Wojdyga za Lekana? Chmielewski i Kaźmierczak z licencją UEFA A!

Krążą słuchy o kolejnym zawodniku, który mógłby wzmocnić „Czarne Koszule”. Chodzi o byłego gracza Polonii Grzegorza Wojdygę, który grał ostatnio w Radomiaku (spadł do III ligi).

Grzegorz Wojdyga
Grzegorz Wojdyga (fot. Filip Trubalski / sportowefakty.pl)

Wojdyga to syn Piotra Wojdygi (były golkiper klubu z Konwiktorskiej, obecnie trener bramkarzy w Unii Warszawa, która stara się o licencję Kutna), który wraz z ekipą Michała Libicha (rocznik ’87) sięgnął po wicemistrzostwo Polski juniorów starszych. Gra jako obrońca… lewy obrońca.

Wraz z pozyskaniem Wojdygi można spodziewać się odejścia Adeniyi’ego Lekana. Czarnoskóry defensor otrzymał podobno propozycję powrotu do Piotrkowa Trybunalskiego.

Strona oficjalna poinformowała, że dwóch trenerów Akademii MKS-u – Łukasz Chmielewski (rocznik 1996 – CLJ, 2000) i Jakub Kaźmierczak (2006, asystent 2002) w ostatnim czasie obronili swoje pracę dyplomowe i uzyskali dyplom trenera UEFA A.

Źródło: własne / Polonia Warszawa

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

1 thought on “Wojdyga za Lekana? Chmielewski i Kaźmierczak z licencją UEFA A!

  1. hmm no to całkiem niezła wiadomość…widać że nasz sztab i działacze nie próżnowali przez pół roku (bo przecież od ponad pół roku wiadomo było że Lekan jest tylko wypożyczony) nie ma to jak oprzeć skład na wypożyczonym lewym obrońcy i ostatecznie oddać go ponownie :ok:

    Co do Wojdygi ciężko to ocenić na ile to faktycznie wzmocnienie możliwe że jest ok…a możliwe że nie, ciężko go winić za spadek Radomiaka…chociażby z powodu że prawie tam nie grał 😉 (18 zawodników grało więcej niż on z 6 zapisami meczowymi…oczywiście nie wszystkie w pełnym wymiarze minut).

    Cóż za biednych czasów Polonii bywało różnie…ale jednak była pewna stabilizacja , od JW zaczeła się wieczna amplituda w koło tego klubu…po tym roku liczyłem że znów skończy się ta cholerna amplituda emocji…jak widać na marne. Ciężko mi to odbierać było niedowierzanie, była złość, był strach i negatywne emocje…a teraz powoli czuję że nawet te emocje giną a i coraz częsciej zastępuje je smutek i rozsądne choć smutne przemyślenia…kibic Polonii = urodzony by przegrać…. smutne ale chyba taka to syzyfowa robota :8:

Dodaj komentarz