Duma Stolicy znów na szczycie tabeli.

W wyniku gwałtownego załamania pogody mecz Polonii z Mazurem w Gostyninie musiał zostać przerwany, a w ostatecznym rezultacie zakończony już w 60 min. spotkania. MZPN wyznaczył termin rozegrania ostatnich 30 min. tego spotkania na 4 czerwca br. Poloniści po nie najlepszym meczu z Ostrovią tym razem jednak nie zawiedli i wywieźli z Gostynina komplet punktów.

Przez cały mecz przewagę mieli podopieczni trenera Piotra Dziewickiego. W 66 min. bramkarza gospodarzy próbował pokonać Tony Chukwuemeka, ale piłka po jego główce minęła poprzeczkę. Szczęścia próbował także Michał Strzałkowski, lecz piłka po jego strzale w 68 min. spotkania, trafiła obok słupka. Popularnemu „Strzale” wreszcie udało się przełamać strzelecką niemoc, co udokumentował zdobywając swoją 17 bramkę w sezonie. Jego jedyny gol z 87 min. spotkania zagwarantował zwycięstwo „Czarnym Koszulom”. Tym samym poloniści znów zajęli pozycję lidera tabeli z przewagą 1 punktu nad Bugiem Wyszków.

04.06.2014 Gostynin
Mazur Gostynin – Polonia Warszawa 0:1
bramki: Michał Strzałkowski 87

Polonia: Paweł Błesznowski – Adenyi Lekan, Tony Chukwuemeka, Aleksander Fogler, Piotr Tyburski – Dominik Lemanek,  Adrian Ligienza, Mateusz Gliński, Patryk Strus – Mariusz Ujek – Michał Strzałkowski

Źródło: własne

Author: Diesel

11 thoughts on “Duma Stolicy znów na szczycie tabeli.

  1. Wiedziałem że Strzała będzie wiedział kiedy ma strzelić BRAMKĘ (naprawdę)….ta jedna lepsza jak dziesięć innych :klask: :klask: :klask: :klask:
    Tylko ten MKS ciągle mnie martwi…..jak w tej powiesci J.R.R. Tolkiena …. pierscień trudno IM oddddddać……jeszcze troszeczkę, jeszcze troszeczkę………JESZCZE TROSZECZKĘ..

  2. Szacun panie trenerze i paowie piłkarze.Przed Wami dwa naprawdę ciężkie mecze.Dwa,bo mam nadzieję że ten ostatni bedzie fetą awansu do wyższej ligi.Trzeba je zagrać na maksa,bo przeciwnik na pewno nie odstawi nogi.My kibice w sobotę damy z siebie wszystko i tego samego oczekujemy od Was. :szal:

    1. Tak, ale oni mieli na to pełne 90 min., a my 30. Nie liczę tych 60, bo naprawdę musiała być masakryczna pogoda, skoro przerwali mecz. Uważam, że to osiągnięcie, wejść w mecz tylko na 30 minut i strzelić bramkę. Dobre przygotowanie piłkarzy przez sztab.
      :sztandar:

  3. no, jesteśmy liderem, czyli ligę nosem wciągneliśmy, oyebaliśmy „jeden zero” w meczu na szczycie jakiś Real Madryt z Gostynina, teraz mega ciężkie mecze z Chelsea z Ostrołęki, wyjazd na Anfield Road do „Psasnysa” i u siebie z Atletico z Chodakowa…. a no i jeszcze goni nas „Barca” z Wyszkowa :facepalm: A tak poważnie to jest paranoja jakaś, Polonia, klub, który przewyższa pod każdym względem o spokojnie 3 klasy tą śmieszną burakligę musi trzęść dupą o awans

  4. częściowo należy się zgodzić z Uriah Heep….faktycznie przewyższamy tą dość amatorską ligę…kilkukrotnie finansowo, przewyższamy je marketingiem, ilością kibiców, zainteresowaniem mediów oraz samym składem trochę też…a efekt jest taki że musimy rzutem na taśmę wydrzeć ten awans….dziwne? ale nad tym czemu tak się stało warto się zastanowić po sezonie…teraz trzeba dowieść to do końca. Fakty są takie że Ci co pamiętają amplitudę między 1 a 2 ligą na początku lat 90tych (czyt. Ci co mają włosy bo łysych wtedy było może 5% na trybunach) i to jak płynnie potrafiliśmy awansować pomimo nagonki „mazowsza” i że nie dawaliśmy się w trudniejszych sytuacjach może trochę dziwić…

  5. Cóż, dopóki wszystkie siły, które są wokół Polonii się nie zjednoczą, cały czas jest narastające poczucie braku stabilizacji w zespole. I tyle. A szanse na zjednoczenie są mizerne. Wiara i oddanie, wygodnictwo, i do tego czysta komercja – to wszystko w jednym byłoby świetną mieszanką, ale są niestety osobno…

Dodaj komentarz