Ligienza zagra z Mławianką. Popielarz o Troninie, MKS-ie i WP

Już jutro mecz z Mławianką. Organizatorzy liczą na zapełnienie całej Trybuny Głównej (tylko ta jest udostępniana podczas meczy IV ligi.

Adrian Ligienza
Adrian Ligienza (fot. Lugher77 / dumastolicy.pl)

Wyjątkiem było pierwsze spotkanie w tej klasie rozgrywkowej z Wkrą Żuromin wtedy również pozostała otwarta trybuna „Kamienna” przeznaczana dla najbardziej fanatycznych kibiców). Bierz kolegę, koleżankę. Pełna Główna na Mławiankę to hasło mające zmobilizować do licznego pojawienia się stołecznych kibiców.

Z Mławianką zagra Adrian Ligienza. Środkowy pomocnik w spotkaniu z Czarnymi Węgrów doznał urazu śródstopia. Według profilu „Czarna Koszula” występ przeciwko Mławiance nie stoi już pod znakiem zapytania.

Wywiadu dla „Gazety Wyborczej” udzielił Grzegorz Popielarz. Przewodniczący jednego z najbardziej aktywnych polonijnych stowarzyszeń ustosunkował się do słów Marka Troniny, który nazwał MKS „prywatnym folwarkiem”. – Z tego co się orientuję, żadna kontrola nie stwierdziła jeszcze nieprawidłowości. Dlatego mówienie o prywatnym folwarku jest nadużyciem – i to delikatnie rzecz ujmując – powiedział i dodał, że Tronina w wspomnianym wywiadzie dał wyraz swojej frustracji ze względu na fiasko rozmów pomiędzy MKS-em, a „Wielką Polonią”.

Grzegorz Popielarz
Grzegorz Popielarz (fot. ksppolonia.pl)

Jeśli MKS zgodziłby się na oddanie części władzy w klubie, popełniłby samobójstwo. Nikt o zdrowych zmysłach nie jest do tego zdolny – wyznał w „Gazecie” Popielarz. – (…) Niedawno odbyliśmy trójstronne spotkanie w tej sprawie, na którym pan Tronina przedstawił projekt społecznościowy „Wielkiej Polonii”. Spisany na trzech kartkach, w samych ogólnikach. Nic z niego nie wynikało. Te hasła były bardzo ładne, nawet mi się podobają, ale każda utopia ma to do siebie, że nie da jej się zrealizować w życiu. I pan Tronina doskonale o tym wie, bo krytykę przyjął. Znaleźliśmy inną formułę. Mianowicie taką, że w MKS powstanie nowy zarząd, w którym swoich przedstawiciele będzie miało każde z trzech skupionych wokół Polonii stowarzyszeń. Koledzy z „Wielkiej Polonii” zrozumieli to jednak inaczej. Myśleli, że przejmą cały MKS, łącznie z akademią piłkarską. To jakieś nieporozumienie. Szkoda, że nie spisaliśmy ówczesnych ustaleń pisemnie. Powiem więcej – wielu z nas ma dzieci, które ćwiczą w akademii piłkarskiej, ale i w innych dyscyplinach. Z rozmów z rodzicami wiem, że są oni przerażeni wizją przejęcia akademii przez kibiców.

Popielarz stara się zrozumieć motywy działaczy MKS-u. Uważa, że mogli poczuć się skreśleni, gdyż w razie otwarcia klubu walne zgromadzenie mogłoby odwołać ich.

Stowarzyszenie pod przewodnictwem Popielarza we wakacje przekonało MKS do zgłoszenia drużyny do IV ligi. Członkowie wsparli klub kwotą 70 tys. zł. – My z kolei jesteśmy ludźmi, którzy z niejednego pieca chleb jedli. Część jest członkami władz UEFA, FIFA, PZPN, mamy wśród nas finansistów, biznesmenów, ludzi, którzy już coś znaczą w życiu społecznym i politycznym. Nie przebieramy nogami by szefować Polonii. Pomagamy i chcemy pomagać. Działamy w sposób wyważony i spokojny. Nikt z nas nikogo nie pobił dlatego, że ma odmienne poglądy. Teraz sekcję piłkarską prowadzi MKS i trzeba to szanować – mówi w „Wyborczej”.

Stowarzyszenie dąży do zawiązania spółki akcyjnej. Taki „model społecznościowy” widzą członkowie SKSPW. – Lepszego wehikułu do prowadzenia biznesu nikt jeszcze nie wymyślił, a piłka nożna to biznes jak każdy inny. Pomysły non-profit nie zdają egzaminu.

Popielarz po raz kolejny odniósł się do pomysłu kupna licencji. Według niego taki pomysł istniał w lecie. Teraz nie ma mowy o czymś takim.

Czy istnieje szansa na porozumienie wszystkich obozów? – O to trzeba spytać MKS, to oni mają klucz w ręku. Trzeba rozmawiać, a nie bić, czy oskarżać w mediach i na forach internetowych. Jeśli się tak robi, to druga strona się zamyka i nie chce rozmawiać. Ja też bym nie chciał. Ale na dialog z „WP” mimo pomówień wobec mojej osoby, jestem wciąż otwarty.

Źródło: własne / Polonia Warszawa / Czarna Koszula / Gazeta Wyborcza

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

23 thoughts on “Ligienza zagra z Mławianką. Popielarz o Troninie, MKS-ie i WP

  1. Polska to nie Niemcy gdzie 3 polaków tam 4 zdania nie da się u nas prowadzić klubu bez konkretnego właściciela, rządzić chcą wszyscy , niektórzy kraść, inni mają ambicje, IV ligowy klub, trzy podmioty a budżecie nie ma nawet miliona złotych strach pomyśleć co by było jakby kasa naprawdę szła w miliony

    1. Wszystko się da o ile jest kasa. Minimalna pensja w Polsce to jakieś 400Euro (realne bezrobocie ok 30%) a w RFN jakieś 2k(5%). Do tego tam jest stabilizacja, długofalowe planowanie, ich banki i ich waluta a tutaj nie ma nic.

      Właściciel konkretny już był i końca sprzątania po nim/ch nie widać. Jeśli komuś się wydaję, że zrobi przy K6 LM to jest kretynem albo oszustem.

      Polonia – realnie rzecz ujmując – ma potencjał organizacyjny i finansowy na max II ligę (3 poziom rozgrywkowy) w porywach I i o niczym więcej nie ma co marzyć.

      Ja bym chciał, żeby kibice (wszyscy) założyli zupełnie nowe, jedno stowarzyszanie które zgłosi drużynę do B-klasy. Jeśli Popielarz uważa, że oni są problemem to rozumiem że nie są mu potrzebni. Niech szuka kasy (ponoć nie mus szukać, bo kasa wali drzwiami i oknami), niech przejmuje drużynę od MKS i podbija świat i przyciąga nowych lepszych kibiców, a MKS niech wróci tam gdzie był, bo wszystko inne go przerasta.

  2. Ok, potencjal jest taki sobie – stadion, frekwencja itp. Nie zmienia to faktu posiadania ambicji i marzen! W naszej (nie tylko klubowej) historii przeszkadza mi dazenie do martyrologii i autodestrukcji – musimy isc do przodu a nie wybierac sie na pastwiska bklasy. Moze nie po trupach , ale na miare mozliwosci

    1. Tak, ale ja mówię o tym co jest moim zdaniem realne w oparciu o kibiców i sympatyków oraz środki możliwe do pozyskania nie oddając jednocześnie losu klubu w obce ręce.

      Jak ktoś będzie chciał tu mieć coś więcej to za tym będzie musiała pójść kasa, a za kasą władza dla tego kto ją wykłada – co już tu ćwiczono, a ludzie którzy na to pozwolili nie tylko nie maja zdaje się choćby kaca moralnego, ale snują kolejne świetliste plany.

    1. 5ys kibiców x 120zł rocznie (10zł/tygodniowo)=600tys zł. a x 200zł roczne to 1mln.

  3. przypomnę że mamy preferencyjne stawki wynajmu stadionu, przypomnę że na II ligę potrzebne są licencje, nie chcę Polonii w B klasie to jakieś nieporozumienie, tysiąckroć wolę kupno licencji od kogokolwiek na grę w I lidzie i byle jakiego właściciela, mam w dupie pseudo honorowe zagrywki rujnujące mój klub w imię jakiś pijackich majaków,,przypomnę że gadanie ze mieliśmy właściciela i wyszo chujowo jest bezsensowne, gdyż wszystkie Polskie kluby mają jakiś właścicieli i grają słabiej , gorzej ale graja, warunkiem utrzymania Polonii w ekstraklasie było zebranie 5 milionów złotych z tego co pamiętam to nas przerosło, zaczyna nas przerastać IV liga organizacyjnie

    1. IV liga przerasta ludzi, którzy mamią kibiców i sympatyków tym, że są coś w stanie tutaj zdziałać. Poza tym pośrednio przyznajesz mi rację, chociaż ja uważam że można swoimi siłami i zdolnościami grać nawet w II-lidzie.

      Nie wiem jaki ma sens wyśmiewanie honorowego grania/zachowania. Chyba tylko taki, żeby się samemu ze swojej mentalności przed samym sobą wytłumaczyć.

      Nie obchodzi mnie co robią i jak grają/kombinują inni to ich sprawa. Pier*ole LM i Eklape i handlarzy licencjami. Nie interesuje mnie jako kibica status dodatku do czyjegoś obwoźnego interesu i płacenia za wiwatowanie na cześć zwożonych tu autobusami anonimowych piłkarzyków z zagranicy.

  4. co do Ligi Mistrzów na konwiktorskiej , po strzale arkadiusza Bąka na 1-2 w Atenach w 88 minucie , wierzyłem w dogrywkę i karne i Ligę Mistrzów na K6 , po wugrancy derbach z kundlami z Ł3 3-0, wcześniej 1-0 a później 2-1 rownież wierzyłem w to, nie raz byłem swiadkiem jak stadion śpiewał Jóżef Wojciechowski itd itp, co by nie powiedzieć byliśmy klubem w centrum europy w stolicy kraju, którego bali się w Polsce wszyscy, chodziłem wśród szmaciarzy z Ł3 dumny jak paw, laliśmy ich ciągle a teraz nawet jak awansujemy derby z rezerwami pierdolę B-klasę, kto życzy Polonii B- klasy ten jest dla mnie samobójcą-kamikadze uważam że w Polsce budowanie klubu wedle modelu kibicowskiego jest niemożliwe

    1. LM nie była na Konwiktorskiej a w Płocku. Jest możliwe i jeśli w ogóle to gdzie jak nie w stolicy gdzie obiektywnie rzecz biorąc dostęp do środków finansowych/zamożność mieszkańców jest w skali kraju największa.

      Kiedyś dziennikarz zapytał czeskiego trenera pracującego przy K6 o to kiedy polscy piłkarze dogonią poziomem sportowym jego rodaków. Odpowiedź brzmiała: nigdy. Dlaczego? Dlatego, że u nas się pracuję systemowo i systematycznie od dawna a w Polsce robi się interesy na piłce.

      MSK Żilina awansowała do LM z budżetem 4mln Euro i stadionem o pojemności 11tys.

  5. kamikadze200, nie znam Cię ale podoba mi się co piszesz, masz dużo racji no i wstajesz rano, tak jak ja 😉 albo kręcisz zegar w PCcie, he, he, tak trzymać, ja mam podobne zdanie choć z MKSem nie mam nic wspólnego, nie znam Dońka, nie znam Olczaka, nie znam tam nikogo ale wersja kibicowska to ma racją bytu w serie A lub serie B(a-klasa, b-klasa :), gdzie po wygranym meczu, dla zawodników, jako zapłata jest kiełbasa z grilla i dwa piwa a kilka półek wyżej są potrzebne pieniądze i zarządzanie (będą pieniądze będą wyniki, będą wyniki będą kibice) ma być JAKOŚĆ a nie JAKOŚ

  6. wiem że w Płocku, byłem na meczu, nieważne, ruchy kibicowskie są ok, wszystko jest ok ale poziom sportowy też jest ważny, nasi obecni piłkarze są ok ale to niestety IV liga i już są potężne problemy

  7. ja się z nikogo nie wyśmiewam tak jak pisałem wcześniej, składam się również na IV ligę mam karnet, wplacam kasę ile mogę, daję na oprawy, kupuje kubki, wlepki,szaliki, koszulki, od 10 lat co rok przyprowadzam nowych ludzi na stadion ale od początku wiedzialem że to sie nie uda, musi być szef jakis, ktos odpowiedzialny za to wszystko, przy modelach kibicowskich w niemczech jest wybierany prezes, prezydent a tu nic nie wiadomo, nie ma struktury, nie ma szefa, powtarzam po raz kolejny na II ligę trzeba mieć licencję, budżet zaplanowany i udokumentowany przed sezonem, stadion itd itp, budzet skladkowy nie przejdzie

    1. Modele mogą być różne, najkrótsza definicja prawidłowego brzmi: klub jest dla kibiców a nie kibice dla klubu.

      Ludzie, którzy milczeli jak JW likwidował drugoligową drużynę, a potem pozwolili na działalność Króla nie mają żadnego moralnego pawa wypowiadać się w imieniu kibiców i sympatyków. To oni doprowadzili do tego, że zamiast na drugim gramy na piątym poziomie rozgrywek.

      Teraz chcą ten sam numer zrobić po raz trzeci.

      Musi powstać nowe stowarzyszenie kibiców, w którym nie będzie nikogo skompromitowanego JW/Królem. I to stowarzyszenie usiedzą do rozmów z MKS i razem wypracują model funkcjonowania.

      Jak nie to trzeba zakładać drużynę i zgłaszać do B-klasy.

  8. model społecznościowy polega na zdobywaniu pieniędzy od kibiców, sponsorów, telewizji, z różnych źródeł tyle że u nas nie ma żadnej struktury, nikt za to nie odpowiada, przerzucanie się ośiadczeniami dwoch stowarzyszeń i MKS-u jest niestety żenujące,musi być ktoś odpowiedzialny a nie bezradny

  9. Tak, Kamikadze, masz rację – o niczym innym nie marzymy, żeby w końcu tak w Polonii było!!! Może już w przyszłym sezonie… ale to trzeba wywalczyć, bo nikt nam za darmo tego nie da, jak widać… 🙁

Dodaj komentarz