Rozpędzona Olimpia

Przed najbliższym meczem Polonii trudno być optymistą. „Czarne Koszule”, które nie wygrały już od 8 meczów jadą na wyjazd do Zambrowa. W sobotę nasi piłkarze zmierzą się z tamtejszą Olimpią, która od początku września jest w bardzo dobrej formie. 

Dodatkowo zambrowianie świetnie czują się na własnym boisku. Pod względem meczów rozgrywanych u siebie, są jedną z najlepiej punktujących ekip, w Zambrowie ostatni raz przegrali 5 sierpnia. Polonia gra natomiast fatalnie na wyjazdach, na obcym terenie nikt nie zdobył mniej punktów.

Klub z Zamborwa założony został w 1953 roku przy Zambrowskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego. Stąd pierwsza nazwa – Włókniarz. Rok po założeniu klubu stworzona została sekcja piłkarska, która udział w rozgrywkach ligowch zaczęła w 1955 roku. Pierwsze sezon zakończył się awansem z B – klasy. W 1955 roku powstał też inny zambrowski klub – Start. Dwa lata później obie drużyny połączyły się, przyjmując nazwę Zambrowski Klub Sportowy. W 1958 roku klub został przemianowany na międzyzakładowy,  a w 1992 roku Olimpia została klubem miejskim. Do tego momentu zambrowska drużyna występowała głównie na niższych szczeblach rozgrywek, największym sukcesem było 7 sezonów w III lidze (obecna II liga). Pierwszy raz w nowej II lidze Olimpia znalazła się  w sezonie 2013/2014. Utrzymała się w niej jednak tylko jeden sezon. Po spadku do III ligi od razu udało im się jednak wywalczyć awans. W sezonie 2015/2016 Olimpia była blisko strefy spadkowej, na zakończenie sezonu miała nad nią zaledwie 3 punkty przewagi. [na podstawie oficjalnej strony]

W lato w Zambrowie doszło do prawdziwej rewolucji, w klubie wymieniono kilkunasty piłkarzy. Do Olimpii przyszli: Jakub Bach (pomocnik, z Arki II Gdynia (III liga), 19 m. i 5 b.), Bartosz Biel (pomocnik, z Wigier Suwałki (I liga), 368 minut), Artur Bogusz (obrońca, z Wigier Suwałki (I liga), 34 m.), Paweł Broniszewski (pomocnik, ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (III liga), 29 m. i 2 b.), Patryk Brzeski (pomocnik, z Wierzycy Pelplin (III liga)), 26 m i 7 b.), Marcin Byszewski (pomocnik, z Avii Świdnik (III liga), 31 m. i 4 b.), Jakub Cesarek (pomocnik, z Pogoni Grodzisk Mazowiecki (w zeszłym sezonie III liga), 16 m. wiosną), Maciej Humerski (bramkarz, z Zawiszy Rzgów (IV liga)), Hubert Kotus (pomocnik, ze Świtu Skolwin (Szczecin) (III liga), 27 m. i 1 b.), Daniel Michałowski (pomocnik, ze Znicza Biała Piska (III liga), 27 m. i 1 b.), Bartosz Osoliński (pomocnik, z Pogoni Siedlce (I liga), 23 m. i 1 b.), Fabian Piasecki (napastnik, z Górnika II Zabrze (III liga), 18 m. i 6 b.), Sebastian Szerszeń (napastnik, ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (III liga), 28 m. i 5 b.), Rafał Włodarczyk (pomocnik, ze Znicza Pruszków (w zeszłym sezonie II liga), 12 m. i 0 b. wiosną).

Z Olimpii odeszli: Robert Brzęczek (pomocnik, z MKS-u Kluczbork (I liga), 14 m. i 1 b. wiosną), Wojciech Dziemidowicz (obrońca, do Stomilu Olsztyn (I liga), 30 m.), Mariusz Dzienis (obrońca, 26 m.), Michał Hryszko (pomocnik, do MKS-u Ełk (III liga), 25 m. i 1 b.), Sebastian Janik (pomocnik, do Soły Oświęcim (III liga), 22 m. i 2 b.), Martin Kośmierowski (pomocnik, do Gromu Warszawa (IV liga), 1 minuta wiosną), Bartosz Koncki (bramkarz, do Stali Stalowa Wola (II liga), 10 m.), Maksym Kowal (napastnik, do ŁKS-u Łódź (III liga), 27 m. i 3 b.), Arkadiusz Mroczkowski (obrońca, do Pelikana Łowicz (III liga), 29 m.), Łukasz Piłatowski (obrońca, do Ruchu Wysokie Mazowieckie (III liga), 28 m.), Tomasz Porębski (obrońca, do MKS-u Ełk (III liga), 17 m.), Robert Tunkiewicz (pomocnik, do MKS-u Kluczbork (I Lifa), 14 m. i1 b.), Michał Twardowski (napastnik, do Finishparkietu Drwęca Nowe Miasto Lubawskie (III liga), 26 m. i 7 b.)

5 ostatnich meczów Olimpii w lidze:

  • 3:0 z Odrą Opole (W)
  • 2:1 z Polonia Bytom (D)
  • 1:1 z Rakowem Częstochowa (W)
  • 2:1 z Kotwicą Kołobrzeg (D)
  • 0:0 z Błękitni Stargard (W)

Olimpia to prawdziwa rewelacja ligi. W lato klub targanami był licznymi problemami organizacyjnymi. Olimpię w lato przejęła warszawska spółka, która jednak po 1,5 miesiąca wycofała się. Do tego wymieniono prawie cały skład. Na pierwszy mecz w PP – z IV ligową Chełmianką Chełm, skład Olimpii liczył zaledwie 12 piłkarzy. W ostatnich 2 minutach dogrywki tamtego meczu na obronie grał jedyny zmiennik na ławce – rezerwowy bramkarz. Pomimo tego, Olimpia wygrało tamto spotkanie. Praktycznie wszyscy wskazywali ich jako murowanego faworyta do spadku. Początek sezonu potwierdzał te przypuszczenia. W pierwszych 6 meczach Olimpia zdobyła zaledwie 4 punkty, zaliczając aż 4 porażki. Od 7 kolejki zespół przejął nowy trener – Piotr Rzepka (trzeci trener Olimpii w tej rundzie). Jego zatrudnienie było strzałem w dziesiątkę. Gdyby utworzyć tabelę od momentu rozpoczęcia pracy tego szkoleniowca, Olimpia byłaby liderem. W 8 meczach zambrowianie zdobyli 15 punktów, tylko raz przegrali. Wyniki robią tym większe wrażenie, gdy spojrzymy na rywali Olimpii. Nasz sobotni rywal w poprzedniej kolejce jako pierwszy pokonał Odrę Opole. Zrobił to bardzo efektywnie, wygrywając 3:0 na wyjeździe. Po tym meczu aż 4 zambrowian znalazło się aż w najlepszej 11 kolejki. Wcześniej, również na wyjeździe, Olimpia zremisowała 1:1 z wiceliderem – Rakowem Częstochowa. To pokazuje, z jako mocnym rywalem przyjdzie się zmierzyć w sobotę Polonii. Tak naprawdę, trudno znaleźć jakieś logiczne argumenty, które przemawiałby za „Czarnymi Koszulami”. O ile nasz rywal jest ostatnio w wyśmienitej formie, o tyle Polonia jest pogrążona w głębokim kryzysie. W ostatnich 8 meczach warszawianie zdobyli zaledwie 6 punktów, w tym okresie gorzej punktowała tylko Polonia Bytom.

Pauzują:Polonia: Karol Worach (4 ŻK), Donatas Nakrošius (8 ŻK), Piotr Petasz (rehabilitacja po urazie kolana), Rafał Kosiec (rehabilitacja)

Zagrożeni kartkami: Michał Oświęcimka (3 ŻK), Daniel Choroś (3 ŻK), Grzegorz Wojdyga (3 ŻK)

Sędzia: Sebastian Załęski (Ostrołęka) – dwa razy sędziował mecze Olimpii, nasi sobotni rywale wygrywali jedną bramką (1:0 i 2:1).

Źródło: własne/olimpiazambrow.net.pl/90minut.pl

Author: muchomor

11 thoughts on “Rozpędzona Olimpia

  1. Ja nie będę komentował. Powtórzę tylko za Muchomorem”

    1. W pierwszych 6 meczach Olimpia zdobyła zaledwie 4 punkty, zaliczając aż 4 porażki.
    2. Od 7 kolejki zespół przejął nowy trener – Piotr Rzepka (trzeci trener Olimpii w tej
    rundzie).
    3. Jego zatrudnienie było strzałem w dziesiątkę.
    4. Gdyby utworzyć tabelę od momentu rozpoczęcia pracy tego szkoleniowca, Olimpia
    byłaby liderem

    1. To może natchnijmy naszych pozytywami ? Spróbujmy choć raz, tak więc:
      1. Czy choć raz nasi przegrali więcej niż jednym golem ?
      2. Mamy 5-te miejsce pod względem ilości straconych goli.
      3. Do miejsca barażowego mamy tylko 6 punktów straty.
      4. Przodujemy w ilości remisów.
      5. W klasyfikacji różnica bramek zajmujemy niezłe 10-te miejsce.
      6. Za to w klasyfikacji stosunek remisów do porażek mamy bezapelacyjnie I miejsce.
      7. Również w klasyfikacji stosunek bramek na wyjeździe nie jest źle – dobre VI miejsce.
      8. Nie przegraliśmy z liderem, czwartym, piątym, siódmym, ósmym, dziewiątym, dziesiątym zespołem ligi, a z jedenastym i dwunastym nawet wygraliśmy.
      9. W pięciu meczach strzeliliśmy co najmniej dwie bramki.
      10. W klasyfikacji snajperów na stoperze mamy lidera Chorosia.
      11. W klasyfikacji snajperów wśród młodzieżowców też mamy lidera Kluskę.
      12. Nie wiem jak w klasyfikacji asystentów, ale tu Marczak też pewnie jest wysoko.

      Zatem…….

    2. 13. Z drużynami z województwa łódzkiego zdobyliśmy komplet punktów.
      14. Nie straciliśmy bramki w meczach z drużynami z województwa podlaskiego.
      15. Nasz bramkarz Marcin Leszczyński nie wpuścił gola w meczu II-ligowym od 1260 minut.

    3. I o to chodzi !!
      16. W klasyfikacji snajperów wśród bocznych obrońców Szabat jest pewnie liderem.
      17. W zespołowej klasyfikacji walczaków z żółtymi kartkami jesteśmy w czubie, a Donek indywidualnie zapewne liderem.

      Zacząłem i zapraszam dalej. Szukajmy pozytywów bo co nam innego pozostaje ? Choć to głupiutkie, z odrobiną ironii, ale …

  2. Lubię Was za tą akcję z „pozytywami” klub to powinien dostrzec i docenić !!!! Ale wracając do real life marze o tym aby Nasi dziś dostali totalny wpierdol w stosunku 3:0 do 5:0 i żeby ten trener aktualny mówiąc delikatnie opuścił swe stanowisko pracy. Ewentualny kolejny remis jest gorszy niż porażka w całej perspektywie bo drużyna się będzie nadal oszukiwać że niby muszą odpalić NIEEEEE oni muszą w końcu dostać wpierdol Może wtedy się trenerek o boski Igorek się obudzi

  3. Jak znaleźć pozytywy przed tym meczem ? Może zagramy systemem 1 -10 i zremisujemy ? Jeżeli będzie padać to jakikolwiek farfocel może dać bramkę. Moze nasi będą tylko wykopywać piłkę na auty ? Jak dobrze że mecz za chwilę . Będzie co oblewać w sobotę.

Dodaj komentarz