Zapowiedź: Kotwica Kołobrzeg – Polonia Warszawa

W najbliższy weekend czeka nas kolejny mecz o wszystko. Mecz o 6 punktów. Podopieczni Wojciecha Szymanka wyruszają do województwa Zachodniopomorskiego, aby w sobotę o godzinie 15:00 zmierzyć się z Kotwicą Kołobrzeg, nad którą mają tylko punkt przewagi.

Przemysław Szabat i Piotr Giel
Przemysław Szabat i Piotr Giel (fot. Michał Laskowski)

Kotwica Kołobrzeg powstała w 1946 roku. Wśród założycieli byli pracownicy kolei, rzemiosła, administracji i poczty. Początkowo klub nosił nazwę „Kolejarz – Bałtyk”. Pierwszym historycznym prezesem został Franciszek Radojewski. W roku 1947 klub zmienił nazwę na „Kolejarz” i powstały nowe sekcje: siatkówki, tenisa stołowego, lekkoatletyki. Ten sam rok przyniósł pierwsze piłkarskie sukcesy. Kolejarz zdobył puchar wyzwolenia Kołobrzegu. W roku 1951 dotychczasowe związki sportowe uległy rozwiązaniu, a ich zadania i role przejęły społeczne sekcje sportowe poszczególnych dyscyplin sportowych przy Komitetach Kultury fizycznej. Następnie powstały zrzeszenia sportowe którym podporządkowano kluby sportowe. W 1952 roku Klub Sportowy „Kolejarz” zastąpiło Koło Sportowe „Barka”, które należało do zrzeszenia „Kolejarz”. W 1956 roku zespół uzyskał awans do Klasy „A”, a rok później do III ligi. W 1958 roku decyzją Zarządu Klubu dokonano zmiany nazwy Klubu Sportowego „Barka” na Klub Sportowy „Kotwica” i pozostawiono tylko dwie sekcje. Piłki nożnej i koszykówki. Trudne warunki finansowe oraz brak obiektów sportowych były głównymi czynnikami, które nie sprzyjały działalności sportowej i dalszemu rozwojowi „Kotwicy”. Sekcje piłki nożnej i koszykarskiej borykały się z ciągłymi trudnościami, mimo przeciwności – dzięki ogromnemu zaangażowaniu zawodników oraz trenerów – ich działalność była kontynuowana.  Piłkarze w latach siedemdziesiątych walczyli w lidze okręgowej województwa koszalińskiego. Następny etap rozwoju Klubu to lata 1976-1980, nawiązano wtedy ścisłą współpracę z wieloma zakładami pracy w Kołobrzegu. W 1974 roku obchodzono jubileusz 30-lecia istnienia klubu, społeczeństwo i władze miasta z tej okazji ufundowały sztandar, który od tej pory stanowił symbol MZKS Kotwica. Początek lat osiemdziesiątych to okres burzliwych przemian społecznych, które nie sprzyjały rozwojowi sportu. W latach 1980 – 1982 postępowało zjawisko odwracania się zakładów pracy od działalności sportowych. Tak stało się też w Kołobrzegu. Mimo problemów drużyna kołobrzeskiej Kotwicy wygrała klasę okręgową seniorów w sezonie 1982/1983 i przystąpiła do meczów barażowych z zespołem „Jantar” Ustka. Lata 1986-1990 to gra piłkarzy Kotwicy w rozgrywkach mistrzowskich klasy „A”. Sezon 90/91 to awans drużyny do klasy okręgowej. Po roku seniorzy wywalczyli kolejny awans i przyszło im grać w lidze makroregionalnej. W 1993 roku nastąpiła zmiana nazwy klubu z Międzyzakładowego na Miejski Klub Sportowy Kotwica Kołobrzeg. W roku 1999 Kotwica spadła do IV ligi lecz w kolejnym sezonie powróciła do III ligi. W roku 2014, po barażu z Ursusem Warszawa, Kotwica awansowała do II ligi.

Przed sezonem typowano, że Kotwica powinna zająć miejsce w środku tabeli, nie zaliczano zespołu znad morza do grupy drużyn, które miały walczyć o utrzymanie. Rzeczywistość okazała się zgoła odmienna.  Od początku sezonu piłkarze Kotwicy grają bardzo mizernie i są dużym rozczarowaniem dla fanów nadbałtyckiego klubu. Rundę jesienną Kotwica zakończyła na ostatnim miejscu w tabeli, gromadząc zaledwie 15 punktów. Rok 2017 rozpoczęła od serii 4 porażek. Przełamanie nastąpiło dopiero 1 kwietnia w meczu z Radomiakiem, który „Kotwa” wygrała 3:1. Jednak w następnej kolejce kibice znów przeżyli rozczarowanie,  ich zespół uległ w Niepołomicach tamtejszej Puszczy 1:2. Zaskakujący okazał się maj. Podopieczni Ryszarda Wieczorka  niespodziewanie złapali wiatr w żagle i w czterech ostatnich spotkaniach zdobyli aż 10 punktów. Ta dobra passa utrzymuje Kotwicę przy „życiu” i wciąż daje realną szanse na pozostanie w II lidze.

5 ostatnich spotkań Kotwicy w lidze:

  • 20.05: Odra Opole 1:2 Kotwica
  • 17.05: Kotwica 1:0 Polonia Bytom
  • 13.05: Raków Częstochowa 0:0 Kotwica
  • 06.05: Kotwica 3:2 Stal Stalowa Wola
  • 29.04: Kotwica 1:2 Olimpia Zambrów

W obecnym sezonie w Kołobrzegu pracowało już trzech trenerów. 13 listopada zwolnionego Piotra Tworka, który pracował z zespołem od maja 2015 roku, zastąpił były zawodnik „Czarnych Koszul”, Daniel Kokosiński. Znany naszym kibicom głównie z „Klubu Kokosa” istniejącego za czasów prezesa Józefa Wojciechowskiego. Kokosiński w barwach Polonii wystąpił w trzech spotkaniach. W połowie listopada trenerem Kotwicy został Ryszard Wieczorek, który w przeszłości pracował m.in. w Górniku Zabrze, Odrze Włodzisław, Piaście Gliwice i Koronie Kielce. Z drużyną „Złocisto-Krwistych” w roku 2005 awansował do I ligi, a w roku 2007 dotarł do finału Pucharu Polski. Po przyjściu Wieczorka do Kołobrzegu, Kokosiński został II trenerem.

W 32 spotkaniach tego sezonu Kotwica odniosła osiem zwycięstw. Piętnastokrotnie schodzili pokonani z placu boju, a dziewięciokrotnie ich spotkania kończyły się remisami. Strzelili dotychczas 36 bramek, stracili 49. Najlepszym strzelcem zespołu jest Piotr Giel, który do Kotwicy przyszedł przed sezonem z MKS Kluczbork. 27-latek pochodzący z Tarnowskiej Góry strzelił dotychczas 12 bramek.

Zimą do klubu dołączyli: Piotr Azikiewicz (pomocnik – KS Polkowice), Bartosz Biel (pomocnik – Olimpia Zambrów), Marcin Budnik (obrońca – rezerwy), Aleksandr Nowik (obrońca – Dinamo Brześć), Tomasz Prejs (pomocnik – Stal Mielec), Krystian Sanocki (pomocnik – MKS Kluczbork), Eryk Sobków (napastnik – GKS Katowice), Karol Szymański (bramkarz – Chrobry Głogów).

Z Kotwicą pożegnali się: Maciej Horna (pomocnik – Spartakus Daleszyce), Filip Hrynkiewicz (obrońca – Dolcan Ząbki), Hubert Laskowski (napastnik – Spartakus Daleszyce), Piotr Paprocki (pomocnik – Wierna Małogoszcz), Jakub Poznański (obrońca – Wisła Puławy), Remigiusz Szywacz (obrońca – GKS Tychy), Paweł Waśków (bramkarz – Rasel Dygowo), Adrian Woszczyna (bramkarz – BKS Panki), Maciej Załęcki (pomocnik – MKS Kluczbork), Karol Zieliński (napastnik – Olimpia Zambrów), Karol Żmijewski (pomocnik – Raków Częstochowa)

Marcin Kluska
Marcin Kluska (fot. Tadeusz Robaszyński Janiec)

W jesiennym starciu obydwu drużyn lepsza okazała się Polonia, która zwyciężyła 2:0. „Czarne Koszule” przerwały wówczas serię 9 spotkań bez zwycięstwa. Bramki zdobyli Michał Zapaśnik i Marcin Kluska.W tamtym spotkaniu Poloniści byli wyraźnie lepsi. Już na początku mieli dwie dobre okazje do zdobycia bramki. W 22 minucie fatalny błąd popełnił obrońca rywali, który niecelnie podawał głową do bramkarza, Zapaśnikowi pozostało tylko skierować piłkę do pustej bramki. W 43 minucie powinno być 2:0 dla Polonii. Obrońca Kotwicy znów niecelnie podał do bramkarza, tym razem przed pustą bramką znalazł się Fabian Pawela, jednak gola nie zdobył… W 58 minucie dobre podanie otrzymał ponownie Pawela, ale futbolówka po strzale minimalnie przeleciała obok słupka. W 62 minucie Poloniści podwyższyli prowadzenie. Do piłki odbitej od jednego z obrońców dopadł Kluska, w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza rywali. W 79 minucie kolejną okazję do wpisania się na listę strzelców miał Pawela. Piłka była jednak dograna za mocno i nasz napastnik nie zdołał jej dobrze uderzyć. W końcówce spotkania poloniści mądrze się bronili, nie dopuszczając rywali pod bramkę i zasłużenie zgarnęli 3 punkty.

W sobotę czeka nas bardzo zacięty mecz. Strata punktów będzie równoznaczna ze spadkiem dla jednego jak i drugiego klubu. Nas interesuje tylko scenariusz, w którym Polonia zgarnia komplet punktów i przedłuża nadzieję na pozostanie w II lidze. Ostatnie spotkania pokazały, że piłkarze nie zamierzają odpuścić i na pewno będą walczyć do upadłego do końcowego gwizdka.

Pauzują: Mariusz Marczak (kartki), Piotr Kosiorowski (występ wątpliwy ze względu na uraz), Michał Oświęcimka (występ wątpliwy ze względu na uraz),

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń)

Transmisja: Mecz transmitować będzie strona miastokolobrzeg.pl

Źródło: własne/ 90minut.pl/ futbolowo.pl/ mkpkotwica.kolobrzeg.pl/

Author: Robe6

2 thoughts on “Zapowiedź: Kotwica Kołobrzeg – Polonia Warszawa

  1. I znowu nóż na gardle ale jest tak ostry jak nigdy dotąd. A my bez największego Walczaka i bez głównego technicznego, Kosior chyba tez bysie przydał. Remis nikomu nic daje i tu widzę nasza szanse.

Dodaj komentarz