Spotkanie z kibicami i apel do fanów

Dzisiaj o 17:30 odbyło się w „Czarnej Koszuli” spotkanie z kibicami, na którym stawili się Krzysztof Chrobak (I trener), Janusz Kopeć (prezes) i Roman Fedorczuk (członek zarządu odpowiedzialny za marketing). Spotkanie trwało prawie 2 godziny i poruszano na nim sprawy związane z organizacją klubu, jak i samą drużyną. 

Krzysztof Chrobak
Janusz Kopeć i Krzysztof Chrobak

Trener Chrobak przyznał szczerze, że sytuacja nie jest komfortowa. Część zawodników ma urazy, część jeszcze dochodzi do siebie po chorobie, co przy tak wąskiej kadrze mocno ogranicza możliwości trenera. Sprawy nie ułatwiają też pojawiające się zaległości finansowe (o nich później). Na tym poziomie piłkarze nie mają odłożonych dużych kwot na kontach, a część z nich, która nie jest z Warszawy, musi opłacać mieszkanie – z tego powodu takie trudności mocniej dotykają zawodników, ale wszyscy wykonują swoją pracę bardzo dobrze. W tym momencie piłkarze mają wypłacone już wszystkie pensje (o ile dobrze zrozumiałem – przyp. autor). Trener nie jest jednak do końca zadowolony z obecnego poziomu gry, chciałby, żeby na boisku wyglądała ona lepiej. Zapowiada też stopniową budowę drużynę, w każdym oknie transferowym mają następować drobne korekty, które pozwolą na podniesienie jakości. Do tego potrzebna jest jednak stabilność finansowa i lepsza frekwencja na trybunach.

Prezes Kopeć na spotkaniu przedstawił sytuację finansową klubu. Ta od ostatniego spotkania poprawiła się nieznacznie. Klub nadal nie ma stabilności finansowej i ciążą na nim pewne zobowiązania, przede wszystkim wobec miasta. Prezes uważa, że najważniejszym zadaniem dla kibiców jest na ten moment zwiększenie frekwencji na każdym meczu. Przede wszystkim ma wpłynąć to na poprawę wizerunku klubu (o czym więcej mówił Pan Fedorczuk), ale będzie to też cennym wsparciem finansowym. Dzisiaj do każdego spotkania klub musi dokładać. Koszt wynajmu boiska jest niestety bardzo wysoki (chyba 15 tys. zł), a dodatkowo klub musi opłacać wynajęcie powierzchni biurowej. Prezes na stadionie nie ma nawet swojego biura. Pan Kopeć jest świadomy wielu problemów Spółki, ale nie wszystko da się od razu naprawić. Od podstaw muszą też właściwie powstać struktury, przez 2 ostatnie lata nic właściwie nie zostało zrobione w tym kierunku.

Pan Fedorczuk odpowiedzialny jest za stworzenie marki Polonii. Do tego najważniejsza jest wysoka frekwencja. Obecnie klub toczy rozmowy ze sponsorami, ale nie ma im wiele do zaoferowania. Pusty stadion na meczach nie jest dla nikogo atrakcyjny wizerunkowo. Do tego dochodzi brak regularnych transmisji (te dopiero się zaczęły, a umowa podpisana jest na razie tylko na 4 spotkania). Klub jednak rozmawia z TVP w sprawie transmisji. Na szczęście istnieje szansa, że od meczu z Widzewem pojawi się sponsor na koszulce, który wesprze klub satysfakcjonującą kwotą. Negocjacje wciąż trwają, ale jak określił Pan Feodorczuk, jest bliżej niż dalej. Wysoka frekwencja postawi też klub w lepszej sytuacji przetargowej przed miastem. Pokaże, że środowisko wcale nie jest skłócone i jest dla kogo budować stadion. Innym pomysłem na pozyskanie funduszy, jest uzyskanie od miasta środków na promowanie Warszawy. W budżecie stolicy na ten cel przeznaczonych jest podobno ok. 100 mln zł. Przekazania 2-3 mln. rocznie Polonii nie uszczupliłoby znaczącą tej kwoty, a dla „Czarnych Koszul” byłoby to ogromnym wsparciem. Pan Fedorczuk uważa, że Polonia jako najstarszy klub stolicy, ze stadionem w centrum, może być jak najbardziej wizytówką miasta.

Do tego potrzebna jest jednak odpowiednia atmosfera na trybunach. Wszyscy trzej panowie podkreślali, że chcieliby aby Polonia na trybunach różniła się od innych polskich klubów. Chcieliby, żeby przychodziły na nie całe rodziny, a doping skupiał się na „Czarnych Koszulach”. Polonia ma być klubem rodzinnym, w czym mają pomóc organizowane wspólne spotkania kibiców w przyszłości. Regularnie będą odbywać się też spotkania takiego typu, jak to dzisiejsze. Klub chce być otwarty na kibiców i przekazywać im bezpośrednio najważniejsze informacje. Pojawił się też apel o jak najlepsze zachowanie i godną prezentację Polonii na meczu z Widzewem. Przyjść mają władze miasta oraz dziennikarze z ogólnopolskich portali. Wszyscy razem powinniśmy tego dnia zareklamować nasz klub. Niemniej przychodzić należy na każdy mecz, o czym było wyżej. Ci, którzy nie mogą stawić się na spotkaniach, powinni oglądać transmisje. Liczba widzów też jest istotna dla hipotetycznego sponsora.

Działania marketingowe klubu są mocno ograniczone, bo nie ma na ten cel na razie środków. Pan Fedorczuk razem ze swoją agencję działają na razie za darmo, muszą też wykonywać swoją normalną pracę. Najważniejszym celem będzie stworzenie bazy kibiców (tj. zgromadzenie informacji o kibicach, ich zawodzie, wieku płci itp.), co pozwoli efektywniej szukać sponsorów. Na ten moment jest to mocno utrudnione ze względu na brak rąk do pracy.

Dużym utrudnieniem jest też konstrukcja prawna spółki. Wypowiadał się o niej jeden z akcjonariuszy. Spółka jest bardzo zamknięta, trudno sprzedać posiadane akcje (można tylko innemu akcjonariuszowi), ostatnie emisje też były tylko dla akcjonariuszy. Działanie spółki wymaga też dużo papierkowej roboty, nawet przy najmniejszych transferach środków.

Na koniec wywiązała się żywiołowa dyskusja na temat tego, jak kibice mogą jeszcze wspomóc klub. Pojawił się pomysł stworzenia czegoś na kształt „Klubu 100”, który tworzyliby kibice, będący w stanie wspierać regularnie klub kwotami rzędu kilkuset, czy kilku tysięcy złotych (ta propozycja wyszła od fanów, będących na spotkaniu). Dla Polonii to byłoby już bardzo dużo. Obecnie miesiąc funkcjonowania Polonii kosztuje ok. 250 tys. zł. Podobno jednak taka inicjatywa jest już wdrażana w życie, ale  niesie to ze sobą różne trudności. Być może w ciągu dni coś w tej kwestii wyjaśni się.

Author: muchomor

19 thoughts on “Spotkanie z kibicami i apel do fanów

  1. 1) „Najważniejszym celem będzie stworzenie bazy kibiców” – serio….to jest ten pomysł marketingu? Tych baz kibiców na Polonii było już chyba kilkanaście.
    2) „chcieliby aby Polonia na trybunach różniła się od innych polskich klubów”. – Nie, Polonia nie różni sie znacząco id innych klubów…jeśli ktoś sobie wyobraża, że nagle nie będzie bluzgów powinien zmienić zainteresowania.
    3) „Pusty stadion na meczach nie jest dla nikogo atrakcyjny wizerunkowo”. – Dla kibica Polonii równie atrakcyjne nie jest spierdolenie się z II ligi i stabilny środek ligi w lidze III.
    Jechaliśmy na oparach absurdu w IV lidze….wszyscy razem. Potem spółka, engel, zespół, kibice…wszystko sie spierdoliło i teraz jest jak jest. Część osób chodząca wiele lat dała sobie spokoj….Nie ma sie co oszukiwać…bez sukcesu nie bedzie dobrej frekwencji na Polonii:/

    1. Co do punktu 1, może trochę źle to ująłem. Stworzenie bazy jest długoterminowym celem, który znacznie ułatwi szereg działań marketingów. W tym wypadku nie chodzi o zwykłą bazę kibiców, jaką tworzy się przy okazji rejestrowania kibiców. Klub chce mieć jak najlepiej sprofilowanych kibiców, żeby potem dopasować swoją ofertę. Sponsor też chce wiedzieć, czy jego target znajduje się wśród kibiców Polonii. Ta baza będzie prawdopodobnie dopiero tworzona w przyszłym sezonie. Teraz marketing zajmuje się szukaniem sponsorów i finansów oraz budowaniem marki Polonii – chociażby przez akcję informacyjną o raku jelitu.
      Co do punktu 3. Panowie uważają, że kołem zamachowym powinni być kibice. Tak jak w Łodzi zaczęło się od tłumów na meczach, za nimi przyszli drobni sponsorzy, a potem Murapol. Klub powinno spierać się zwłaszcza wtedy, gdy przeżywa trudne chwile.
      Z jednej strony takie podejście może denerwować, bo kibice raz się już spięli i skończyło się, jak się skończyło. Z drugiej strony to może być jedyny ratunek. Teraz żaden inwestor nie ma powodu, dla którego miałby inwestować, a wśród milionerów nie ma wielu kibiców Polonii. Jeden się znalazł i zaufał Engelowi, wkładając bardzo duże pieniądze. Wyszedł na tym bardzo źle i teraz nie będzie już inwestował w klub.

    2. @ 1 Ile to już tych baz było przy K6 robione i co, gdzie są? Jeśli komuś się wydaje, że to cokolwiek zmieni to pytam: na jakiej podstawi tak twierdzi?
      @ 3 Przede wszystkim POZIOM SPORTOWY i ORGANIZACYJNY się liczy. Poza tym przypomnij sobie nie tak dawne przecież czasy Kota i Dziewickiego, czy jakieś wnioski z tego okresu wyciągnięto?

    3. Ad 1. Właściwie przy każdej zmianie właściciela baza kibiców przepadała. Teraz natomiast powstał ten problem, że w tej, którą otrzymał Pan Fedorczuk 80% maili jest niepoprawnych.
      Pan Fedorczuk prowadzi dużą firmę zajmującą się pozyskiwaniem sponsorów (ABK Grupa) i pewnie na podstawie swojego doświadczenia twierdzi, że taka jest ważna.
      Ad 3. Zgadzam się, że poziom sportowy i organizacyjny się liczy. Tylko nie ma, za co go zbudować. Mamy bardzo wąską kadrę i minimalną liczbę pracowników, a i tak nie ma płynności finansowej. Przychodzenie na stadion to chyba stosunkowo najprostsze rozwiązanie. Pan Fedorczuk podkreślał, że on nie prosi o żadną jałmużnę na klub, a tylko o lepszą frekwencję.

    4. @ muchomor Po co się brać za robienie kolejnej bazy z którą nie wiadomo co się stale o il ew ogóle kiedykolwiek będzie zrobiona? Po to, żeby markować robotę? Zabrać się trzeba za to co można zrobić.

      1. Do końca roku władcy klubu formułują swoją wizje przyszłości Polonii oraz oczekiwana wobec nowego stadionu/obiektu.
      a) Środowisko kibiców załącza swoje uwagi,
      b) Ratusz załącza swoje,

      2. Wszystkie trzy podmioty ogłaszają konkurs na rozwiązanie przestrzenne/architektoniczne ww oczekiwań. (przełom 2017/18)

      3. Rozwiązanie konkursu (powiedzmy marzec 2018).
      4. Wybory samorządowe to listopad 2018 – wszystkie startujące ugrupowania zostaną zaproszone na Polonię, gdzie w ramach kampanii zadane im zostanie pytanie: czy popierasz budowę stadionu Polonii.

      Bez względu na to kto ostatecznie będzie w radzie miasta będzie publiczna deklaracja poparcia dla budowy stadionu, bo nie wyobrażam sobie, że ktoś odmówi.

      Jeśli po wyborach powiedzą, że bardzo by chcieli itd itp alenie ma kasy, to wtedy jedynym problemem będzie znalezienie finansowania i temat jest już na zupełnie innym poziomie ogarniania!

      I wszystko w nieco ponad JEDEN ROK.

    5. Kolego Drogi,
      ad2) Był jednak czas, że się udawało i szczególnie w IV lidze to był jeden z magnesów, który przyciągnął na trybuny ludzi. Będę powtarzał do znudzenia, że na tym należy budować naszą markę, bo to działa. Jak komuś bluzgi nie przeszkadzają, a chce obejrzeć piłkę na najwyższym w Polsce poziomie, to mieszkając w Warszawie pójdzie na Ł3. Jeśli chcemy przyciągnąć ludzi musimy zbudować pozytywny image. Z Wałbrzychem się udało i była to świetna promocja Klubu. Tyle w temacie.

  2. Jeszcze zapomniałem o dwóch newsach, dotyczących meczu z Widzewem.

    Transmisja będzie na YT i TVP 3 (Warszawa i Łódź)
    Zarobimy tylko na tym meczu, jeśli stadion praktycznie się zapełni. Koszty ochrony są ogromne, gdy gra się mecz podwyższonego ryzyka.

  3. Trochę spraw zostało naświetlonych ale jednak Fedorczuk trochę za bardzo zafiksował się chyba na tej bazie. Podzielam też nadzieję że na meczu z Widzewem na trybunach między wymieszaną publiką nie dochodzie do scysji i pokażemy widzom w tv i miastu(podobno ktoś z ratusza ma być) że sprawa stadionu nie powinna być zbywana po raz enty.

    1. Kiedyś tam pisali, że konkurs ma być przełomie 17/18 roku pytanie czy wszystkie klubowe sugestie ratusz uwzględni tak by znalazły się w dokumentacji przetargowej na której podstawie takowy projekt ma powstać.

    2. Teraz jest tak, że w internecie można znaleźć kosmiczne wizje wizjonerów zza oceanu, które były przygotowane pod oczekiwania inwestorów prywatnych (deweloperów) którzy mieli ewentualnie to budować. Ostatnio pojawiły się jakieś obrazki (bieżna pod Kamienną itd) które przedstawiają wizje wizjonerów z ratusza.

      Polonia potrzebuje wizji rozwoju klubu jako całości (jakie sekcje chce prowadzić itd itp) a potem, na tej podstawie koncepcji architektonicznej obiektów przy K6, która zilustruje te plany i będzie podstawą do rozmów o realizacji. Ktokolwiek by to był, czy ratusz czy inwestor prywatny czy jedno i drugie jednocześnie.

      Najlepszy sposób, który jednocześnie pozwoli na zrobienie przedsięwzięciu reklamy jest konkurs na koncepcje, bo to da ileś-tam pomysłów, które potem mogą być realizowane.

      Ale takie projekty nie powstaną w tydzień, na to potrzeba czasu. Niech jasno określą harmonogram:
      1. do końca roku przedstawimy naszą wizję rozwoju klubu wraz z oczekiwaniami wobec nowego obiektu, który ten rozwój zabezpieczy.
      2. Jednocześnie ogłoszony zostanie konkurs architektoniczny na koncepcję.
      3. Składanie prac od…. do…. Rozstrzygnięcie: … wtedy i wtedy.

      Najlepiej gdyby te oczekiwania (wobec Polonii i stadionu) sformułował i zgłosił również Ratusz i żeby konkurs był przedsięwzięciem wspólnym.

      Tylko to jest temat na wczoraj.

  4. Muchomor przedstawił bardzo rzetelną relację ze spotkania. Muszę przyznać, że na początku dałem sie zauroczyć Panu Romanowi ale im głębiej w las tym bardziej widać pewną niekonsekwencję działań Zarządu – chcemy ale się nie da. Nie mogę pojąć, jak jest zorganizowany statut, że nie można odsprzedać akcji podmiotom spoza akcjonariatu.
    Cały czas uważam, że to błąd taktyczny wpuszczenie tak dużej liczby kibiców Widzewa a co gorsza mogą oni siedzieć pomiędzy nami. O innych gościach na meczu nie wspominam.

  5. Drodzy Kibice, najważniejsze z mojej perspektywy po wczorajszej „sesji ” na K6 są……GRUNTY!
    Będą grunty w dzierżawę to GWARANTUJĘ, że sponsorzy walić będa na K6 drzwiami i oknami i czym tam jeszcze.
    U nas wszystko tak naprawdę na ten moment leży i kwiczy.
    Frekwencja na Widzew – ja bym sobie marzył cały stadion – tak wiem to fantazja moja ale kto wie…Organizacja klubu – do czego tyo doszło by prezes swojego gabinetu nie miał??? i jeszcze to co powiedział jeden z akcjonariuszy na spotkaniu pieniądze dał , zaufał Engelowi i jego bandzie i……. i już ani grosza nie da – wcale mu się nie dziwię!

    Panowie tylko razem coś zrobimy władza przychodzi i odchodzi prezesi się zmieniają ale miłość do klubu i jego kibice zostają na zawsze AMEN

  6. „Ad 1. Właściwie przy każdej zmianie właściciela baza kibiców przepadała. Teraz natomiast powstał ten problem, że w tej, którą otrzymał Pan Fedorczuk 80% maili jest niepoprawnych.”

    Bo właśnie w taki sposob te bazy robią…że zawsze szumne zapowiedzi a potem chuj…jedyne akcje jakie pamietam to pocztówki wysyłane z klubu na święta, maile i sms-y od Wielkiej Polonii i inf o meczach koszykarek.

  7. Ta cała baza kibiców (nowa? :/ ????) { Najważniejszym celem będzie stworzenie bazy kibiców (tj. zgromadzenie informacji o kibicach, (((((((ich zawodzie, wieku płci itp.))))))
    (((((( co pozwoli efektywniej szukać sponsorów)))))). Na ten moment jest to mocno utrudnione ze względu na brak rąk do pracy) }
    – Że co ?????? TO JAKIEŚ BREDNIE
    – To pachnie niczym innym jak zgoda na handel danymi osobowymi.

    {Pan Fedorczuk razem ze swoją agencję działają((((( na razie))))) za darmo}
    – uufffff co za ulga’ a przecież PAN Roman przekonywał że główny problem to ENGIELE a sponsor STRATEGICZNY jest i ON jest głównym GWARANTEM nowego projektu, wiem że zaraz pojawi się jakiś BLLLA BLLLA że powiedział zupełnie coś innego, prawda jest taka że po prostu pojechał populizmem politycznym typu Oni nie wiedzą ale JA to wiem jak

    { W budżecie stolicy na ten cel przeznaczonych jest podobno ok. 100 mln zł. Przekazania 2-3 mln. rocznie Polonii nie uszczupliłoby znaczącą tej kwoty, a dla „Czarnych Koszul” byłoby to ogromnym wsparciem. (((((Pan Fedorczuk))))) uważa, że Polonia jako najstarszy klub stolicy, ze stadionem w centrum, może być jak najbardziej wizytówką miasta.} a prawda jest taka, że wizytówką miasta ze stadionem który już jest wybudowany jest obecnie Legia i to się za prędko nie zmieni
    -Czekaj tatka latka jak z tego funduszu choćby złotówkę powącha POLONIA
    Wychodzi na to że głównym problemem POLONII są jej kibice a raczej ich brak na stadionie
    -Miała być Pomidorowa jak po rewolucji kuchennej Magdy Gessler a wyszła
    https://youtu.be/GMjTcL4ypW0
    a może by takie zagranie marketingowe ( zmień zupę na bilet i potwierdź zgodę na przystąpienie do nowej bazy kibiców i wyjdzie……){{{{ propozycja też zupełnie za darmo ale następna w przyszłości to kto to wie….}}}
    https://youtu.be/sf2AtEDDCMw
    Reszta to festiwal pobożnych życzeń typu- I ŻEBY BYŁO NORMALNIE
    Do Pana Prezesa i Pana Trenera żadnych zastrzeżeń nie mam i życzę im powodzenia

    1. sprostowanie to Pan ROMAN wypowiedział te słowa o sponsorze strategicznym i pomieszałem w tym poście strasznie, ale i tak wyszła z tego przysłowiowa ZUPA ROMANA za oczernienie w moim poście PANA ROMANA FEDORCZUKA w kwesti sponsora stratgicznego i uprawianie populizmu politycznego serdecznie przepraszam chodziło mi o Pana Grzegorza Popielarza

  8. Niestety z tego co czytam to tak średnio to wszystko wygląda… niby jakiś pomysł/wizja jest ale póki co to niewiele zostało zrobione, za to sporo jest usprawiedliwień, no niestety ale wiecznie nie da się zwalać całej winy na nieporadność poprzedniego prezesa, a niestety czas leci, ja rozumiem że zarząd nie ma łatwo ale trzeba się w końcu wziąć za robotę, bo jak w takim tempie będziemy wszystko realizować to ugrzęźniemy tutaj na lata. Nie zgodzę się z panem Romanem, Polonia ma bardzo wiele do zaoferowania, w przeciwieństwie do innych klubów z tego poziomu ligowego, które bardzo często nie posiadają ani infrastruktury ani kibiców mieszczą się w różnych pipidówkach, a jednak zabezpieczenie finansowe mają , a jednak sponsorów różnej maści mają, a i potrafią spuścić łomot 2-krotnemu mistrzowi Polski… pan Roman póki co usprawiedliwia swoją nieporadność… no chyba że szuka od razu przysłowiowego Szejka z petrodolarami. Ta baza z punktu widzenia marketingowego to dobry pomysł jednak mam wrażenie że w obliczu wszelkich problemów trapiących Polonie to tak jak budować dom zaczynając od dachu.

Dodaj komentarz