W inauguracyjnym meczu sezonu 2025/26 Polonia zremisowała na wyjeździe Pogoń Siedlce 1:1.Szczegóływ rozwinięciu newsa.
Mimo optycznej przewagi Polonii jako pierwsi z prowadzenia cieszyli się gospodarze. W 41 minucie spotkania Dariusz Szuprytowski wykorzystał prostą stratę Pawła Olszewskiego w bocznej strefie boiska po której popędził na bramkę „Czarnych Koszul” i z zimną krwią wykorzystał sytuacje sam na sam z Matuszem Kuchtą.
Zaledwie 2 minuty po zmianie stron stan rywalizacji strzałem głową wyrównał Robert Dadok wykańczając znakomite dośrodkowanie z lewego skrzydła autorstwa Erjona Hoxhallariego. Mimo okazji z obu stron wynik spotkania nie uległ już zmianie i obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami.
W ramach statystycznej ciekawostki warto nadmienić, że test to pierwszy mecz Polonii bez przegranej w inauguracyjnym meczu sezonu od… 6 lat, gdzie po raz ostatni ta sztuka pierwszemu zespołowi „Czarnych Koszul” udała się na inaugurację sezonu 2019/20, kiedy to jeszcze pod wodzą trenera Krzysztofa Chrobaka pokonaliśmy Unię Skierniewice 4:3.
Pogoń Siedlce – Polonia Warszawa 1:1 (1:0)
bramki: Robert Dadok 47
Polonia: Mateusz Kuchta – Paweł Olszewski, Souleymane Cissé, Michał Grudniewski Ż, Erjon Hoxhallari – Robert Dadok (75. Mateusz Młyński), Bartłomiej Poczobut, Dave Gnasse (75. Michał Bajdur Ż), Oliwier Wojciechowski (89. Nikita Vasin), Dani Vega (57. İlkay Durmuş) – Łukasz Zjawiński (89. Kacper Śpiewak)
Przypunktowaliśmy. Trochę więcej się spodziewałem zwłaszcza po nowych graczach. Słabe tempo jakby nam nie zależało. Mam nadzieję że w następnych meczach będzie lepiej.
Trochę obawiam się GKSu Tychy będzie to mecz walki.
Słabiutko gra słaba pogoń Siedlce bardzo słaba z taką drużyną remis to niestety porażka …
Skoro Siedlce sa typowane do spadku to ten wynik I gra nie powalaja.
Zobaczymy co druzyna zagra z Tychami ten mecz pokaze o co bedziemy grali w tym sezonie.
Dno
Wiem, że to dopiero pierwszy mecz…ale z taką grą środek tabeli to szczyt naszych możliwości. Gramy bardzo schematycznie, przewidywalnie. Głównie wrzutki ze skrzydeł… Skoro to nie wystarczyło na słaba Pogoń Siedlce, to z lepszymi drużynami będzie jeszcze ciężej.
I co tu napisać…… W zeszłym sezonie wygrana 4:2 w Siedlcach teraz ledwo remis a przed nami takie tuzy jak np. nasz ” ukochany” Pruszków. Po pierwszej kolejce nie powinno się oceniać więc napiszę jeszcze tylko GDZIE SA TRANSFERY. Do zobaczenia za tydzień na K6 gdzie o zwycięstwo będzie bardzo trudno
Tylko KSP!!!
O co gramy w tym sezonie to się okaże po 10 kolejkach. Na razie polecam zimne piwko i dużo lodu na rozpalone głowy.
Wstyd. Przecież te leszcze z Siedlec fartem nie spadły….
nie dało się tego oglądać, jeszcze te cztery typy udający komentatorów TVP Sport. Ich praca była bardziej żenująca niż działania piłkarzy. Szybkość ślimaka i zero pomysłów na atak. Znowu jedynie pojedyncze strzały. Wyłączyłem po I połowie. Szkoda nerwów.
w tym roku po tym meczu ( z podobno jedną słabszych drużyn) nie ma szans na awans.
Smalec+?
Smalec to by to przegrał, mamy remis więc jest progres.
Smalec by to wygrał , a może przegrał
Zgrzytanie zębów byłoby takie same
Dlaczego Durmus na ławce??? Czyżby trener osobiste sympatię stawiał ponad dobrem zespołu? Przecież nawet ślepy widzi, że Durmus robi różnicę …
Oglądałem – drugą połowę Sląsk – Wieczysta, drugą połowę Tychy- Miedź i peirwszą połowę Stal Mielec
– Wisła. Na tel tych meczy nasze spotkanie było bezsensowną 3 ligową kopaniną. Rozumiem ,że było gorąco ale ….. Mam nadzieję, że zawodnicą są zajechani po ciężkich treningach.
No i wrzucam kamyczek do naszego trenera – gramy tak schematycznie i niedokładnie . Zjawiński w ogóle grał ? A już wejscie Bajdura i Vasina w 87 minucie ……. proponuje w 91 .
Za tydzień mam nadzieję, że zobaczymy już inną Polonię bo inaczej skończymy jak Lech czy Jagiellonia. I proszę nie mówić że jestem pesymistą czy narzekaczem. Wczorajszy „mecz” był nie do oglądania.
Obawiam się, że za tydzień nie zobaczymy innej Polonii, bo trener jest bardzo zachowawczy i uparcie trzyma się schematów, które przez dużą część poprzedniego sezonu przyniosły sukces. Mam na myśli tak grę jak jak i personalia. Gramy z ogórkami, prezentujemy im bramkę, Poczobut, który miał nie grać bo coś tam coś tam, gra psuje piłkę za piłką ale w jego miejsce nie wchodzi Benek. Jak w takim meczu i z takim rywalem nie ryzykujemy i go nie wpuszczamy to z kim go będziemy ogrywać? Z ŁKS-em i Śląskiem, czy go na Wisłę rzucimy.
Robienie zmian w 87 minucie, gdy nie bronimy a gonimy wynik kuriozalne. I co chłopaki mieli w tym czasie wyczarować?
Na plus Dadok i Dave, coś z tego będzie. No i Cissey. Jak wróci Szur, to nie wyobrażam sobie, żeby to właśnie nie Cissey grał z nim dwójce zamiast Grudniewskiego. Chyba, że już do gry będzie Salihu. Natomiast Olszewski? Nie dość, że podarował gola, to jeszcze w pierwszej połowie dał się ogrywać jak dziecko i wszystkie ataki szły jego stroną.
Najgorzej, że mało gry z pierwszej, mało pomysłu w środku pola za tu dużo przewidywalności.
Szkoda straty punktów.
A może nasi piłkarze nieco zlekceważyli rywala ?
W drugiej połowie szybko wyrównaliśmy i coś przez 15 minut się działo. A potem znowu kaszana no i pod koniec coś tam się ruszyło.
Minimalizm trenera czy jednak jego ograniczenia ? Przypatrzmy się uważniej naszemu trenerowi. Ja mam nadzieję, że to nie jest sufit jego możliwości taktycznych i umiejętności.
Przecież Tychy zasuwały przez 90 minut w tempie nieosiągalnym dla nas. Za tydzień będzie chłodniej ? Na to liczymy ? W końcu gramy o awans , a tracimy punkty z naprawdę słabym zespołem.