Piłkarzom Polonii Warszawa tym razem szczęście nie dopisało. Skuteczność polonistów pozostawiała wiele do życzenia, a na domiar złego mecz z przyczyn technicznych musiał zostać przerwany już w 60 min.
Pierwsza połowa przebiegła pod dyktandem piłkarzy „Czarnych Koszul”, mimo że początek nie wskazywał emocjonującego charakteru dla dzisiejszego widowiska. Dopiero w 17 min. graczom Polonii udało się wywalczyć rzut wolny przed polem karnym gospodarzy, jednak piłka po mocnym strzale Dominika Lemanka ląduje na poprzeczce. W 31 min. meczu kolejną szansę miał Lemanek, którego strzał po prostopadłym zgraniu piłki z rzutu wolnego-pośredniego, wybronił rewelacyjnie spisujący się Robert Ratajski. Z minuty na minutę coraz bardziej gorąco robiło się pod bramką Gostynian. Szansę na zdobycie bramki po dośrodkowaniu Kacpra Lachowicza z prawego skrzydła miał grający dziś na pozycji defensywnego pomocnika Piotr Augustyniak, ale i on nie był w stanie drogi do bramki Ratajskiego. Kolejnych stuprocentowych sytuacji nie wykorzystali: dwukrotnie Mateusz Sołtys i jedynej Marcin Kruczyk. Bliski zdobycia bramki był również Adrian Ligienza, lecz jego piekielnie mocne uderzenie z dystansu fenomenalnie wybronił Ratajski. Do przerwy bez bramek, a co pokazała druga połowa…?
Trener Piotr Dziewicki próbował zmienić obraz gry, zmieniając styl gry na bardziej ofensywny. Podwyższenie skuteczności w ataku miał zapewnić Patryk Strus i super snajper Polonii – Michał Strzałkowski. W 58 min. szansy na zdobycie bramki dla Mazura nie wykorzystuje Adam Wilamowski, trafiając obok bramki strzeżonej przez Pawła Błesznowskiego. Niestety poloniści nie zdążyli odpowiedzieć kontratakiem, gdyż gwałtowne załamanie pogody zmusiło arbitra głównego do przerwania spotkania. Dalsze decyzje dotyczące tego spotkania podejmie MZPN.
24.05.2014 Gostynin
Mazur Gostynin – Polonia Warszawa 0:0 (0:0)
Polonia: Paweł Błesznowski – Kacper Lachowicz, Aleksander Fogler, Tony Chukwuemeka, Dawid Klepczyński – Piotr Augustyniak (53. Patryk Strus), Wojciech Antczak – Dominik Lemanek Ż, Adrian Ligienza – Mateusz Sołtys (53. Michał Strzałkowski) – Marcin Kruczyk
29 kolejka
28 kolejka
Szczerze mówiąc to dobrze ze sędzia przerwał mecz. Z taką gra i taką skutecznością cokolwiek poza remisem byłoby bardzo ciężkie do osiągnięcia.
„Podwyższenie skuteczności w ataku miał zapewnić Patryk Strus i super snajper Polonii – Michał Strzałkowski.”
Skoro super snajper Polonii wchodzi na boisko na ostatnie dwa kwadranse, a w poprzednim meczu na ostatnie 5 minut – to kto biega w ataku od początku i jak się nazywa ? Mega hiper super snajper ?
Info ze strony MPZPN
Z powodu oberwania chmury w Gostyninie w 60 minucie, przy stanie 0:0, przerwany został mecz „Czarnych Koszul” z tamtejszym Mazurem; spotkanie ma zostać dokończone 4 czerwca br. :szal: