Kolejni młodzi z MKS-u na treningu seniorów

Po trzech bramkarzach (Mateusz DekanowskiMateusz Dworak, Jakub Grzegorzewski) trener Krzysztof Chrobak postanowił sprawdzić kolejnych zawodników z MKS-u. Dzisiaj na treningu pojawił się Adam KujawskiJakub Szymański.

Jakub Szymański i Adam Kujawski
Jakub Szymański i Adam Kujawski (fot. MKS)

Kujawski, urodzony w 2001 roku, jest ofensywnym pomocnikiem, grającym zazwyczaj na pozycji „10”. W piłce juniorskiej popisywał się też dobrą skutecznością. Szymański, zawodnik o rok młodszy, występuje na prawej obronie, ale może grać też na lewej stronie i w środku obrony, odnajduje się również na pozycji defensywnego pomocnika. Ta dwójka weźmie udział w jutrzejszym sparingu z MKS-em Piaseczno.

Pod obserwacją trenera Chrobaka znalazł się również Jakub Górski (stoper), a pozostaje pod nią Dekanowski. Młody bramkarz uchodzi za duży talent, co niejednokrotnie udowadniał w spotkaniach drużyny juniora starszego MKS-u. Miał już też kontakt z seniorskim futbolem, w IV lidze był czasami zapraszany na treningi pierwszego zespołu Polonii.

Źródło: własne / AkademiaMKS (facebook)

Author: muchomor

17 thoughts on “Kolejni młodzi z MKS-u na treningu seniorów

  1. Nie mówcie, że bujam w obłokach ale jestem przekonany, że to my zajmiemy na koniec sezonu pierwsze miejsce. Niech pan Kaluba i udziałowcy się martwią za co będą grać w II lidze, ale ja nie o tym.
    Potrzebnych będzie przynajmniej pięciu ludzi z rocznika ’99 i młodszych. A kogo mamy ? Zajączkowskiego, który się sprawdził i … nikogo więcej. Sołoducha i Wasilewski „ogrywali” się w A-klasie, a następnych nawet nie widać.
    Zatem świetnie, że pan Chrobak szuka nowych ludzi – jeśli mogę jednak coś podpowiedzieć to rzeknę, że warto stawiać na chłopaków z Warszawy. Czemu ? Posłużę się kilkoma przykładami – Janiszewski z Olsztyna, Choroś z Nasielska, Pik z Pułtuska, Płacheta z Łowicza, Urbański z Grójca – wszyscy mimo, że przeszli przez MKS to jednak raczej nie czuli z Polonią wielkiego związku.

    1. Ja bardzo liczę na Sołoduchę i Wasilewskiego, Sauczek i Małek też potrzebowali czasu.
      Jeśli chodzi o drugi aspekt, Dekanowski jest związany z Polonią (czy reszta – nie wiem).

  2. Jeżęli nie stać nas specjalnie na „transfery” (bo ile taki zawodnik kosztuje 50 tys ?) to już Pan Trener Chrobak niech szuka wśród młodych. Zajączkowski się sprawdza, Małek i Sauczek to nasi niemal najlepsi zawodnicy. Tylko młodzi z ambicją mogą coś zdziałać.

  3. Musi coś kombinować, bo Balawejder, Małek i Sauczek za pół rok nie będzie już młodzieżowcem. Do gry jest tylko Zajączkowski. Powoli wprowadza Wasilewskiego, ale najzdolniejszy z nich Sołoducha kopie się po czołach z weekendowcami w klasie A. Ja rozumiem, że nasze rezerwy są najbardziej sportowe z całej obsady swojej grupy i chłopaki się starają, ale mam wrażenie, że przez to, że nie pojawiają się w III lidze choćby na kwadrans tracą zapał. Jeśli się zgasi w nich chęć, to trzeba będzie szukać kogoś z zewnątrz, bo nawet Ci z MKS-u nie przyjdą. Jaka to perspektywa. Idziesz na ustępstwa i chcesz się pokazać w swoim klubie gdzie mają Cię i tak za wroga 🙁
    Piątek i Bąk chyba o tym mi kiedyś mówili – los wychowanków w Polsce jest totalnie do bani 🙁

    1. Tu jest inny problem. Chcemy sukcesu tu u teraz – to jest awansu. Zatem trener Chrobak gra tymi zawodnikami, z którymi może to osiągnąć. Młodzieżowcy z zaplecza poziomem na dziś odstają.
      Juniorów trzeba powoli przygotowywać i wprowadzać do gry, a trener nie chce ryzykować utraty dobrego wyniku.
      Młodzież opuszczająca MKS nie jest przygotowana do gry na poziomie seniorskim w obecnej III lidze. Nie mnie jednak oceniać jakość pracy szkoleniowej MKS-u.
      I koło nam się zamyka. Młodzież chce grać i powinna dostawać szanse w I zespole. Nie mają przygotowania do seniorskiej piłki to biegają w A-klasie. Poziomu tam nie podnoszą, więc odchodzą lub kończą zabawę z piłką. Chrobakowi brakuje młodzieżowców, więc …. i koło się domyka.

    2. Tyle, że np. Zajączkowski nie był najzdolniejszym z tych, co przyszli. W Kamińskiego nie wierzyłem, bo na lewej obronie jest spora grupa. Dziwiło mnie, że nie pojawiali się Sołoducha i Wasilewski, których najlepiej oceniano w MKS-ie.
      Wydaje mi się, że Dekanowski byłby dobrym rozwiązaniem. Jeśli Górskiego chcą sprawdzać kluby z ekstraklasy i I ligi, to czemu my tego nie chcemy robić? Kujawski mógłby być też ciekawą opcją… Powoli trzeba myśleć o lepszej zabawie z CLJ. Tam są realne pieniądze, a bez sensownej strategii będziemy wiecznie pokrzywdzeni.
      Mało gra też Cesarek, który dość mocno jest związany z Polonią. Dziwi brak zaufania, bo np. Wiśniewski po kontuzji dość szybko wrócił do gry.

    3. Cesarek, kiedy wchodził, niewiele pokazywał, dopiero pod koniec rundy zaczynał nieźle wyglądać. Prawie rok jednak nie grał w piłkę, wiec myślę, że wiosną to będzie już inny zawodnik.
      Co do juniorów, bez dogadania się MKS-u ze Spółką, nie ma dobrego rozwiązania. Jedynym słusznym jest takie, że zawodnik gra głównie w piłce juniorskiej, by rywalizować z najlepszymi w swojej kategorii wiekowej, a nie amatorami z brzuszkiem i stopniowo jest wprowadzany do piłki seniorskiej. Tak jak kiedyś pisałem, powinniśmy mieć w klubie ok. 30 zawodników rocznika 2001 i 2002, którzy rozdzieleni byliby na pierwszą i drugą drużynę oraz zespół juniorski (CLJ/Ekstraliga).

  4. Muchomorze, rozdzielić zawodników nie można, gdyż spółka z MKS-em się nie dogada ( -ła ). I jedno i drugie ma szeroko rozrośnięte ego i w szczególny sposób pilnuje swego. Z punktu widzenia biznesowego można ich zrozumieć, z punktu widzenia istnienia Polonii już nie.
    Ale nie o tym.
    Skoro Kwikster pisze o Zajączkowskim, jako o tym który nie był najzdolniejszym z juniorów, to dlaczego zdolniejsi nie zaistnieli w seniorskiej drużynie ? O Sołodusze mówimy jak o naszej przyszłości, a on tylko chyba raz wyszedł na boisko w jedynce. I nie wyglądał źle. Wasilewski podobnie. Teraz pojawiają się nazwiska Dekanowskiego, Górskiego, Kujawskiego i Szymańskiego – co zrobić, aby to nie były tylko pojawiające się w sezonie ogórkowym nazwiska, tylko realna siła na boisku ? Ja nie znajduję na to odpowiedzi.

    1. @olo prawda jest taka że Zajączkowski dostał szansę bo na prawej obronie była luka, wskoczył do składu i się sprawdził. inni młodzi nie dostali realnej szansy pokazania się w pierwszym składzie. zwyczajnie nie dostają odpowiedniej ilości minut na boisku. niestety ale trener Chrobak nawet kiedy ma korzystny wynik to nie daje im więcej pograć. a gdzieś te doświadczenia zdobywać muszą. np w takim meczu z Huraganem Morąg, można było spokojnie wpuścić dwóch młodych na drugie 45 minut, bo wynik już do przerwy był przesądzony. generalnie młodzieżowcy dostają po 5-10 ostatnich minut, gdzie śmiało można a nawet powinno im się dać pograć po 20-30 minut.

    2. Trzy sparingi z IV-ligowcami, dwie porażki i remis, 8 bramek straconych. To tylko mecze towarzyskie, ale może to też odpowiedź, czemu młodzi grali tak mało.

    3. @muchomor, nie trzeba od razu pół kadry młodych wpuszczać, ale jednego na 45 minut przy ustalonym wyniku, czemu nie?
      kiedy i gdzie ma mieć przetarcie? w okręgówce z panami z brzuszkami?

    4. W A-klasie też nierzadko nie dawali rady wygrać. Niemniej też chciałbym widzieć w dłuższym wymiarze Wasilewskiego, czy Sołoduchę. Szukam tylko jakichś powodów decyzji trenera Chrobaka; może oni po prostu piłkarską odstają od starszych zawodników. Zakładam, że jakiś powód trener musi mieć. A przecież Chrobak akurat znany jest z pracy z młodzieżą, to raczej nie jest ten typ trenera, który woli stare wygi od juniorów.
      Te wszystkie rozważania psuje mi jednak Zajączkowski. W piłce juniorskiej nie był jakąś wielką gwiazdą, która o kilka klas przewyższała resztę, a rundę ma za sobą bardzo udaną.

    5. może to wynik tego, że jednak co najmniej 2 juniorów grać musi, a na prawej obronie można najmniej zepsuć??

    6. Ale często graliśmy 4 młodzieżowcami – Balawejder, Małek, Sauczek i Zajączkowski. Z drugiej strony, na prawej obronie właściwie nie ma żadnej rywalizacji. Szabat został właściwie chyba już na stałe przesunięty na środek obrony. Może trener też nie chciał przesadzać z młodzieżą na boisku, 4 to w sumie i tak sporo, a Wasilewski i Sołoducha to gracze środka pola, więc na zmianę za młodzieżowca nie pasują.

  5. Panowie dla mnie to jest problem pzpn …powiem wam dlaczego z mego doswiadczenia..
    Wyjechalem dawo temu z Polski do Usa w tym czasie w Usa niebylo zadnej zawodowej ligi niebylo boisk typowych do pilki noznej ..wiekszosc meczy sie gralo na boiskach do fudbolu i baseballu na mecze pszychodzili rodzice lub emigranci…Polska w tym czasie byla pozadnym srediakiem w Europie a liga Polska byla tez na wysokim poziomie i druzyny nasze z powodzeniem rywalizowaly w Europie…
    Dzis na mecze Mls na playoffs nie na final pszychodzi ponad 70 tys widzow…
    Sa rozgrywki od 4 do 19 lat dla dzieci …od 19 do 23 dla mlodziezowcow to jest liga letnia
    Mecze sie rozgrywa 2 razy w tygodniu i 3 zawodnikow moze byc starszych zeby bylo od kogo sie uczyc ..
    Zaraz za poziomem zawodowym czyli 4 poziom rozgrywkowy jest podzielony dla druzyn bez limiu wiekowego NPSL i ten sam poziom dla mlodziezy PDL to jest liga do 23 lat ale na liscie zawodnikow moze byc 9 starszych
    zeby mlodzi mieli sie od kogo uczyc …
    Pierwsze 3 poziomy sa zawodowe i tam niema wymogu zeby w wyjsciowej 11 byli mlodziezowcy …graja najlepsi niezaleznie od wieku….
    Ten system zostal pszyniesionu do Usa z najlepszych lig nic amerykanie sami niewymyslali…
    Dzis jak patsze na poziom Mls i extraklasy to widze ogromna roznice w poziomie…Narodowa druzyna Usa niezakwalifikowala sie na mistrzosta Swiata …reakcja federacji byla taka ze odmodzili kadre w meczu z Brazylia srednia wieku byla 23 na boisku i grali odwaznie do pszodu ..pszegrali ale to sie chcialo ogladac ..
    Wiekszosc chlopakow byla z rodzimej ligi ..graja tam nie ze wzgladu ze jest wymogl mlodziezowcow tylko bo pasuja do tego poziomu…w Polsce wszystko jest wymuszone wiekiem mlodziezowca niema rozgrywek dla mlodziezy itp a Pzpn z Bonkiem nic ku temu nierobi..
    Wymyslili sobie mlodziezowcow to w prawie kazdej druzynie w 2 lidze broni mlodziezowiec tylko do momentu kiedy mu sie wiek mlodziezowca nieskonczy ..ilu potem z nich pszepada a ilu gra w extraklasie…
    To jest chre stwazac system lig centralnych i wprowadzac pszymusl mlodziezowcow to jest oslabianie i tak slabych lig Polskich…nastepny problem to licencje trenerskie ..zeby je uzyskac pzpn wymaga matury minimum nigdzie tego wymogu na swiecie niema a w Polsce jest ..
    Idac tym tokiem myslenia w Hollywood niebylo by najlepszych aktorow…
    Itp itd to jest problem Polskiej Pilki ale to moje zdanie tylko czlowieka patszacego z boku…
    DLATEGO wspulczuje trenerowi Chrobakowi ze zanim wychowa zawodnika to jusz musi szykowac nastepce i jego glowna uwaga jest skupiona tam gdzie niepowinna…ale to problem calej Polski i dziwie sie ze ludzie bedacy na zachodzue grajscy tam …teraz komentujacy Polska lige nieporuszaja tego tematu….

Dodaj komentarz