Nitot dla „Rzepy”: Nie chcę być najbogatszym człowiekiem na cmentarzu

Na łamach „Rzeczpospolitej” pojawiła się długa rozmowa z właścicielem warszawskiej Polonii, Grégoirem Nitotem. Sporo miejsca poświęcono wsparciu Miasta, problemom infrastrukturalnym oraz temu jak ocenia szanse na awans „Czarnych Koszul” do Ekstraklasy po tegorocznych barażach.

Grégoire Nitot

W rozmowie poruszono kwestię podejścia Magistratu do klubu. – Odkąd w marcu 2020 roku kupiłem klub, wyczuwam pewną życzliwość, ale brakuje konkretnych działań, wsparcie władz uważam za niewielkie. Pomoc w porównaniu z innymi miastami posiadającymi kluby w I lidze jest symboliczna. Polonia dostaje około 1,2 miliona złotych brutto, ale my miastu dajemy kilkaset tysięcy złotych poprzez wynajem stadionu, boiska na treningi – twierdzi w „Rz”.

Francuz przyznał, że ostatni raz z władzami Miasta rozmawiał w maju ubiegłego roku. Wtedy próbował sondować możliwość wydzierżawienia gruntu na Żeraniu, gdzie chciał wybudować Polonia Training Center. Przedstawiciel Urzędu (…) obiecał, że do grudnia załatwimy wszystko. W pierwotnym terminie nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi. Później usłyszeliśmy, że wskazany teren nie nadaje się pod budowę naszej bazy. Dowiedzieliśmy się także, że Magistrat nie chce pomóc w kwestii baraków posadowionych na dziedzińcu stadionu. Od pięciu lat proszę o wyburzenie starych kontenerów i postawienie nowych, w których moglibyśmy umieścić biura klubu, magazyn, może prowizoryczną siłownię. Ułatwiłoby to nam codzienne funkcjonowanie i ograniczyło koszty. Odbijamy się od ściany. Dlatego klub wystosował w ostatnim czasie list do miasta. W ostatnich dniach odbyło się spotkanie z przedstawicielami Biura Sportu i Aktywnej Warszawy w tej sprawie. Liczymy, że tym razem temat przyspieszy i zostanie w końcu zrealizowany.

Właściciel klubu poinformował także, że chciał spotkać się z prezydentem Rafałem Trzaskowskim, ale nie udało się. Nitot zrzuca to na trwającą kampanię prezydencką „mera” Warszawy. – Temat jest bardzo wrażliwy politycznie. Muszę być tutaj sprawiedliwy i szczery, miasto dużo zrobiło, aby doprowadzić do przyznania pozwolenia na budowę nowego stadionu, ale od tego momentu cała procedura stanęła w miejscu – przyznał prezes „Czarnych Koszul”. Nitot przyznał, że Polonia potrzebuje stadionu. Zamierza nadal wspierać klub, ale możliwość wykorzystania obiektu znacznie pomogła by w utrzymaniu spółki.

Polonia zdaniem Francuza ma 20-25% szans na awans do Ekstraklasy, w której dzięki wpływom z transmisji telewizyjnych łatwiej byłoby finansować klub. Jeśli uda się ograć rywali i awansować na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce piłkarze otrzymają premię w wysokości miliona złotych.

Całość znajdziecie tutaj.

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

6 thoughts on “Nitot dla „Rzepy”: Nie chcę być najbogatszym człowiekiem na cmentarzu

    1. Jeżeli tak powiedział to niepotrzebnie. List do miasta z memicznym dzikiem powinien być ostatnim słowem w kierunku Trzaskowskiego. To jego problem, że traci wyborców w Warszawie

  1. No cóż Jeżeli Trzasko będzie Prezydentem RP nie będzie Prezydentem Warszawy.
    Wywiad dość dobry – ale i tak to dotrze do 0,00001% urzędników w Warszawie.
    Jutro nikt nie będzie o nim pamiętał.
    Tutaj potrzeba cyklicznych akcji – co tydzień !

    1. Trzeba częstych akcji i fajnie zaplanowanych. Transparenty na trybunach poszły w świat. Pisma z dzikami obiegły media sportowe lubiące jaja i sensacje. Co jeszcze można wymyślić, żeby temat się nie znudził? Zabawne zdjęcie wiceprezydent Kaznowskiej w sukience i w szpilkach czekającej w długiej kolejce pod toi-toiem?

  2. A ja mysle czytajac internet ze w koncu coraz wiecej sie pisze o stadionie Poloni i to jest efektem tych wszystkich dzialan co robi klub i kibice teraz trzeba tak trzymac i wywierac presje i efekty przyjda nie wolno odpuscic.
    Przydal by sie ten awans wtedy by do przy umiejetnym wykorzystaniu sytuacji przyspieszylo i miasto by bylo pod sciana.
    Ale jusz na poziomie 1 ligi trzeba o swoje walczyc i przydal by sie protest kibicow lub jak jusz tyle razy pisalem marsz po jakims meczu pod ratusz to by nakrecilo media i by byla jeszcze wieksza presja i determinacja i urzedasy by zrozumieli ze to sie nie skonczy poki nie zrealizuja tego projektu w akceptowany sposob dla klubu.
    Swiat i Polska ida do pszodu jusz nie jest latwo to zamiesc pod dywan stadiony jusz maja male miasta nie tylko te najwieksze tym bardziej Warszawie jak sie to dobrze rozegra bedzie wstyd to raz a i nie wyglada to dobrze wizerunkowo dla radnych i wlodarzy miasta …kazdy material dochodzi do przemeczenia i peka tylko trzeba dobrze naciskac i mysle ze teraz przyszedl dobry czas.
    Takze nie piszcie ze nic sie nie da zrobic i nicht tego tematu nie ruszy bo jusz coraz wiecej artykulow sie na ten temat pojawia…po prostu trzeba walczyc to tyle i za tyle.
    Dobry artykul, widac ze Prezes to robi z pasji a nie dla osiagniecia korzysci.
    Przydalo by sie wkrecic Prezesowi do ogolnej TV
    Np Polsat i Jankowski ostanio sie okreslil w swoim programie ze kibicuje Poloni i byl zadowolony ze jego klub Polonia dostal sie do barazy o extraklase sam to slyszalem trzeba to wykorzystac i sie do niego zglosic moze redakcja podpowie to do odpowiednich ludzi w klubie

Dodaj komentarz