Sandecja, Cracovia i Broń pamiętały o rocznicy Polonii

Jubileusz Polonii nie został przemilczany w eterze. Życzenia dla „Czarnych Koszul” pojawiły się na social mediach naszych przyjaciół z Nowego Sącza, Krakowa i Radomia.

Łukasz Piątek, Marcinho, Krzysztof Koton

 

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

6 thoughts on “Sandecja, Cracovia i Broń pamiętały o rocznicy Polonii

  1. Czy ktoś może wyjaśnić, jak to jest, że uświetniamy jubileusz meczem z Cracovią, dostajemy życzenia od Cracovii – i jednocześnie nie mamy z nią zgody?
    Natomiast na każdym meczu pozdrawiamy Real Saragossa, który jakoś życzeń nam nie złożył, prawdopodobnie – w większości – nawet nie wie o naszym istnieniu.

    1. Zgoda z Cracovią trwała kilkadziesiąt lat, wiec chyba nie ma co się dziwić, że nawet po jej zakończeniu, pozostały dobre relacje i stare przyjaźnie.
      Co do Realu Saragossa – też mnie to zawsze zastanawia jak leci z trybun, ilu kibiców Realu w ogóle wie o tej zgodzie. Szukając jakichś ich życzeń/pozdrowień na FB z okazji naszych urodzin nie znalazłem nic.

    2. Już Ci tłumaczę. To nie żadna zgoda z kibicami tylko z jedna grupą, konkretnie Ligallo Fondo Norte. Było wspólne chlanie stąd się stworzyła legenda. Do tego pamiętne wsparcie dla nazioli i innych prawicowych faszystów z jednej i drugiej strony przeciwko Black Rebels.
      To tak samo mogę napisać, że mamy zgodę z Legią, bo kiedyś razem z nimi na Centralnym złomotaliśmy Lecha. Chwilowy uklad i tyle. Takie tam podbijanie słabego ego, że niby polski klub taki światowy i ma wafli w Hiszpanii. Bzdura.
      Zgodę to mieliśmy prawdziwą z Arką. A to na prawdę zawsze była ekipa kozacka. Ooo pojeby totalne 🙂 Ale po co, lepiej z leszczami trzymać.

  2. Zgoda…

    Z Cracovia to przyjaźń i tradycja a nie jakaś tam „zgoda”.

    Zgody powstają i upadają – w zależności jak zawieje wiatr i kto ma jaki w tym interes.
    Czasem całkowicie bez sensownie tak jak w przypadku Cracovii.

    Stare „zgody” to np. Stal Mielec gdzie również nas dobrze wspominają. Broniarze tak samo.
    Real ? hmmmm też nie wiem o co chodzi…

    I oby nie przyszło nikomu do głowy zrywać „zgody” z Sandecją bo choć rzadko się u nas pojawiają i nie to samo co temat z Cracovią – ale są chyba naszą jedyną „zgodą” w kraju.

  3. Emeryt. Odczep się od zgody z Ligallo. Ta zgoda trwa już kilkanaście i ma się dobrze.
    Na koncie mamy między innymi wspólny ostry wpier… spuszczony Legii w czasie Euro 2012.
    I lecz się chłopaku póki nie jest za późno. Niedługo nazioli i faszystów będziesz widział jak tylko światło zgasisz albo lodówkę otworzysz.

    1. Co, prawda boli? Wiem przeciez kiedy to się zaczęło, 2004 albo 2005 rok.
      A że to sa naziole, podobnie jak obecna część śmieciuchów na Polonii to wiemy od wspomnianej afery z Rebelsami. No, chyba że znaki white power czy hejlowanie to symbole Antify, jak tak to szczerze przepraszam. I proszę, nie kłam więcej.
      Wpierdol Legii z Hiszpanami – to powód do dumy, co? Jakoś nie pamiętam żeby gdzieś kanalarze chwalili się, że dojebali innym Polakom wspólnie z chłopakami z Ado Den Haag?
      Natomiast wpierdol zdechowi z Legią do działki jest faktem, Darek B. w tym uczestniczył, a On raczej wiarygodny jest.

Dodaj komentarz