10 thoughts on “Skrót meczu z Pelikanem

  1. Zwracam honor Bochenkowi, to nie on zawalił przy 3 bramce. Szabat dał się ograć jak junior. Przy 1 faul Zembrowskiego ewidentny, ale współwinny bramki jest Choroś. Bardzo nieudolnie przerywał tą akcję. Po raz pierwszy zaimponował mi Chałas. Nie wierzyłem w niego, jeszcze pare takich akcji i strzelonych bramek, a przyznam się do błędu.

    Oddzielny akapit dla sabotażysty zespołu Tobjasza. Kolejny raz fatalna gra na przedpolu kosztuje nas bramkę i punkty. Do tego przy trzecim golu popisał się znów głupotą. Ostatnie sekundy, gramy jednego mniej, on ma piłkę w rękach. Zamiast przytrzymać ją i skraść parę sekund to wybija na pałę do przodu. A, że nogami gra równie fatalnie jak na przedpolu to wybił wprost do obrońców. Chwilę później długa piłka do skrzydła kosztowała nas bramkę i punkt. We wszystkich meczach zakończonych stratą punktów Tobjasz walnie przyczynił się do porażek/remisu. Najwyższa pora zdjąć go z bramki i dać szansę Sirykowi/Balawejderowi. Gorzej być już za bardzo nie może.

    1. Jeśli naprawdę obaj są gorsi od Tobjasza, to trzymanie ich w zespole nie ma sensu i kontrakty powinny zostać natychmiast rozwiązane. Raz, że zupełnie nic nie wnoszą swoją obecnością, a dwa że my też robimy im krzywdę. To młode chłopaki, trzeba powiedzieć im wprost, że Tobjasz gra fatalnie ale jest lepszy. Tak więc nic z nich nie będzie i pora zakończyć karierę piłkarską. Niech się lepiej wezmą za naukę.

    2. Patrzysz na czwartoligowy klub przez pryzmat ekstraklasowego. Tu grają na razie ludzie, którzy się zgodzili na dość niskie uposażenie. Gramy tym co mamy. Po cichu liczę, że Funiu trząśnie nimi, bo wesołej miny w niedzielę nie miał 🙁

    3. Faktycznie patrzę przez pryzmat profesjonalnego klubu, za jaki podobno chcemy uchodzić. Ja rozumiem, że mamy niski budżet, ale ze względu na niego tym bardziej powinniśmy się pozbyć piłkarzy, którzy nic nie wnoszą. Czyli z tego co piszesz wszystkich 3 bramkarzy. Ewentualnie zostawić tego z najmniejszą pensją, a za wynagrodzenie 2 zwolnionych ściągnąć jednego przyzwoitego bramkarza z 3-4 ligi. Ewentualnie odkurzyć Przyrowskiego czy Pawełka. Ściągnięci z emerytury, ale gorsi na pewno nie będą.

    4. @Kwikster z tym „bardzo zle” to przesadziles, a na pewno w przypadku Siryka, ktory nie mial za bardzo jak sie wykazac bo wszedl nie rozgrzany, do tego druzyna grala w oslabieniu 2 graczy – co mial wybronic to wybronil, reszta wpasc musiala! Balawejder gorzej 🙁 nie dosc ze zawali wyjscie za pole karne przez co dostal zasluzona czerwona, to jeszcze kilka w pierwszej polowie zagral fatalne wybicie z „piatki” wprost pod nogi rywala przez co Kokot musial faulowac by przerwac akcje co skonczylo sie dla niego czerwienia 🙁

      @KSP_na_Zawsze zapominasz tylko o kilku szczegółach.
      ad1) zarowno Balawejder jak i Siryk sa jeszcze bardzo mlodzi, jest szansa ze sie jeszcze rozwina i bedzie z nich pociecha
      ad2) mysle ze nikt w klubie nie spodziewal sie tak slabej Formy Tobjasza, ktory jak jest w gazie to spokojnie dal by rade i w 2 lidze, niestety od roku oceniajac obiektywnie jego wystepy sa coraz slabsze
      ad3) kasa, oszczednosci itp. mozna wywalic dwoch i wziasc jednego, ale co jesli on zlapie kontuzje, kartke itp???? zostajemy wtedy bez bramkarza. ciezko tez z kase ktora klub oferuje sciagnac gracza na odpowiednim poziomie… z reszta jak zapewne ogladasz nasza lige, to wiesz ze ciezko w niej znalesc solidnego bramkarza, nawet w teoretycznie silniejszych i bogatszych od nas klubach.

    5. @LUK

      1) Ok, są młodzi, ale by się rozwinąć muszą już jakieś umiejętności posiadać. Jeśli nie mają ich tyle, by wygryźć tak słabego Tobjasza, to nie są w stanie się rozwinąć na tyle, by w przyszłości móc się przydać. Tyle.
      2) Myślę, że postawa Tobjasza nie jest zaskoczeniem. Nieprzypadkowo rok temu zarówno w jesiennej jak i wiosennej rundzie szybko schodził na ławkę, bo wszystko co w bramkę lądowało w sieci. Teraz jest tak samo. Tobjasz nie ma słabej formy, on po prostu jest słaby. Nie istnieje na przedpolu, nie gra nogami, nie myśli, ma niepewny chwyt, refleks też kiepski bo piłki wpadają mu po ręku. Jedyne co pozytywne to postawa przy sam na sam. To bardzo widowiskowe obrony, więc zapadają w pamięć. I stąd własnie mit o Tobjaszu.
      3) Co jak weźmiemy jednego zamiast dwóch a on złapie kontuzje? To samo co teraz – gramy bez bramkarza. Jedyna różnica, że w meczach w których będzie zdrowy coś wybroni, zamiast zawalać w prawie każdym meczu. Moim zdaniem to wciąż dobry układ.

    6. ad1) ciezko to na obecna chwile ocenic, pod okiem dobrego trenera pewnie jeszcze nie dzis, ale wcale nie jest powiedziane ze za sezon-dwa lepsi nie beda
      ad2) troche tez polaczony z ad1) jak juz wspomnialem pod „okiem dobrego trenera”, no i wlasnie zastanawiajace jest ze Tobjasz w klubie jest juz bodajze trzeci sezon i caly czas pod okiem trenera Wojdygi, a jego gra zamiast sie poprawiac niestety pikuje w dół. no i pytanie czy to kwestia tylko jego umiejetnosci i mozliwosci czy cos ze szkoleniem jest rowniez nie tak??
      ad3) no w sumie to moge sie zgodzic, chociaz zakladam ze za pensje Tobjasza i jednego z dwojki Balawejder/Siryk nie wezmiesz nikogo lepszego 🙁

  2. Ten skrót jest bardzo pouczający (Ameryki nie odkryłem ale). Wnioski:
    1sze – karny prawidłowy
    2gie – Kluska powinien dostać jakąś karę; gość ma żółtko i ciągnie rywala za koszulkę a sędzia stoi ze 3 metry obok; poza tym to była strata w środku pola – nie musiała się skończyć bramką.
    3cie – Panie Tobjasz – co się z Panem dzieje; jest Pan ąz tak nierówny – w jednym meczu dobre interwencje z babolami (druga bramka)
    4te- trzecia bramka: patrz uwagi KSP_na_zawsze
    5te- czy ja jestem slepy nie widzę akcji z nieuznanym golem ?
    6te – bramka Marczaka to jakiś kosmos ; zresztą Chałasa też ok (trzymam kciuki za gościa aby tylko chciał PORZADNIE grać przez sezon – potem moze odejść do lepszego klubu).
    7me – boisko bardzo cięzke i specyficzne; nasi chyba nie czuli się na nim ;
    MIMO wszystko sporo akcji ofensywnych – nawet jak grali w 10ciu. Cały czas idziemy do przodu – tylko jeszcze trener musi dotrzeć do głów piłkarzy. NAstepny mecz ostatecznie rozstrzygnie co jesteśmy warci – jeżeli wygramy z Sokołem – jesteśmy mocni i możemy być w czucie, remis lub porażka – drużyna środka (szukamy zawodników na następny sezon) .

Dodaj komentarz