Dziewicki o sezonie w IV lidze. Zabawy na dziedzińcu!

O sukcesie podopiecznych Piotra Dziewickiego po zwycięstwie nad MKS-em Przasnysz zrobiło się głośno. Bug Wyszków poległ w Ostrołęce (Narew wygrała 5:2 – przyp. red.), co ostatecznie wyjaśniło kto w tym sezonie awansuje z IV ligi mazowieckiej grupy północnej. 

„Gazeta Wyborcza” przepytała szkoleniowca Polonii o ten sezon. – To nie był łatwy sezon, ale prawdziwych facetów poznaje się po tym, jak się kończy, a w naszym przypadku kończy się tak, że finał jest nasz – powiedział „GW” po spotkaniu Dziewicki. – Chłopakom z mojej drużyny ten awans się należał. Jestem z nich naprawdę dumny. Nie widziałem ani przez chwilę po nich zwątpienia. Chylę przed nimi czoła, bo wykonali kawał dobrej roboty, przepracowując ostatni rok bardzo solidnie – dodał.

Awans piłkarze świętowali wraz z kibicami na dziedzińcu klubowym. Na sobotniej spontanicznej fecie przy Konwiktorskiej pojawiło się ponad stu kibiców Polonii, którzy razem z piłkarzami cieszyli się z promocji do trzeciej ligi. Były śpiewy, taniec, a także… kąpiel – w usytuowanej obok budynku klubowego fontannie piłkarze lądowali jeden po drugim.

Paweł Kieszek poinformował na Facebooku, że nie przedłuży swojego kontraktu z Vitória FC Setúbal. Słowacki obrońca Martin Baran podpisał nowy, dwuletni kontrakt z Jagiellonią Białystok – informuje oficjalna strona białostockiego klubu „Jagiellonia.pl”. Dariusz Dźwigała ma zastąpić Jana Furlepę na stanowisku trenera Energetyka ROW Rybnik.

Źródło: własne / Gazeta Wyborcza / 90minut.pl / Jagiellonia Białystok

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

21 thoughts on “Dziewicki o sezonie w IV lidze. Zabawy na dziedzińcu!

  1. Rozumiem zachwyt spowodowany awansem, ale bądźmy poważni, duet trenerski jest do zwolnienia. Awans półprofesjonalnych piłkarzy mających najlepsze warunki i grających w drużynie zorganizowanej na poziomie II ligi był ich obowiązkiem. Szczególnie, że Bug robił wszystko aby nie awansować, bo zwyczajnie ich na to nie stać. Biorąc to wszystko pod uwagę strasznie długo się męczyliśmy i głównie to zarzucam trenerom. Mając takich piłkarzy awans powinien być na kilka kolejek przed końcem pewien, a przewaga zdecydowanie większa niż 4 punkty, nawet biorąc pod uwagę walkower dla Bugu za mecz z Czarnymi.

    W drużynie dalej jest wiele do zmiany, bo z takim składem za rok możemy mieć problem nie tyle z awansem, co z biciem się o tenże awans i klasyfikowaniem w czołówce ligi. Potrzeba lepszych trenerów, 5-6 piłkarzy klasy Lemanka czy Ujka i dopiero wtedy będzie można stwierdzić, że jest dobrze. Naprawdę dobrze.

    Mimo wszystko brawo dla chłopaków. Teraz trzeba im piękne podziękować na mecze z Bzurą. :raca:

    1. Kolego przeanalizuj wyniki w rundzie wiosennej. Liczbę zwycięstw i remisów. Weź pod uwagę stratę po jesieni i końcowy efekt.
      Jednym słowem masz pretensję o to, że Bug też dużo wygrywał.
      Piotrek z Emilem zbudowali na jesień drużynę od podstaw, po czym w zimie zrobili, to praktycznie ponownie.
      Jednym słowem cały Twój wywód nadaje się totalnie do obsrania.

    2. Benkej

      Bug zanotował 6 remisów i 2 porażki (jedna zamieniona w zwycięstwo). Pomijając remis z nami i walkower stracił 13 punktów. Do tego stracił 2 absolutnie najlepszych zawodników. Naprawdę są to wyniki drużyny walczącej o awans?

      Zresztą nie rozumiem czemu mówimy tylko o 2 rundzie. W pierwszej też mieliśmy lepszych piłkarzy niż Wyszków, więc i z niej powinniśmy rozliczać trenerów.

  2. Zapomniałem dodać, że przez większość sezonu styl gry ekipy nie powalał na kolana. Jedyny okres gry spełniając oczekiwania był od meczu z Raciążem w rundzie rewanżowej do spotkania z Ciechanowem. Później ponownie był zjazd, zero pomysłu na grę i boiskowej dominacji, a zaczynała się gra długą piłką i klepanie wszerz byle wymieniać podania. Kolejny kamyczek do ogródka trenerów.

    1. Wow! Cóż, za dojrzała analiza. Chylę czoła przed Józefem Wojciechowskim bis.

      Włóż sobie lodu w gacie. Trzeba być nie lada świnią, żeby w takiej chwili zwalniać ludzi, którzy zaczynali od absolutnego zera (casting) i osiągnęli to, czego od nich oczekiwano.

      Odpierdolcie się, wszyscy „znaffcy”, od Piotrka, Emila i Marka.

  3. Po pierwsze Panie Mountas to grzeczniej, bo za takie teksty to można dostać w twarz, a wątpię abyś miał odwagę sobie to wyjaśnić w 4 oczy na trybunach. Tak więc zamiast szczekać przez internet korzystając z pozornej anonimowości radzę zamilknąć.

    A teraz naprostuję bzdury. Nie zaczynali od absolutnego zera, tylko mieli od początku ogromny handicap, bo na casting zgłosili się w zdecydowanej większości piłkarze z lig wyższych niż 4. Do tego budżet klubu też znacznie przewyższał inne ligowe drużyny. Z takim nawałem chętnych i możliwościami finansowymi stworzyć drużynę dominującą rywali nie powinno być problemem. Rozumiem brak czasu na trening, dlatego przemilczałem 1 rundę. Natomiast w drugiej rundzie doszło 10 nowych piłkarzy – 2 z głównego lidera do awansu i aż 8 z wyższych lig. Co ważne wszyscy bez wyjątku regularnie grali w swoich drużynach. Dlatego też na wiosnę wymagania znacznie poszły w górę. Oczekiwania którym trenerzy nie sprostali. Zrobili to czego od nich oczekiwano, ale styl pozostawił wiele do życzenia. Po raz kolejny dodam, że awans wynikał głównie z niechęci Bugu do podjęcia walki, a nie z naszych wyników.

    Jeśli pozwolimy obecnym trenerom budować drużynę to za rok obudzimy się z ręką w nocniku, bo ten duet nie ma pomysłu na zespół. Dlatego trzeba wyprzedzić nieuniknione i zatrudnić lepszych fachowców. Fachowców których poziom będzie odpowiadał potencjałowi jaki drzemie w tych piłkarzach.

    Jeśli chcesz z tym podyskutować to zapraszam do merytorycznej rozmowy. Jeśli chcesz się ponapinać w moim kierunku to napisz przy okazji jak Cię mam znaleźć na meczu z Bzurą. Wtedy wyjaśnimy ten problem w 4 oczy.

    1. Anonimowość w internecie dotyczy w równej mierze Mountasa, co KSP_na_zawsze…

      Stawianie tak stanowczej tezy w dzień po uzyskaniu awansu, a na kilka dni przed fetą planowaną podczas meczu z Bzurą, jest podłe i psuje atmosferę tego święta. Dajmy tym ludziom, choć przez chwilę, się nacieszyć.

      Co do szczekania – to masz rację: psy szczekają, karawana idzie dalej…

      Bez odbioru.

  4. Moim zdaniem nie ma co winić ani Piotrka Dziewickiego ani jego sztabu…kompletowaliśmy drużynę „na szybko” dla Piotrka to też nowe doświadczenie…ostatecznie widać progres i ta runda była lepsza niż poprzednia.

    Jakbym miał się pokusić o krytykę to sądzę że mogliśmy lepiej rozegrać dwumecz z Wyszkowem…bo skoro taka Narew czy Czarni to zespoły które dały radę ich ograć i nastrzelać im sporo bramek (Narew) to i nam się to powinno udać…ale nie ma co gdybać.

    Co do tematu zwalniania to moim zdaniem byłby to wielki błąd…fajnie by było gdyby udało się lekko wzmocnić skład przed III ligą…ale uważam że to raczej powinny być 3-4 konkretne korekty…niż wielkie rewolucje….no i oczywiście utrzymanie takich piłkarzy jak Lekan…(którego status jest dla zwykłych śmiertelników obecnie nieznany). Jakby udało się utrzymać ten skład + Tataj, Mąka…i np. Wojtek Szymanek…to by był zespół groźny jak na III ligę…sądzę że fajnie by było gdyby nasze zyski i sponsorzy przełożyli się też na przeanalizowanie rynku zawodników z biedniejszych lig…jak Litwa, Estonia , Albania , Macedonia itd…sądzę że jakiś kreatywny środkowy pomocnik jako zmiennik Ligenzy by się przydał bo tutaj nie widzę zastępstwa….no ale tym niech się martwi skład…ja liczę na 3-4 mocne jak na tą ligę transfery + utrzymanie 80-90% obecnego składu.

    A co do kłótni powyżej….panowie…mamy sukces , zarówno my jak i trener Dziewicki oraz piłkarze…przez najbliższy tydzień mamy prawo świętować a nie kłócić się. Po za tym uważam że nie może być absolutnie tak żeby dany trener A… wywalczył awans a trener B… przyszedł sobie „na gotowe”. To jego sukces i III liga mu się należy, po za tym warto by w końcu trenerzy w Polonii byli nie z przypadku…tylko z Polonią w sercu (a takich jest raptem kilku … Dziewicki , Chrobak, Majewski..itd ). Awans to zasługa Dziewickiego i sztabu…i zbyt ciężko o niego walczyli , zbyt długo składali te puzle żeby teraz rozważać odejście.

    Pozdrawiam :sztandar:

    1. Ja uważam, że 3-4 transfery to będzie za mało. W III lidze tylko zwycięzca ma prawo gry w barażach o 2 ligę, a i tam niekoniecznie wejdzie. Więc naszymi rywalami do awansu będą Radomiak, Broń Radom, ŁKS, rezerwy Legii i ewentualnie Ursus jeśli nie przejdzie baraży. A to zdecydowanie lepsze drużyny niż Wyszków czy Raciąż, z którymi przecież tak się męczyliśmy, nawet w tej rundzie.

      Właśnie dlatego trzeba wzmocnić 1 skład 4-5 nazwiskami i porównywalną liczbę transferów jako wzmocnienia ławki. Tacy piłkarze jak Strus czy Kruczyk zdecydowanie powinno poszukać sobie nowych klubów. Do tego bardziej kumaty trener, który poradzi sobie z ustawieniem drużyny po takich przemeblowaniach, a także będzie potrafił reagować na boiskową sytuację i układać taktykę pod rywali.

      Oczywiście, że sytuacja gdy jeden wywalczył awans, a w jego miejsce wchodzi drugi nie jest dobra. Ale to wybór mniejszego zła, bo moim zdaniem Dziewicki i Kot nie wprowadza nas do 2 ligi, a w naszej sytuacji stagnacja może wiązać się z końcem tak zasłużonej drużyny. Dlatego zamiast ryzykować trzeba sięgnąć po kogoś kto jest gwarantem sukcesu. Marzy mi się duet Dźwigała – Gołaszewski, ale niestety w obecnej sytuacji to niemożliwe.

  5. Nie podałeś, ani jednego poważnego argumentu, który przekonałby kogokolwiek, że potrzebny jest nowy trener. Nie można nawet z Tobą specjalnie polemizować, szkoda klawiatury. Ale nie przejmuj się, dobrze, że wyraziłeś własne zdanie. Masz prawo, je mieć, nawet jeśli jest tak…. Hmmmm „oryginalne”.

    1. Enes

      W takim razie wypiszę Ci cała masę argumentów, po myślnikach aby łatwiej było zauważyć:

      – brak własnego stylu gry, mecze wygrywane niezbyt dobrą grą i indywidualnościami a także konsekwentne granie długą piłką
      – brak doboru taktyki pod rywali, zerowa elastyczność ustawienia
      – brak reakcji na boiskowe wydarzenia, rzadko rezerwowi zmieniali obraz gry
      – przez większość sezonu niedopracowane stałe fragmenty gry
      – złe przygotowanie fizyczne w 2 rundzie – w końcówce sezonu ekipa wyraźnie zdechła fizycznie

      Tyle argumentów wystarczy, by zwolnić trenera, który spełnił plan minimum. Szczególnie, że za rok planem minimum też jest awans a z Piotrkiem niestety będzie nieosiągalny.

  6. Sorry ale tutaj nie potrzeba argumentów że potrzebny jest nowy trener, bo potrzebny jest po prostu trener. Prowizorka która ledwo ledwo ledwo dawała radę Chodakowom Przasnyszom Gostyninom ma starczyć na Łódzki KS , 2 żydzew czy 2 cwelnie?? Nie przejdzie. Sorry Piotrek Sorry Emil czas amatorów się skończył jeśli mamy przejść bez obciachu III ligę.

  7. Panie, Panowie,

    Nie rozumiem skąd wrażenie, że „ledwo” awansowaliśmy. Widzę, że porównuje się to Polonię z ŁKS-em, który rzekomo awansował łatwo i bez wysiłku:

    – ŁKS w 20 zespołowej grupie (My w 18 osobowej): przegrał 3 mecze (Polonia: 4) Żadna różnica,
    – Remisy. ŁKS – 5, My – 5. Różnica?,
    – Bramki: ŁKS +92, my +63, Pewna różnica, ale bez przesady,
    – Z IV ligi łódzkiej awansowały bodaj dwa kluby; to się naprawdę łatwiej gra.

    Poza tym trudno porównywać dwie różne ligi, domniemam, że piłka mazowiecka jest mocniejsza niż łódzka (vide: extraklasowa degradacja czysto sportowa 2 klubów z Łodzi w ostatnich sezonach. Bug był/jest jest faktycznie silny, potem Wisła Płock II; mocna z oczywistych powodów. Następne klubu, to już przewaga nasza nad nimi około 20 punktów.

    Nie piszę tego, żeby uspokajać, trzeba wzmacniać zespół; ale niegodziwością było by teraz zwalnianie trenerów. Trener powiedział, że ma to być drużyna budowana na przyszły sezon. Jest awans i musi być nasze zaufanie dla całego teamu. Wywracanie wszystkiego nic nie przyniesie. To pewne.

    Polonia!!!

  8. po za tym takie porównanie nie ma w sumie sensu…wiadomo IV liga łódzka…to jednak zespoły totalnie anonimowe w większości…nie mówię że my mieliśmy mega znane marki…ale chyba jednak Bug Wyszków, Wisła Płock II, MKS Ciechanów, Raciąż czy Mławianka to jednak chyba trochę bardziej ułożone zespoły od tych w grupie łódzkiej…należy też dodać że ŁKS miał więcej czasu by skompletować skład…my robiliśmy to szybko i stąd runda jesienna skończyła się na III miejscu…runda wiosenna była dobra…czego dowodem może być skok z 3 na 1 miejsce…a gdyby nie „cuda” z walkowerami to moglibyśmy mieć 7-10 punktową przewagę na koniec sezonu…to chyba nie aż tak źle…zobaczymy w przyszłym roku co pokaże ŁKS sprawdzałem ich skład i prócz Hajduczka to sami młodzi piłkarze z miernym doświadczeniem…sądzę że jeśli wzmocnimy skład 3-4 niezłymi piłkarzami to raczej oni powinni się nas bać niż my ich …no ale czas pokaże 😉

  9. KSP – plan minimum był zarazem planem maximum. To gasi twoje wywody, w których brakuje tylko frazy o braku wąsów Dziewickiego. Leć na Legię zwalniać Bogusia. Tam dopiero udupiając LE plan zrobili minimum.
    Anty J. W. Zawsze jesteś tu na anty. Ani mnie nie zdziwiłeś, ani nie zmusiłeś do potraktowanie poważnie.

Dodaj komentarz