Kot ujawnia dwóch sponsorów, którzy nie dogadali się z Polonią

W dyskusji twitterowej pod informacją Grzegorza Popielarza odnośnie danych, które pojawiły się podczas zebrania rady nadzorczej i spotkania z prezesem Piotrem Kalubą, kilka nowych plotek dostarczył Emil Kot.

Według trenera Victorii Londyn blisko wejścia w Polonię były dwie firmy, które kontaktowały się później z jego angielskim klubem. Chodzi o „Piotra i Pawła”, jedna z sieci supermarketów obecna w Polsce od 1990 roku oraz o zakłady bukmacherskie LV Bet. Ci ostatni byli świeżo po wyjściu z Lechii Tomaszów Mazowiecki. Niestety rozmowy z Polonią zakończyły się podpisaniem umowy sponsorskiej z… Victorią.


https://twitter.com/EmilKot/status/1144532814907543553?s=19

Emil Kot

Problemem może być oferta sponsorska, która okazuje się zbyt wygórowana w stosunku do obecnej sytuacji klubu. Podobno spore kwoty, które pojawiały się za czasów prezesury Jerzego Engela nadal są praktykowane, o czym z kolei poinformował Olgierd Syczewski.

Author: sleibhin

Naturalnie urokliwy. Lubię starocie, bawię się w bractwo rycerskie i surwiwal. Wcinam mrówki w każdej postaci :)

2 thoughts on “Kot ujawnia dwóch sponsorów, którzy nie dogadali się z Polonią

  1. No coz jesli im powiedzieli ze najpierw forsa na stol a potem bedzie woda to jak niebyli kibicami Polonii to nie zasponsorowali.

    Jak rok temu chcialem kupic najdrozszy karnet to nie moglem zaparkowac pod stadionem aby go kupic, bo najpierw trzeba kupic a potem parkowac. Nie wazne ze nie ma gdzie zaparkowac aby kupic a mecz niedlugo sie zaczyna. Bo przeciez ktos by uciekl bez karnetu po zajeciu drogocennego miejsca parkingowego taranujac barierki samochodem wartym tyle co 100 najdrozszych karnetow.

    Ja oczywiscie i tak kupilem karnet przez internet aby wesprzec klub ale ktos kto by nie byl az takim kibicem to by sie wnerwil i nie kupil. Odrobina zaufania gdy to praktycznie nic nie kosztuje moze sie bardziej oplacic……

Dodaj komentarz