Według Olczaka wszystko siedzi w głowach zawodników

„Gazeta Wyborcza” tuż przed meczem z Pilicą Białobrzegi zdążyła porozmawiać z Pawłem Olczakiem. Dawno nie słyszany w mediach członek zarządu MKS-u wypowiedział się na temat sytuacji klubu i obawach przyszłości. 

Paweł Olczak
Paweł Olczak (fot. Zbigniew Luchciński /ksppolonia.pl)

Olczaka nie cieszy dyspozycja oraz miejsce w tabeli, które zajmują „Czarne Koszule”.  – Kilka meczów przegraliśmy pechowo tracąc gole po własnych błędach na początku, a potem pudłując w dobrych sytuacjach. To siedzi w głowach chłopaków. Zdarza nam się za dużo błędów w obronie, wiemy, kto za nie odpowiada – tłumaczy w „GW”.

Za błędy w pierwszej kolejności sztab szkoleniowy obwinił Pawła Błesznowskiego Mateusza Glińskiego, którzy od listopada przestaną być zawodnikami klubu z ul. Konwiktorskiej.

W 18-zespołowej tabeli Polonia zajmuje dopiero 16. pozycję. – Sytuacja jest bardzo słaba, zespół gra słabo, nie można z tym dyskutować. Przed sezonem przyszli do nas zawodnicy z przeszłością w pierwszej i drugiej lidze, mieli zagwarantować dobry poziom, a jak jest, każdy widzi – mówi „Wyborczej” Olczak i dodaje: – Czego potrzeba drużynie? Dwóch, trzech zwycięstw z rzędu, które poprawią sytuację w tabeli.

Z walki o II ligę w tym sezonie nic nie wyjdzie… W klubie liczą, że Polonia jesień zakończy na bezpiecznym miejscu i dzięki temu uniknie wiosennego pościgu za „bezpiecznymi”.

Źródło: własne / Gazeta Wyborcza

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

10 thoughts on “Według Olczaka wszystko siedzi w głowach zawodników

  1. ….poprzednie wpisy znikły, czy wogóle jest jeszcze sens pisać?. A ta wypowiedz? czy to kolejna kpina Tego Pana? Każdy wie dlaczego tak jest tylko nie On?. Żenada……. 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀

  2. Analogiczna sytuacja istniała w latach 70-ch, zwłaszcza sekcja piłkarska zawłaszczona była przez różnej maści cwaniaczków, pseudo prezesów, kierowników drużyn i sekcji takich, jak Petrusewicz, Chwedoruk czy J. Piekarzewski. Piłkarska miernota ciągnęła się przez kolejne lata, ale wg tych panów wszystko było ok. jedno co im dobrze wychodziło to balety do białego rana w Cristalu lub Metropolu. Nie miejcie żadnych złudzeń co do Olczaka i mks-u, to 5 kolumna dobrze opłacana przez ratusz, której zadaniem jest utrzymać obecną sytuację w klubie. Ten facet jeszcze nie raz będzie opowiadał podobne dyrdymały zaś po cichu będzie handlował naszymi wychowankami, w tym biorąc także kasę do swojej prywatnej kieszeni. Może nawet skapnie mu jakaś dodatkowa premiaa od lokalnego rywala (de facto-naszego śmiertelnego wroga) za utrzymywanie właściwego poziomu sportowego. Długo jeszcze będziecie tkwić w iluzji czciciele MKS-u ?

    1. Jestem jednym z NAJWIERNIEJSZYCH, mniej więcej od od 1968 roku. Japan, senior Gorczak, Czarny, dr „Gruszka” to moi Przyjaciele od prawie 40 lat. Przeskakiwałeś synku jeszcze z jajka na jajko tatusiowi w galotach, kiedy my już jeździliśmy za Polonią po całym kraju. Nie przeczę, że Jurek Piekarzewski jest polonistą z krwi i kości, ale to co robił w przeszłości będąc czynnym działaczem (na szkodę futbolowej Polonii) zostało zapisane, a ja min. byłem tego świadkiem. Twój wpis wolski kmiotku jest wyjątkowo kretyński i tylko żal tyłek ściska, że takie kalafiory są w naszej polonijnej rodzinie.

  3. Do wszechpamiętającego pana 1954.Skoro znasz tych,których wymieniłeś to napewno w jakimś momencie i My się znaliśmy.Na Polonii jestem od połowy 70 lat,dzięki Marianowi,który zachęcił mnie do przychodzenia na Polonię,i tak pozostało mi do dziś.Tak się złożyło,że pamiętam iż Prezesa Piekarzewskiego nie było i nie działał z wymienionymi przez Ciebie Panami,a wręcz przeciwnie Chwedoruka nawet nie znał.Potem nastał niejaki Prezes Machaj z ramienia kolei/PZPR/.I dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych namówili Piekarzewskiego do powrotu na Polonię/gdy po rundzie jesiennej w 3 lidze była na spadkowej pozycji/,obecnie odpowiednik 2 ligi.Utrzymał,w następnym sezonie awansował do 2 ligi/odpowiednik obecnie 1/,a po dwóch sezonach awansowaliśmy do 1 ligi /obecnie ekstraklasy/i nikt finansowo mu w tym nie pomógł.I to przede wszystkim jego sukces.Tak więc albo Ci kolego ktoś błędnie podpowiedział,albo Ci już pamięć szwankuje.Znajomość moja z Prezesem Piekarzewskim datuję się o dawna ,ponieważ mieszkaliśmy na tym samym podwórku na Muranowie,gdzie mieszkałem od urodzenia.I jestem dumny że Prezes Piekarzewski zalicza mnie do grona swoich przyjaciół.Rozumiem że oprócz kupienia biletu na mecz też masz jakiś wkład w tych sukcesach Naszej Polonii.Pozdrawiam.D.B.

Dodaj komentarz