Citko o swojej przygodzie w Polonii

Dużą rozmowę z Markiem Citko publikuje dziś portal „Weszło!”. W wywiadzie odnajdujemy również wątek polonijny. Citko porusza również kwestię m.in. tego dlaczego w 2006 roku jego ostatni klub spadł z Ekstraklasy.

Citko przychodził na K6 ze szwajcarskiego Yverdon-Sport FC w rundzie wiosennej sezonu 2005/06. Zespół prowadzony przez Jana Żurka (i Andrzeja Wiśniewskiego) nie zdołał utrzymać się w Ekstraklasie. – W Polonii utrzymalibyśmy się, gdyby nie Arka i Łęczna które wiadomo w jaki sposób się utrzymały – opowiada „Citko”. Dla przypomnienia: Górnik Łęczna kończył sezon z 33 punktami, a Arka Gdynia z 27 (miała 2 więcej niż Polonia, dzięki czemu zagrała w barażach o pozostanie w Ekstraklasie).

Pomocnik pozostał w Polonii na kolejny sezon. Mimo niezłej dyspozycji (27 meczów i 6 goli dla „Czarnych Koszul”) Citko nie poprowadził zespołu do najwyższej klasy rozgrywkowej. – Nie udało nam się wrócić sezon później. Mogłem zostać w Polonii, miałem propozycję z Jagiellonii, ale uznałem, że nie mam ochoty dalej się kopać. Skończyłem karierę – zdradza wychowanek Włókniarza Białystok.

Źródło: własne / Weszło!

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

Dodaj komentarz