Cenne zwycięstwo w Raciążu

Po dwóch meczach bez zwycięstwa Polonia wreszcie wygrała. Nasza drużyna pokonała na wyjeździe Błękitnych Raciąż 2:0, obie bramki padły pod koniec pierwszej połowy. Dzięki korzystnym wynikom na innych boiskach (remis Lechii Tomaszów Mazowiecki i Sokoła Aleksandrów Łódzki oraz porażka ŁKS-u) przesunęliśmy się na 2 miejsce w tabeli i tracimy punkt do lidera.

Zbigniew Obłuski (fot. robe6)
Zbigniew Obłuski (fot. robe6)

Pierwsza połowa tego meczu była dosyć senna. Żadna z drużyn przez dłuższy czas nie potrafiła przejąć inicjatywy. Pierwsi groźna akcję stworzyli sobie jednak gospodarze. Bliski przejęcia piłki i wyjścia sam na sam był Kamil Majkowski, dobrze interweniował jednak Przemysław Kazimierczak i zażegał bezpieczeństwu. Polonia odpowiedziała w 22 minucie, z wolnego uderzał Mariusz Marczak, piłka przeleciała nad bramką. Na boisku dominowała głównie walka, czego efektem była żółta kartka dla Rafała Kośca oraz dwie żółte dla rywali. Ostra gra wymusiła zmianę w drużynie Błękitnych, z boiska z urazem zszedł Majkowski. Wraz z upływem czasu Polonia zaczynała zaznaczać swoją przewagę, ale tradycyjnie brakowało wykończenia. Wszystko wskazywało na to, że pierwsza bezbarwna połowa zakończy się bezbramkowym remisem, ale na szczęście nagle nastąpiło przebudzenie „Czarnych Koszul”. W 44 minucie Marcin Truszkowski podał do Marczaka, ten dobrym podaniem „uruchomił” Zbigniewa Obłuskiego, który strzelił gola z ostrego kąta. Minutę później poloniści rozegrali bardzo podobną akcję i ponownie Marczak dopisał na swoje konto asystę, a Obłuski bramkę. Krótko po tym sędzia zakończył  pierwszą połowę, nasi zawodnicy schodzili do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.

Druga połowa nie zaczęła się najlepiej dla Bartosza Wybrańca. Mocno odczuł starcie z jednym z rywali i musiał opuścić boisko. Zmienił go Piotr Augustyniak, który zajął miejsce na środku obrony, na lewą obronę przeszedł wówczas Donatas Nakrošius. Polonia grała mądrze i nie pozwalała rozwinąć skrzydeł rywalom. Nasi zawodnicy wyciągnęli wnioski z poprzednich nerwowych meczów i kontrolowali mecz. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale bramki Marczaka nie uznał sędzia liniowy, który zasygnalizował pozycję spaloną. Swoją trzecią bramkę mógł zdobyć Obłuski, ale jego strzał świetnie obronił bramkarz gości. Wynik w drugiej połowie nie uległ już zmianie.

23.09.2015 – Raciąż
Błękitni Raciąż – Polonia Warszawa 0:2 (0:2)
bramki: Zbigniew Obłuski 44 i 45

Polonia: Przemysław Kazimierczak – Michał Zapaśnik, Daniel Choroś, Donatas Nakrošius, Bartosz Wybraniec (57. Piotr Augustyniak) – Rafał Kosiec Ż, Piotr Kosiorowski (57. Sebastian Pindor), – Krystian Pieczara, Marcin Truszkowski (68. Marcin Kluska), Mariusz Marczak – Zbigniew Obłuski (83. Aleksander Tomaszewski)

Author: muchomor

10 thoughts on “Cenne zwycięstwo w Raciążu

  1. Meczu nie widziałem, ale z moich obserwacji całej ligi wynika jeden prosty wniosek. Generalnie w lidze wszyscy prezentują zbliżony poziom i każdy może pogubić punkty z każdym. Jest to o tyle niepokojące, że pokazuje to jak wiele brakuje do II ligi w jakości zespołu. Oczywiście, są drużyny nieznacznie lepsze, między innymi nasza Polonia, które wygrywają mecze w optymalnych warunkach, ale wystarczy trochę mniejsza skuteczność, czy gorsza kondycja by wybić je z rytmu.

    W związku z tym trzeba tę rundę dograć w czołówce z jak najmniejszą stratą do drużyny prowadzącej czy też będąc liderem, a w przerwie pomiędzy rundami trzeba dokonać kilku kolejnych znaczących wzmocnień, by dać zespołowi prawdziwą jakość i bić się o awans już tylko z ŁKSem.

    Na mojej prywatnej liście życzeń wciąż są Lemanek i Koziara, ale to tak tylko mówię, jakby ktoś z klubu czytał 😀

    1. Faktycznie, po dokładnej analizie zdania „Minutę później poloniści rozegrali bardzo podobną akcję i ponownie Marczak mógł dopisać na swoje konto asystę, a Obłuski bramkę.” (mam nadzieję, że tu była niejasność) stwierdzam, że nie brzmi ono jednoznacznie, więc zostało zmienione 😉

    2. O to chodziło muchomor.:-) Nie ma zapisu tv bramek dla nas to i opisem chciałby człowiek się zaspokoić :).

  2. KS_na_Zawsze – 100 % racji; drużyna wciąż ma wahania formy i dość łatwo ją osłabić mentalnie. Zwycięstwo bardzo cieszy. Ciekawe jak za trzy dni będzie z kondycją. Ogólnie widać, że mecze co trzy dni powodują u wszystkich zadyszkę (również czołówki). Coś w górę idą rezerwy ległej. Czyżby w składzie Nikolić? (żartuję)

  3. Kwikster – napisałem że żartuję – wiem że Ryczkowski (kiedy grał dla nas – to nie była ta głośna sprawa ze zdjęciami; dlatego nie warto mieć facebooka- nigdy nie wiesz kto to obejrzy…… )

Dodaj komentarz