Mecz z ograniczoną liczbą miejsc??? Dalsze batalie o reformę Ekstraklasy.

Na łamach wczorajszego „Przeglądu Sportowego” pojawiła się informacja, że mecz będzie mogło obejrzeć, prawdopodobnie, tylko 999 osób. Wśród szczęśliwców (lub nie, w zależności od wyniku) mieli by znaleźć się posiadacze karnetów na obecny sezon. Taką decyzję podjął jeszcze wczoraj prezes Polonii Ireneusz Król. Powodem zaprowadzenia takich zmian jest dotąd niepokryte zadłużenie, względem firmy ochroniarskiej DSF, które sięga kwoty ok. 80 tys. zł. Całą sprawę komentuje szef firmy Sławomir Duba:

Jest mi bardzo przykro, ale tak dalej być nie może. Pan Król zalega mi z zapłatą za dwa mecze Ekstraklasy i jedno spotkanie Młodej Ekstraklasy. Chodzi o spotkania z Legią i Śląskiem. To faktury na łączną kwotę 80 tysięcy złotych. Wysyłaliśmy ponaglenia do zapłaty, ale nic z tego. Za mecz ME mamy płacone gotówką 2,5 tysiąca w dniu meczu, ale nawet takich pieniędzy w klubie nie było – przyznaje na łamach „Faktu” Duba .

Szef DSF-u zdecydował, że nie wyśle swoich pracowników na sobotni mecz z Bełchatowem. – Ostatni raz rozmawiałem z panem Królem w czwartek. Domagałem się częściowej spłaty długu. Ten obiecał, że załatwi sprawę. Przelał na konto firmy 4,5 tysiąca. Choć nie muszę tego robić, z czystej przyzwoitości poinformuję PZPN, miasto i policję. Niech wiedzą, na czym stoją – dodał Duba.

Ireneusz Król
Czy tym razem Ireneusz Król nie kłamie??? (fot. Weszło!)

Przypomnijmy, że we wtorek Duba postawił Polonii ultimatum. – Jeżeli do czwartku te pieniądze nie wpłyną na konto, to nie będziemy ochraniać stadionu na Konwiktorskiej w najbliższym meczu z Bełchatowem – zapowiedział właściciel DSF. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez portal internetowy „Sport.pl”, Ireneusz Król kontaktował się już ze Sławomirem Dubą, właścicielem firmy ochroniarskiej DSF, której zalega wynagrodzenie za obsługę wcześniejszych spotkań. Teraz właściciel Polonii próbuje dojść do porozumienia z firmą. Więcej informacji klub poda na czwartkowej konferencji prasowej.

Wpuszczenie ograniczonej liczby kibiców na stadion (poniżej 1000 osób) spowodowało by automatycznie, że najbliższy mecz nie będzie miał statusu imprezy masowej. Bowiem, zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, mecz z taką frekwencją na poziomie Ekstraklasy, znosi odpowiedzialność za zachowanie odpowiednich procedur bezpieczeństwa. Jednak mamy tu do czynienia z klasyczną kolizją przepisów. Okazuje się, że na szczeblu ekstraklasowym ograniczenia zawarte w ustawie, nie pokrywają się z przepisami PZPN i Ekstraklasy SA. W związku z tym kolejny fortel prezesa Króla, raczej nie dojdzie do skutku.

Sprawę ograniczonej liczby widzów dementuje oficjalny serwis Polonii, a stanowisko potwierdza rzecznika prasowy klubu Adam Drygalski: – Mecz się odbędzie! – zapewnia.

Jak podaje „Fakt”, wczoraj w Warszawie doszło do nieformalnego spotkania zarządu spółki Ekstraklasa S.A z prezesami klubów ligowych. Przez pięć godzin rozmawiano o planowanej reformie rozgrywek. Zgodnie z nowymi procedurami po 30. kolejkach sezonu zasadniczego, zespoły mają być podzielone na dwie grupy: mistrzowską i spadkową. Każda z drużyn rozegra w dodatkowej rundzie po siedem spotkań.
Sponsorzy dołożą do organizacji dodatkowych meczów, bo wiedzą, że będzie to bardziej atrakcyjne. Albo będziemy starali się, żeby ludzie przychodzili na stadiony i sponsorzy płacili pieniądze, albo nic z tego nie będzie – tłumaczył prezes Legii, Bogusław Leśnodorski.
Niektórzy szefowie drużyn z ekstraklasy byli jednak zbulwersowani nie tyle pomysłem władz ligi, ale formułą, w jakiej podjęto decyzję. Projekt miał zostać wprowadzony bez konsultacji z przedstawicielami większości klubów. Bardzo krytycznie do rewolucyjnego pomysłu odniosło się również większość trenerów. Aby załagodzić sytuację, prezes Bogusław Biszof zorganizował nieformalne spotkanie z szefami poszczególnych klubów. Po zakończeniu posiedzenia prezesi nie chcieli komentować ustaleń. Wypowiedział się za to przewodniczący Rady Nadzorczej Ekstraklasa S.A, Maciej Wandzel: – Doszło do znaczącego zbliżenia naszych stanowisk. Zarząd ma dwa dni na opracowanie szczegółowego projektu zmian. W najbliższy wtorek przedstawimy go opinii publicznej – powiedział Wandzel. Wygląda na to, że wszyscy zgodzili się co do jednego – ma być więcej meczów ligowych. Ustalono również, że nowy sezon rozpocznie się w okolicach 20 lipca. Cały czas toczy się natomiast spór o podział na grupy i dzielenie punktów. Jednak, jak zapowiada „Fakt”, kompromis jest jednak blisko.

Źródła: własne/ Fakt/ Gazeta Wyborcza/ ksppolonia.pl/ Przegląd Sportowy/ Rzeczpospolita

Author: Diesel

9 thoughts on “Mecz z ograniczoną liczbą miejsc??? Dalsze batalie o reformę Ekstraklasy.

  1. Ochrona meczu żąda 80 000 zł za dwa mecze ? Dla mnie to chora kwota, wygląda na to, że kolejne efemerydy żerują na polskiej piłce ligowej. Niech będzie nawet 100 ochroniarzy x 150 zł dniówki netto = 15 000 zł. Pracują pewnie, jak cała branża na umowach zleconych, czyli trzeba do tego dodac jeszcze 20% podatku + kolejne 23% VAT daje łącznie: ok. 22 000 zł.
    Chyba jednak 100 ochroniarzy to ogromna przesada: na głównej tylko obmacują przy wejściach, na trybunach ich nie widać ( chyba, że otaczają lewaków ) – więc po co oni ?
    Strata pieniędzy, można grać bez nich – a tych którzy dymią powinna wyłapywać policja. Jest w tym skuteczna i jest jej dużo.
    Ochrona, to kolejna po nieudacznikach sędziach grupa, która życje z klubów. Do tej menażerii można dołączyć wszelkiej maści manago, dupnych trenerów i tzw. działaczy, co niewiele robią ( bo pewnie i nie potrafią ), a kasę ciągną. Aha, zapomniałem o Wosirze – ten ma wielkie potrzeby finansowe

    1. Oczywiście, że to kpina. Jeszcze większa to robienie z tego wymogu odbycia się meczu czy przyznania licencji (po co one w ogóle istnieją? piłka ma w Polsce się rozwijać czy nie?). To jest zalegalizowane wymuszenie, bo kibice zorganizowaliby sami ochronę i to za darmo.

  2. Czy Polonia ma potencjał finansowy i organizacyjny na grę w Ekstraklapie? Jeśli nawet w tym sezonie w niej zostanie to w przyszłym zleci. Zamiast rok temu zorganizować wszystko od zera na solidnych podstawach i mieć już rok za sobą (kto wie, może awans z IV do III ligi) to „decyzyjni” wybierają kolejne wersje złudzeń tracąc czas bezpowrotnie.

    Kto zainwestuje pieniądze w jakaś niejasną plątaninę układów i układzików, różnych jasnych i niejasnych powiązań i to w sytuacji gdy miasto już ma swój klub i stadion i drugi mu nie potrzebny?

  3. Niech stowarzyszenie działa (w PZPN,Ekstraklasa S.A.) aby C+ nie wypłacił transzy grubasowi, ale przeznaczył(zabezpieczył) na spłaty zawodników, pracowników, Wosiru itd. Gdzie mądralińska Wantuch, gdzie prawnicy innych dłużników??
    Niech nie dadzą tych pieniędzy do tej firemki z Bydgoszczy!!! Jakie pieniądze oni pożyczyli Polonii, na co? ?? To ordynarny wałek!!!! Trzeba chyba na grubasie dokonać zatrzymania obywatelskiego!!!

  4. Wiadomość ze Szczecina. Właśnie Rada Miasta uchwaliła pomoc publiczną dla Pogoni Szczecin. W zamian za promocję miasta w postaci umieszczenia jego herbu na strojach, banerach reklamowych i stadionowych bandach – Miasto wypłaci Pogoni w tym roku 3 miliony złotych. Nie wiem dokładnie ile Pogoń płaci za wynajem miejskiego stadionu ( ponoć ok. 22 000 zł miesięcznie ), ale przez najbliższe 3 lata Miasto wyda dodatkowo 21 mln na modernizację jej stadionu.
    Rzygać się chce, jak porównuje się w tym zakresie dokonania bufetowej

  5. a ja się pytam dlaczego nikt przez tyle lat nie sprawdził na jakich zasadach Polonia została zaproszona do grania na K6 ?????
    Może te tereny są nasze-polonijne a może żyją jeszcze jacyś spadkobiercy tych terenów i należałoby do nich dotrzeć.
    Popieram Pieniek to co napisałeś a nawet poszedłbym dalej i namówiłbym wszystkich graczy którym „grubas” nie płaci by wystąpili do pzpn o rozwiązanie umów. Po zakończeniu sezonu „grubas” nie dostałby chyba za nich ani grosza bo nie byliby to gracze Polonii tylko wolni strzelcy…..tak mi się zdaje.
    Szczerze mówiąc to nawet namawiałbym graczy na strajk i nie przystąpienie do meczów – może wtedy transza za C+ by nie wpłynęła i król by dostał gówno.
    Są to drastyczne rozwiązania ale moim zdaniem Polonii już się nie da uratować w ekstarklasie, sam Piekarzewski stwierdził że Polonia została już zabita a on chyba jest ostatnią osobą jaką można posądzić o brak przychylności Polonii.

  6. Rafik67 zablokowanie pieniędzy grubasowi, może go skłonić do oddania klubu stowarzyszeniu! Puki będzie czuł że choć parę złotych wyszarpie to nie odpuści!!!
    A klub przekaże z jeszcze większą dziurą budżetową stowarzyszeniu, bez jakichkolwiek aktywów!!!

Dodaj komentarz