Na początku roku pożegnaliśmy naszego kolegę Roberta. Dzięki zaangażowaniu kibiców i zbiórce udało się pochować Roberta w Warszawie. Jego najbliżsi przyjaciele wyszli z inicjatywą postawienia pomnika na grobie, zachęcamy wszystkich do wsparcia.
Potrzebna kwota zostanie przelana bezpośrednio do firmy stawiającej pomnik.