Engel o celach. Teodorczyk znów mistrzem Ukrainy

Wywiadu „Gazecie Polskiej Codziennie” udzielił prezes Polonii Jerzy Engel. Po raz kolejny zaprzeczył doniesieniom, że na K6 rozważany jest zakup licencji. 

Jerzy Engel
Jerzy Engel (fot. Urlich / dumastolicy.pl)

Dodatkowo wyjaśnił, że awans nie jest nadrzędnym celem w tym sezonie. – Bardzo byśmy chcieli, bo to przyspieszyłoby pewne kwestie, których nie zakładaliśmy przed sezonem. Przecież przejęliśmy zespół, który w poprzednim sezonie ledwo utrzymał się w III lidze. Trudno było zakładać, że drużyna zrobi tak duży progres, że będzie liczyła się w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Mimo to cały czas jesteśmy w czołówce tabeli. To cieszy, ale najważniejsze dla nas jest to, żeby ta drużyna pokazała dobry futbol i utrzymała się w zreformowanej III lidze (w myśl reformy III liga zostanie zmniejszona, więc do IV ligi spada niemal połowa drużyn) – twierdzi Engel i dodaje, że celem nadrzędnym jest budowa stadionu, nowoczesnej areny.

O ocenę sobotniej konfrontacji pomiędzy Energią Kozienice, a Polonią (1:2) na łamach strony oficjalnej pokusił się Piotr Petasz. – To był bardzo ciężki mecz, ale wszystkie drużyny grające przeciwko Polonii skupiają się głównie na obronie. Dziewięćdziesiąt procent polskich drużyn ligowych ma kłopoty w rozgrywaniu ataku pozycyjnego, trzecioligowcy również. Energia tylko przeszkadzała, wykonała jedną wrzutkę i… zdobyła bramkę. W takim momencie trzeba mieć silną psychikę i Polonia pokazała, że potrafi walczyć.Czekam teraz na swoją szansę, ale przede wszystkim muszę na treningach poznać zespół i zgrywać się z nowymi partnerami. Może uda się już w najbliższą sobotę – powiedział kspolonia.pl nowy obrońca „Czarnych Koszul”.

Stadion ma być wybudowany przez inwestorów, których znalazła spółka. Tym samym nie zostanie powtórzony wariant, z którego skorzystała przed laty Legia, czyli budowa ze środków miejskich.

O mistrzostwie Polski z 1946 roku pisze dzisiejsza „Gazeta Wyborcza”. W czasie wojny Polonia została bez stadionu. Bezdomni mistrzowie, tak o nich mówili. Na swoim grać nie mogli, w czasie wojny zniszczyły go pociski. Dlatego poszli w gościnę do legionistów. W triumfie polonistów niektórzy doszukiwali się symboliki. – Zwycięstwo ze względów moralnych należało się w Warszawie.

Łukasz Teodorczyk
Łukasz Teodorczyk (fot. Zbigniew Luchciński ksppolonia.pl)

Dynamo Kijów, w barwach którego występuje Łukasz Teodorczyk, po wygranej z Worskłą Połtawa 1-0 (1-0) zostało mistrzem Ukrainy.

Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek klub Polaka ma siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli Szachtarem Donieck, ale otrzyma jeszcze trzy punkty za wygraną walkowerem z Metałurhem Zaporoże, który został wykluczony z rozgrywek. Polski napastnik spędził całe spotkanie na ławce rezerwowych gospodarzy.

„Piłka Nożna” podczas rozmowy z Markiem Sokołowskim pyta o czasy polonijne. Mamy kilka odwołań do szkoleniowców. – Nie uważam, że liczenie kalorii jest jakoś wyjątkowo ważne. Wystarczy jeść mniejsze porcje, a częściej. Kiedyś jechało się na mecz, na obiad każdy zawodnik zjadał kotleta schabowego z kapustą zasmażaną, do tego frytki – komuś to przeszkadzało, ktoś się gorzej czuł? Wychodziliśmy na boisko, goliliśmy gości i tyle. Wygrywaliśmy w niższych ligach po pięć zero. Staram się jednak pić sporo świeżo wyciskanych soków, mieszanka soku z kiszonej kapusty, buraka i marchewki mega oczyszcza organizm. Zresztą chyba nie tylko ja mam takie podejście, bo podobnie myślał trener José Bakero w Polonii Warszawa. Miał w sobie duży luz, naprawdę mi to imponowało. Dwa dni przed derbami Warszawy, wiadomo jak ważny to mecz, zabrał całą drużynę do restauracji, do której piłkarze nie powinni nawet zbliżać się: boczek, grill, tłuszcz, piwo. I z Legią wygraliśmy. Bakero potrafił rozładować napięcie – wspominał „hiszpańskie” czasy kapitan Podbeskidzia Bielsko-Biała. O Bakero powiedział również, że jego problemem w Polsce była komunikacja. Nie mówił po „naszemu”, ani po angielsku.

Źródło: własne / Gazeta Polska Codziennie / 90minut.pl / Piłka Nożna / kspolonia.pl / Gazeta Wyborcza

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

1 thought on “Engel o celach. Teodorczyk znów mistrzem Ukrainy

  1. Teodorczyk (Łącznie15/16: 17 razy na boisku 3 bramki) z kolejnym trofeum, brawo !!
    Sobiech (Łącznie15/16: 24 razy na boisku 6 bramek ) leci z Bundesligi, tutaj szkoda. Choć może zrobił sobie mała reklamę tymi bramkami.
    Czy któryś załapie się na euro ?!

Dodaj komentarz