Gryf z licencją na II ligę. Stomil odroczony.

W dniu dzisiejszym odbyło się posiedzenie Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN. Tym razem decydowano o Gryfie Wejherowo i Stomilu Olsztyn.

W stosunku do Gryfa postanowiono:

  1. Zmienić decyzję Komisji ds. Licencji Klubowych w ten sposób, że przyznaje Klubowi Licencję na rozgrywki II ligi w sezonie 2017/2018 z nadzorem infrastrukturalnym i z zakresu Personelu i Administracji.
  2. Nałożyć na klub sankcję regulaminową w postaci obowiązku zapłaty kwoty 5.000 zł (pięć tysięcy złotych) w związku z naruszeniem pkt. 10.2 ust.6 i 7 Podręcznika Licencyjnego dla Klubów II ligi na sezon 2017/2018
  3. Zaliczyć wpłaconą kaucję za odwołanie na poczet sankcji regulaminowej określonej w pkt.2 powyżej.

W stosunku do Klubu Stomil Olsztyn postanowiono: Odroczyć rozpoznanie sprawy do dnia 23 czerwca 2017 roku.

Źródło: własne / 90minut.pl

Author: Luk

5 thoughts on “Gryf z licencją na II ligę. Stomil odroczony.

  1. Ogólnie to ten cały proces licencyjny to jest jakiś kabareton.
    Gryf miał 5-6 uchybień głównych i w 5 dni już wszystko ok?
    A co z terminami płatności (Ruch, Stomil), ile można czekać był termin nie zapłacili do widzenia.

    Jedynym klubem z którym nikt się nie chrzanił, była …. Polonia W.

  2. Tak, jesteśmy w III lidze, chyba, że cyrk na kółkach pod szacowną nazwą „komisja licencyjna” ugnie się pod naciskiem tzw. „opinii publicznej pod wezwaniem Stanowskiego” i spuści Ruch do kibla.

    To jest III liga, o którą szacowne grono prawdziwych Polonistów, zwane przez złośliwców „Kabaretem Jurki” walczyło zajadle i odniosło zwycięstwo. To nepotyzm (syn ojca, jako „skarbnica wiedzy”), to „grunty, grunty uber alles” (reszta nie ważna, aby tylko te grunty, no), to robienie na złość kibicom (chcą Oświęcimki? to my im pokażemy, gdzie miejsce Oświęcimki – a won, na trybuny), to chore urojenia taktyczne na poziomie Ligi Mistrzów, krojone na potrzeby trzeciego poziomu rozgrywkowego, na którym piłkarze nie rozumieją, o czym w tej taktyce mowa i nie potrafią (no, bo jak, do cholery, z ich umiejętnościami?) jej wcielić w życie, podczas, gdy grając bez jakichkolwiek hamulców taktycznych (np. mecz z Odrą w Warszawie), mogli pokonać każdego.

    To buta, pycha, arogancja, całkowite oderwanie od oczekiwań kibiców, to olanie gęstym, ciepłym moczem wyniku sportowego (brak jakiejkolwiek reakcji na bezsilność, beznadzieję, brak kompetencji sztabu szkoleniowego niezbędnych, aby wyciągnąć klub z dołka zanim będzie za późno).

    Albo w Polonii nastąpi rewolucja z kimś młodym na czele, albo będzie syndrom Kononowicza. Nic nie będzie, co ja mówię, będzie: co jest? ja jestem: Jerzy Władysław, wraz z synem i protektorem oraz gronem pretorian. A Polonia, ktoś zapyta? Polonia, Polonia… aaaaa to ten klub, egzystujący na gruntach uber alles? Ja, gut Polonia, guuut…

  3. Mountas: uwielbiam ludzi inteligentnych:) a za kabaret Jurki moje szczególne podziękowania. I rzeczywiście Jurki to doskonały duet clownów, ale ich menadżerka też nie ma dystansu do siebie, gorzej, że również poczucia humoru..:) zauważyliście, że gdy pojawiają się na Polonii zawsze są strasznie smutni, wszyscy troje, jakby kolejne miesięcznice obchodzone były nie pod pałacem prezydenta tylko na K6. ten sam klimat – pokonamy naszych wrogów, dojdziemy prawdy. innymi słowy dużo słów, konkretów żadnych. tylko, że futbol to nie polityka. w piłce muszą być wyniki, może być też porażka, kilka porażek, ale nie cały sezon wstydu. chociaż ładna dla oka gra, widoczny progres poziomu umiejętności piłkarzy. zamiast tego mamy nieustające poparcie kilku dziadków i hazardzistów.

Dodaj komentarz