Widziane z daleka

Nie ma mnie w Warszawie, wakacje. Jestem na tyle daleko, ze tylko sporadycznie mogę się dorwać do łącza internetowego lub polskojęzycznego programu. Mimo to nie było szczególną sztuką zobaczyć migawki z naszego pierwszego meczu oraz przeczytać pierwsze komentarze.

Nie byłem, nie widziałem całości, więc wypowiadam się tylko na podstawie tych materiałów, opinii z naszej strony oraz newsów z facebook’a. Mogę się więc mylić w kilku szczegółach. Ale chyba nie do końca. Wszak przed urlopem byłem (jako jeden z nielicznych) na stadionie w Radości i sytuację z Łomianek można w tym kontekście traktować jako wzorcową, starannie dopracowaną przez czynniki związane z klubem z Łazienkowskiej. Nasuwa mi się kilka uwag, które pozwolę sobie przedstawić poniżej w kilku zdaniach.

  1. Cieszy ilość naszych, którzy się wybrali do Łomianek! To budujące. Na kolejne mecze, bez względu na okoliczności, też powinniśmy jeździć, bo jak napisano w oświadczeniu pomeczowym K6, prawdopodobnie sama obecność naszych ludzi zapobiegła gorszym incydentom. Prosta logika – nie ma kibiców Polonii, nie ma policji – bandziory prolegijne maja otwartą drogę do ewentualnej masakry naszej drużyny. Pan Starczewski ani prezio z Łomianek nie są w stanie tego pojąć. Cóż nie każdy może mieć IQ większe niż 40!
  2. Zachowanie naszych kibiców w Łomiankach i później w Warszawie. Nie widzę nic złego, że nie wpuszczeni na stadion, chcieli coś zobaczyć z dachów autobusów. Komu to, do jasnej cholery, miałoby przeszkadzać?!… chyba tylko dwóm wcześniej wspomnianym „dżentelmenom”. Natomiast odpalenie rac uważam za kompletny idiotyzm. I to nie dlatego, że tak mówią przepisy – dlatego, że musimy sobie zdawać sprawę ze swoistego polowania na każdy nasz błąd jakie prowadzą Legia, MZPN, poszczególne kluby, część (spora) mediów itd. Nie wspominając już o właściwie „poinstruowanej” policji! Koledzy, nie możemy dawać im ŻADNYCH pretekstów! Musimy być aniołkami. A i tak pewnie w dyspozycyjnych telewizjach powiedzą, że były to starcia kiboli Polonii z przypadkowo obecnymi na stadionie i w jego okolicach niezidentyfikowanymi osobami.
  3. To ciekawe, choć dla mnie normalne i podobało mi się sformułowanie „kibice Łomianek” w oświadczeniu, że miłośnicy KS Łomianki w jakiś niesamowity sposób przypominali bandy karków ubranych w ubrania, wypisz – wymaluj, zupełnie identycznych w barwach i wyglądzie do ubranek tak modnych na Powiślu. Ten pan z Łomianek (tak, ten o niskim IQ) próbuje jeszcze coś bełkotać o najeździe kibiców „Czarnych Koszul”. Czy oprócz słabego rozumku ma jeszcze kłopoty ze wzrokiem? Oj, bidula… Na analogiczną przypadłość zdaje się cierpieć także wspomniany pan Starczewski, ale w jego przypadku jest to jakby bardziej zrozumiałe. Tyle, że później niekompetentni dziennikarze nie są w stanie wykrztusić prostej prawdy, którą było widać na filmiku – na boisko wtargnęli ludzie ubrani na biało, a nie na czarno! Czy w tym dziwnym kraju, w którym przyszło nam żyć, już naprawdę trudno odróżnić białe od czarnego?!
  4. Proponowane zakazy wyjazdów i rozgrywanie meczów bez udziału naszych kibiców. To to już jest totalny skandal! Nasza „gwiazda”, pan „S” oczywiście widzi winę po naszej stronie. „Bo gdyby nie było kibiców Polonii, to ci inni, niezidentyfikowani, nie mieli by z kim walczyć”. Ciekawa i jakże twórcza myśl giganta intelektu. Proponuję kolejne usprawnienia, które uczynią nasze życie prostszym, łatwiejszym i bezpieczniejszym. Ot pierwsze z brzegu przykłady: zakaz wychodzenia na spacery, bo obecność ludzi na ulicach i w parkach niepotrzebnie prowokuje krążących tam bandziorów do akcji, propozycja demontażu istniejących autostrad i dróg szybkiego ruchu, bo dobre drogi prowokują ludzi do zbyt szybkiej jazdy, a po polnych drogach będą jeździć w granicach 40 i nikt sobie kuku nie zrobi, wreszcie zakaz posiadania jakichkolwiek cennych rzeczy w domach, gdyż wpływa to zdecydowanie deprymująco na włamywaczy i złodziei, niepotrzebnie stymulując ich do popełniania kradzieży. Mało? Tego typu propozycje mogę mnożyć bez końca. Tak panie S, ciekawe czy pod moimi propozycjami też się pan podpisze obydwoma rękami?

I to są główne myśli, jakie mi przyszły do głowy po naszym pierwszym meczu. Ale nie jest w sumie źle – Legiunia zapewni nam komplecik punktów na wyjazdach, a w domu pewnie już sami damy sobie radę. I będą dwie niepokonane siły w Europie – FC Barcelona… i nasza Polonia!

Źródło: własne

Author: trickywoo

1 thought on “Widziane z daleka

Dodaj komentarz