, że jest czołowym zespołem na krajowym podwórku i kolejny raz zajął miejsce na podium, tym razem plasując się na 2 pozycji. Dodatkowo w 1975 r. Stal wywalczyła awans do ćwierćfinału Pucharu UEFA. Jeszcze lepszy był sezon 1975/76, w którym Stal zdobyła drugie i jak na razie ostatnie mistrzostwo Polski. Pozwoliło to mielczanom rozegrać w ramach europejskich rozgrywek dwumecz z Realem Madryt. Rywal wygrał minimalnie – 2:1 w Mielcu (na stadionie ok. 40 tys. ludzi) i 1:0 w Hiszpanii. Kolejne sezony nie był już tak udane. W sezonie 1976/77 Stal zajęła „tylko” 4 miejsce, a następny sezon przyniósł 8 pozycję.
Negatywny trend udało się zatrzymać w sezonie 1978/79, gdy Stal wróciła na podium. Rozgrywki mielczanie zakończyli na 3 miejscu, tylko 3 pkt. za pierwszym Ruchem. Można powiedzieć, że forma Stali w tamtych latach była sinusoidą. Po trzecim miejscu kolejne sezony to znów miejsca odległe od podium, ale w sezonie w 1981/82 ponownie kibice z Mielca mieli powody do radości – Stal zajęła 3 miejsce. Radość nie trwała jednak długo, bo sezon 1982/83 był dla mielczan potężnym rozczarowaniem. Choć skład nie zmienił się znacząco, Stal zajęła 15 miejsce i pożegnała się z piłkarską elitą. Pierwszy sezon w ówczesnej II lidze Stal zakończyła na 4 miejscu, więc nie udało się powrócić do I ligi, ale pocieszeniem było dotarcie do półfinału Pucharu Polski. W następnym sezonie udało się już osiągnąć cel i Stal z 1 miejsca awansowała do ówczesnej 1 ligi. W niej Stal nie była jednak w stanie już nawiązać do najlepszych czasów i po dwóch sezonach ponownie spadła do II ligi. Tym razem rozłąka z I liga trwała krócej, już w pierwszym sezonie po spadku Stal wygrała II ligę i znów cieszyła się z awansu. Co warte zaznaczenia, w omawianych awansach pomagał na bramce Piotra Wojdyga. Jako beniaminek Stal spisała się bardzo dobrze na najwyższym poziomie rozgrywkowym i skończyła sezon na 5 miejscu. Tym razem mielczanie zdołali się dłużej utrzymać w I lidze, też dzięki reformie w 1990/91, w ramach której powiększono ligę z 16 do 18 zespołów. Stal nie walczyła w tamtym okresie o czołowe lokaty, ale potrafiła zająć 6 miejsce w sezonie 1992/93. Tamta przygoda z I ligą zakończyła się w sezonie 1995/96, gdy Stal zajęła przedostatnie miejsce i spadłą na drugi poziom rozgrywek.
Wraz ze spadkiem rozpoczęły się potężne finansowe problemy w Stali i sezonu 1996/97 w II lidze mielczanie już nie dokończyli – zespół został wycofany z ligi. Odbudowa rozpoczęła się od 5 poziomu rozgrywek. Stal już w pierwszym sezonie awansowała do ówczesnej IV ligi, ale tam mielczanie utknęli na wiele lat. Z 4 poziomu rozgrywkowego udało się wydostać dopiero w sezonie 2012/13. Po 3 latach gry w II lidze Stal awansowała do I ligi. Tam mielczanie spędzili 4 sezony i w 2020 r. po 24 latach Stal wróciła do piłkarskiej elity. Od tamtego momentu mielczanie grali nieprzerwanie w Ekstraklasie, najlepsze były sezony 2022/23 i 2023/24, gdy Stal zajęła 11 miejsce. Sezon 2024/25 Stal zakończyła na 16 miejscu i niespodziewanie spadła do I ligi. [Na podstawie oficjalnej strony Stali Mielec]
Zgodnie z danymi portalu hppn.pl, na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych Polonia ze Stalą mierzyła się 4 razy – 1 raz wygrała Polonia, raz padł remis i 2 razy wygrała Stal.
O meczu
Zimą raczej w Stali nikt nie zakładał, że klub spadnie z ligi. Rywal co prawda miał tylko 1 pkt. przewagi nad strefą spadkową, ale zajmował 13 miejsce. Wiosna w wykonaniu mielczan była jednak bardzo słaba. Stal zdobyła zaledwie 12 pkt. w 16 meczach i po 5 sezonach gry w Ekstraklasie klub z Mielca spadł do I ligi.
Tak jak to bywa zazwyczaj w przypadku spadkowiczów, przez Stal latem przeszła prawdziwa rewolucja. Z klubem pożegnało się aż 18 zawodników. Zostało tylko 3 piłkarzy, którzy regularnie grali w Ekstraklasie – Marvin Senger, Maciej Domański i Piotr Wlazło.
Na ich miejsce Stal ściągnęła 16 nowych graczy. W przypadku polskich piłkarzy, Stal postawiła przede wszystkim na młodych zawodników, którzy na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych nie mają właściwie żadnego doświadczenia. Czterech z nowych graczy to zagraniczni piłkarzy, którzy do tej pory nie grali w polskich rozgrywkach. Za najciekawszego z tej czwórki można chyba uznać Jošta Pišeka, który w poprzednim sezonie zaliczył 21 spotkań w słoweńskiej ekstraklasie, do tego wystąpił w 2 m. eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Europy. W poprzedniej kolejce ten piłkarz zdobył 2 gole i został nominowany do jedenastki kolejki.
Tak przebudowana Stal w pierwszych dwóch kolejkach zdobyła 3 pkt. Najpierw mielczanie przegrali wyraźnie 0:4 z Wisłą Kraków, a tydzień temu pokonali po szalonym meczu 5:4 Znicz Pruszków. Widać zatem, że trenerowi Stali – Ivanowi Đurđevićowi – po letniej rewolucji nie udało się jeszcze ustabilizować obrony. Jeśli chodzi natomiast o ofensywę, ciężko ją jednoznacznie ocenić. Trudno na nią narzekać po meczu, w którym zespół strzela 5 goli w jednym meczu, ale nie można nie zauważyć, że bramkarzowi Znicza mecz ze Stalą kompletnie nie wyszedł i raczej żaden inny zespół nie straciłby tyle bramek. Sam trener podkreśla, że przy takiej rewolucji potrzebny jest czas, bo drużyna budowana jest praktycznie od nowa.
Czego można spodziewać się w sobotę? Wydaje się, że trener Stali, który zawsze przykładał dużą wagę do organizacji gry, będzie chciał przede wszystkim zabezpieczyć własną bramkę, bo 8 goli straconych w 2 spotkaniach to wynik fatalny. Taka taktyka wydaje się być tym bardziej logiczna z perspektywy Stali, że mecze Polonii z GKS-em i Pogonią Siedlce pokazały, że „Czarne Koszule” mają ogromny problem z kreacją groźnych akcji, gdy rywal ustawi się w obronie niskiej. Te 2 spotkania pokazały też, że nawet nie robiąc wiele w ofensywie, można liczyć na gola po jakimś niespodziewanym błędzie w naszej formacji defensywnej.
Tak jak Stal musi bardzo mocno popracować nad swoją obroną, tak Polonia, jeśli myśli o zdobyciu 3 pkt., musi jak najszybciej poprawić grę ofensywną. Choć nasz zespół potrafił bardzo mocno zepchnąć GKS Tychy, nie przekładało się to na groźne akcje bramkowe. Podobnie było z Pogonią Siedlce. W obydwu spotkaniach „Czarne Koszule” przede wszystkim skupiały się na tym, by dośrodkować piłkę w pole karne, ale nie za wiele z tego wynikało.
Pauzują
- Przemysław Szur – kontuzja;
- Ernest Terpiłowski – kontuzja.
Sędzia
Dominik Sulikowski (Gdańsk) – do tej pory nie sędziował meczu pierwszej drużyny Polonii
Transmisja:
Darmowa transmisja na stronie sport.tvp.pl [link] i w TVP 3.
Czy to będzie mecz przełamania ? Oby. Nie mam zbyt dobrych przeczuć. Remis ? Oby nie przegrana 0:1!