Na kolejny mecz Polonii nie musimy długo czekać. Już o 18:00 we wtorek na K6 „Czarne Koszule” zmierzą się z Wieczystą Kraków. Rywal, choć jest beniaminkiem, głośno mówi o ekstraklasowych ambicjach. I na razie wyniki Wieczystej, pozwalają jej marzyć o awansie – rywal po 5. kolejce zajmuje 3 miejsce, choć ma jedno spotkanie mniej rozegrane.
Historia rywala
O Wieczystej głośno jest dopiero od kilku lat, ale to klub z dość długą historią. Początki klubu datuje się na 1936 r., gdy została założona przez mieszkańców wówczas podkrakowskiej wsi drużyna, nazwana Wieczyszczanką. Nie przybrało to jednak żadnego formalnego charakteru i po około roku Wieczyszczanka zakończyła swój żywot. W latach 1938-1939 podjęta została kolejna próba i utworzona została drużyna nazwana Ostoją, która jednak też nie została formalnie zgłoszona do żadnych rozgrywek, a jej istnienie zakończyło się wraz z II wojną światową.
W trakcie II wojny oficjalne rozgrywki były zakazane, ale na uboczu Krakowa rozgrywano tajne mecze piłkarskie i w tych okolicznościach w 1942 r. zawiązany został klub sportowy – Wieczysta Kraków. I właśnie rok 1942 uznaje się za oficjalną datę założenia naszego rywala. Przez wiele lat klub balansował pomiędzy klasą B i A na szczeblu okręgowym. Wydostać z tego poziomu udało się dopiero w 1966 r., gdy na skutek reform rozgrywek Wieczysta została umieszczona w Lidze Okręgowej. Jednak już po 2 sezonach zespół z Krakowa spadł do Klasy A, a w następnym sezonie do Klasy B. Przez cały okres XX w. Wieczysta występowała tylko w regionalnych rozgrywkach. Na początku XXI w. udało się naszemu rywalowi dostać do ówczesnej IV ligi (wtedy 4 poziom rozgrywkowy), ale po kilku sezonach Wieczysta spadła do Ligi Okręgowej. W niej Wieczysta grała do sezonu 2014/2015, gdy zaliczyła kolejny spadek – do klasy A. Po dwóch sezonach krakowianie zdołali jednak wrócić na poziom klasy okręgowej.
Za kluczową dla losów Wieczystej datę można uznać początek 2019 r. Wówczas w klub zdecydował się zainwestować Wojciech Kwiecień – polski milioner, właściciel sieci aptek „Słoneczna”, który nie krył mocarstwowych planów wobec Wieczystej. Sukcesy nie przyszły jednak od razu. Sezon 2018/2019 w lidze okręgowej Wieczysta zakończyła na 2 miejscu z kilkoma punktami straty do lidera. W kolejnym sezonie szło Wieczystej już lepiej, zespół prowadzony przez Przemysława Cecherza w sezonie 2019/2020 po rundzie jesiennej zajmował 2 miejsce z tylko 1 pkt. straty do Garbarni II Kraków, ale sezon przez pandemię COVID-19 został przedwcześnie zakończony i z awansu cieszyły się rezerwy Garbarni. W następnym sezonie Wieczysta już nie pozostawiła żadnych wątpliwości – wygrała wszystkie 28 m. w lidze okręgowej i awansowała do IV ligi, mając bilans bramkowy 216:8. To i tak nie uchroniło posady Cecherza. Kwiecień postawił na duże nazwisko i ściągnął do klubu Franciszka Smudę. Głośne nazwiska były też wśród zawodników – Sławomir Peszko i Radosław Majewski. Zgodnie z planem tak mocny zespół wygrał IV ligę, a następnie dwumecz barażowy o awans do III ligi. Ponadto Wieczysta osiągnęła spory sukces, wygrywając regionalny Puchar Polski, a następnie docierając do 1/16 fazy ogólnopolskiej.
Patrząc na nakłady finansowe i skład, wydawało się, że przez III ligę Wieczysta też musi przemknąć. Klub z Krakowa przekonał się jednak, że z III ligi nie jest tak łatwo się wyrwać. W sezonie 2022/2023 Wieczysta zajęła dopiero 3 miejsce, a w międzyczasie dokonano dwukrotnej zmiany na ławce. Najpierw Smudę we wrześniu 2022 r. zastąpił Dariusz Marzec, ale zdołał utrzymać się na ławce tylko do marca 2023 r., gdy zespół objął Wojciech Łobodziński. Nie pomógł on jednak Wieczystej, która zaliczyła katastrofalny finisz, notując serię 5 meczów bez wgranej. Efektem było zwolnienie Łobodzińskiego, którego zastąpił Maciej Musiał. On też nie podołał misji uczynienia z Wieczystej dominatora 3 ligi . Został zwolniony po 8. kolejce sezonu 2023/2024 (5 wygranych i 3 porażki). Jego następcą niespodziewanie został Peszko i w swojej pierwszej trenerskiej pracy od razu osiągnął sukces. Doprowadził Wieczystą do 2 ligi. Awans udało się wywalczyć w dobrym stylu – był on już pewny na 3 kolejki przed końcem ligi.
Wydawało się, że to też Peszko wprowadzi Wieczystą do I ligi. Nasz rywal jesień sezonu 2024/2025 zakończył bowiem na 2 miejscu z 4 pkt. nad trzecią Polonią Bytom. Wydawało się, że mając kadrę zdecydowanie przerastającą II ligą, wiosną ta przewaga będzie się tylko powiększać. Było jednak zupełnie inaczej. Pierwsze 8 wiosennych kolejek przyniosło tylko 13 pkt i Wieczysta po 27 kolejce zajmowała co prawda nadal 2. miejsce, ale mając tyle samo punktów co 3. Polonia Bytom. W konsekwencji Peszko stracił pracę. Wybór następcy był zaskakujący – został nim Cecherz, czyli trener, który wprowadził Wieczystą do IV ligi i musiał ustąpić miejsca Smudzie. Od tego momentu Cecherz pracował tylko w klubach III ligowych, więc mogło dziwić, że klub sięgający po zawodników z Ekstraklasy, nie poszukał dużego nazwiska na ławkę trenerską. I patrząc na wyniki Cehcerza z Wieczystą w II lidze, wydawało się, że popełniono spory błąd. Wieczysta w 6. ostatnich meczach zdobyła tylko 5 pkt. i skończyła sezon na 3 miejscu, mając tyle samo punktów, co czwarta Chojniczanka. Cecherz uratował się jednak barażami – Wieczysta pokonała w nich KKS Kalisz i Chojniczankę, dzięki czemu mogła cieszyć się z historycznego awansu do I ligi, a kontrakt Cecherza został przedłużony.
Na podstawie wikipedia.pl i wyborcza.pl
O meczu
Po wywalczeniu awansu do I ligi szybko zaczęły dochodzić z Wieczystej głosy, że nie zamierzają zatrzymać się na zapleczu Ekstraklasy i już w pierwszym sezonie chcą walczyć o awans na najwyższy poziom rozgrywkowy. Potwierdzeniem tego były imponujące jak na 1 ligę transfery. Już w dniu wywalczeniu awansu ogłoszony został pierwszy hit transferowy – zawodnikiem Wieczystej został Carlitos, 35-letni napastnik, który w Ekstraklasie zdobył 41 goli w 95 m. (w Legii – mistrzostwo i Puchar Polski, w Wiśle Kraków – tytuł króla strzelców), a w poprzednim sezonie strzelił 5 goli w greckiej ekstraklasie. Kolejne duże nazwiska, które zwracają uwagę to Kamil Pestka (w poprzednim sezonie Raków i Radomiak; 102 m. w Ekstraklasie), Kamil Dankowski (z ŁKS-u, 123 m. w Ekstraklasie i 93 w I lidze), Maciej Gajos (z Persijy Jakarta – indonezyjska ekstraklasa, był podstawowym graczem; wcześniej 333 m. i 47 b. w Ekstraklasie), Dawid Szymanowicz (z Puszczy Niepołomice, 166 m. w Ekstraklasie). Dużo mówiło się też o transferze Jacky’a Donkora, który w poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem Excelsioru, z którym wywalczył awans do belgijskiej ekstraklasy. Ponadto w ostatnich dniach Wieczysta dokonała kolejnego głośnego transferu. Do klubu przyszedł Stefan Feiertag, który w poprzednim sezonie jesienią bardzo dobrze wyglądał w ŁKS-ie Łódź (18 m. i 8 b.), ale zimą postanowił odejść do 1.FC Saarbrücken z trzeciej ligi niemieckiej.
Trudno się zatem dziwić, że w beniaminku z Krakowa wielu upatrywało jednego z głównych faworytów do awansu. Można tylko było zastanawiać się, czy drużyna po tylu zmianach (13 nowych graczy i 12 ubytków) i z trenerem, który przez wiele lat nie pracował w I lidze, będzie w stanie od razu odnaleźć się w trudnych realiach zaplecza Ekstraklasy. Jak na razie, Wieczystej idzie jednak bardzo dobrze. Po 4 rozegranych meczach zespół z Krakowa ma 10 pkt. na koncie i zajmuje 3 miejsce, ale druga Pogoń Grodzisk Mazowiecki ma tyle samo punktów, mając jedno spotkanie rozegrane więcej (w ten weekend Wieczysta pauzowała – jej mecz z Wisłą został przełożony). W pierwszej kolejce Wieczysta niespodziewanie zremisowała na wyjeździe ze Śląskiem, strzelając wyrównującego gola w końcówce, a potem zgodnie z planem pokonała Pogoń Siedlce, Znicz i Puszczę.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie powinno dziwić, że faworytem wtorkowego meczu u bukmacherów jest właśnie Wieczysta. Do bardzo silnej kadry rywala trzeba jeszcze dołożyć fakt, że Polonia od dłuższego czasu słabo prezentuje się na K6 i notuje serię 5 spotkań na własnym boisku bez zwycięstwa. Poza tym wydaje się, że sporą przewagą Wieczystej może być brak zmęczenia w związku z tym, że w ten weekend krakowski klub nie rozgrywał meczu. Szukając pozytywów można wskazać na powrót Przemysława Szura, co jest szczególnie ważne w kontekście problemów zdrowotnych Michała Grudniewskiego. W pełni zdrowy jest też już Paweł Olszewski. Zatem obrona Polonii, która ostatnio wreszcie zagrała na 0 z tyłu, powinna być jeszcze bardziej szczelna.
Sędzia:
Paweł Pskit (Łódź) – sędziował 13 meczów Polonii (5 wygranych, 3 remisy i 5 porażek)
-
- w sezonie 2010/11
- 2:2 z Polonią Bytom (K6; 1 ŻK dla polonistów, 2 ŻK dla rywali)
- 3:1 z Ruchem Chorzów (K6, 3 ŻK i 1 CzK dla rywali);
- w sezonie 2011/12:
- 1:0 z Lechią Gdańsk (K6, 2 ŻK dla polonistów, 1 ŻK i 1 CzK dla rywali),
- 4:0 z Ruchem Radzinków (wyjazd), 0:0 z Koroną Kielce (K6, 4 ŻK dla polonistów, 5 ŻK dla rywali),
- 0:1 z Zagłębiem Lubin (wyjazd, 3 ŻK dla polonistów, 2 ŻK dla rywali);
- w sezonie 2012/13:
- 1:3 z Lechią Gdańsk (2 ŻK dla polonistów, 4 ŻK dla rywali),
- 1:1 z Piastem Gliwice (wyjazd, 4 ŻK i 1 CzK dla polonistów, 3 ŻK dla rywali),
- 0:2 z Jagiellonią Białystok (wyjazd, 1 ŻK dla polonistów, 3 ŻK dla rywali),
- 4:0 z Górnikiem Zabrze (wyjazd, 1 ŻK dla polonistów, 1 ŻK dla rywali),
- 1:1 z Piastem Gliwice (K6, 4 ŻK i 2 CzK dla polonistów, 3 ŻK i 1 CzK dla rywali, 1 karny dla Polonii),
- 1:3 z Pogonią Szczecin (wjazd, 3 ŻK dla polonistów, 3 ŻK dla rywali)
- 2023/24:
- 0:1 ze Zniczem Pruszków (K6, 4 ŻK dla polonistów , 1 ŻK dla rywali),
- 1:0 z Resovią Rzeszów (K6, 5 ŻK dla polonistów, 1 ŻK dla rywali)
- w sezonie 2010/11
Pauzują/występ niepewny
- Ernest Terpiłowski – kontuzja;
- Michał Grudniewski (występ niepewny) – uraz w meczu z Ruchem.
Transmisja
Darmowa transmisja na stronie sport.tvp.pl [link] i w TVP Sport.
Obroną to my meczu nie wygramy. Ale rzeczywiście pewna obrona to podstawa gry i przejścia do fazy kontrataku. Ostatni mecz uwypuklił niestety pewne braki naszego trenera – Fornalik przejmując słaby Ruch ustawił go wcale nie tak defensywnie (patrz pierwsza połowa) i totalnie nas rozpracował.
Trenerze ! Musi Pan cały czas reagować na sytuację na boisku.
Co do meczu ? Rywal faworytem ? Uważam, że Wieczysta spuchnie w drugiej części rundy ale o baraże może powalczyć. Technicznie do bardzo dobrzy piłkarze ale wydolnościowo ……. Trzeba ich zabiegać ale czy nasi są w stanie ? Musimy wygrać , jeżeli walczymy o ekstraklasę. 2:0 dla nas , bramki Zjawka i Scrabb (albo Gnase).
Ja bym chciał żeby Durmus wreszcie zagrał od początku na lewym skrzydle. Razem z Hoxallarim mogą zdominować lewą stronę.
Na prawej dał bym Dadoka niech gra na pełnej kurtyzanie od początku na 120% a na ostatnie pół h wpuścić Vegę na podmęczonego przeciwnika.
W środku pola z uwagi na to, że Wojciechowski jest naszym najlepszym młodzieżowcem musi grać i trzeba wybierać kogo posadzić na ławie: czy Gnaase czy Skraba, bo Poczobuta raczej bym nie ruszał. Ale jak Oli się zmęczy to może Kapusta za Durmusa na lewą i wtedy niech środek pola będzie w najmocniejszym naszym ustawieniu z Gnaase, Skrabem i Poczobutem.
Wiadomo, to wszystko zależy od przebiegu meczu, to tylko takie moje amatorskie rozkminki.
Utnapisztim
Pawlak nie zaryzykuje. Skrab powinien zagrać od początku, trzeba ocenić jak gra dłużej. Ja bym posadził Poczobuta i wprowadził go na podmęczonego rywala. Ale Durmus z Hoxallarim (w sumie ma niezły początek sezonu) to byłoby nowatorskie zagranie. Dlaczego nie ?
Ale powtarzam – nasz trener nie zaryzykuje, a szkoda.
Przez ostatni rok zagraliśmy chyba ze 2 mecze bez Poczobuta więc tu akurat ja mam wątpliwość czy trener zaryzykował by zacząć bez niego. Ale zobaczymy.
Durmus z Hoxallarim potencjalnie mogli by stworzyć jeden z silnijszych boków w tej lidze, zresztą Terpił (jak się wykuruje) z Dadokiem/Vegą też.
Bardzo bym nie chciał by znowu Durmus zaczynał na ławce jako potencjalny zmiennik na boki obrony lub lewe skrzydło. Ale jeśli rzeczywiście trener woli nie ryzykować to możliwe, że tak będzie niestety.
Nie wiem dla kogo jest ten mecz. Nie dość, że dzień powszedni to jeszcze o szóstej po południu.
Czy samoograniczanie frekwencji jest warte tych kilkuset tysięcy z transmisji i to najczęściej w internecie ? Na meczu z Ruchem było nieco ponad 3 tysiące widzów, w tym Ruchu ponad tysiąc. A powinno w normalnym terminie przyjść ponad pięć. Tak jest jak się gra w świąteczny długi weekend, gdy kibice mają wyjazdy i urlopy w głowie.
Co do personaliów – jestem zgodny z Utnapisztim em, że piłkarze powinni grać na swoich pozycjach. Nie zawsze jest to winą trenera, ale rzucanie Vegi na lewe skrzydło już tak. Na nim oczywiście Durmus. Dwie szóstki to Gnaase i Poczobut. Trzeciej czyli Wojciechowskiego już nie potrzeba. Za to za plecami Zjawińskiego Vasin, bo go zdubluje w polu karnym I coś do tego ustrzeli. A ma nosa.
Chciałbym też zobaczyć Antka Kapustę na jego nominalnej pozycji, czyli 9-tce. Za Zjawę na 20 minut ? Czemu nie ?
A niemrawego Wojciechowskiego trener dał się nam napatrzeć trzy dni temu.
Do boju po trzy punkty.
Meczu nie zobaczę i tylko nasłuch mnie pozostanie. Dzięki klubie za to.
Jakby tego meczu nie można by zagrać w przerwie na reprezentację…
To co się dzieje na boisku przypomina najgorsze chwile Polonii w 3 lidze. Nie mam słów aby opisać poziom naszej kopaniny. Zmiana 4 ludzi od 45 minuty. Mecz juz przegrany.
Tego nie da sie ogladac! ,nie rozumiem taktyki trenera jesli to jest taktyka bo zaczynam w to watpic wyglada na tle tych, ruchu I teraz Wieczystej po pierwszej polowie ze my po prostu nie mamy druzyny a ten autobus grajac u siebie to wypisz wymaluj Smalec 2 nie wiem jak Prezes chce awansowac I przyciagnac kibicow grajac taka defensywna pilke.
Powiem tak Prezes, na dzis popelnil ten sam blad co ze Smalcem czyli dlugi kontrakt dla trenera nie wiadomo dlaczego jak gra sie nie zmieni to Prezes zostanie z dlugim kontraktem trenera ,duzymi kontraktami zawodnikow zle dobranych pod awans jak na dzis to tak wyglada niestety i garstka kibicow bo tego nie da sie ogladac grajac …Prezesie jezeli pan naprawde wlozyl kupe kasy w tych podstarrzalych obcokrajowcow ktorzy nic nie daja jak na dzis … to przedewszystkim trzeba zmienic gre druzyny przynajmniej w meczach u siebie zeby ludzie chcieli to ogladac.. bo dzisiaj to gra Poloni chyba jest najbardziej toporna w tej lidze nie liczac Znicza i gramy stara wuekowo druzyna nie perspektywiczna ….
Zacznij pan tez rozliczac ludzi ktorzy tych pilkarzy z duzymi kontraktami tu przyciagneli bo na dzis to nie wypaly blokujacy mlodych polskich chlopakow ktorzy przynajmniej by mieli szase sie rozwijac I nabijac kase z pro junior sytem jezeli pan preferujesz dlugotrfale kontrakty dla trenera.
Na dzis to nie wyglada dobrze ani sportowo ani ekonomicznie ani reklamowo przyciagajac ladna gra kibica,ani nie perspektywicznie grajac mloda druzyna lub wychowakami … Jesli Prezes nie wstrzasnie tym towarzystwem to kolejna kasa wszystko na to wskazuje pojdzie z dymem I obym sie mylil bo nicht nie chce ani zalamac Prezesa ani tak oplakanej sportowo anty reklamy sportowej na K6 ..pisze to po pierwszej polowie I tylko mam cicha nadzieje ze to sie zmieni ..ale tak czy siak grajac u siebie nie powinnismy do takich sytuacji doposzczac wkladajac ponoc duze pieniadze.
Z ta gra to ani nie bedzie awansu ani kibicow wiec nie rozumiem co trener chce osignac …wyglada ze nie bez powodu trener Pawlak do tej pory blakal sie glownie po 2 lidze lub ogonem 1 ligi I pisze to z przykroscia bo po prostu jako czlowieka szanuje trenera Pawlaka ale zaczynam dostrzegac ze nie ma w tunelu swiatelka dajacego to cos I obym sie mylil I przemawiala przezemnie po prostu kibicowska zlosc widzac ta nie moc druzyny ktora ponoc jest sowicie I oplacana I gra ponoc o awans a mecze u siebie to brzydki autobus.
Licze na szybka reakcje Prezesa tylko czy to cos da majac trenera ktory chyba preferuje taki styl ?
Z tej flustracji to jusz nie wiem co zrobic zeby to zmienic I zaczac dawac jakis sygnal ze to jest druzyna zdolna awansowac bo bez tego awansu po prostu nie bedzie dalszego rozwoju klubu.
Po tym meczu to chyba tylko postawic na mlodziesz z Mksu zostawic ze 2/3starszych a reszta do klubu kokosa z trenerem na czele.
I sprzdac Zjawiskiego I dac mu sie rowijac bo szkoda chlopaka…z tej maki raczej dobrego chleba nie bedzie niestety I obym sie mylil…a ci co zbierali tych dziadkow to z honorem powinni podac sie do dymisji a jak nie to Prezes powinien to wyczyscic.