Broń nie wypaliła

W czwartek nasza drużyna wybiera się do Radomia na mecz z tamtejszą Bronią (12 miejsce), rozpoczynając serię 3 meczów na wyjeździe. Gospodarze, po dwóch porażkach z rzędu, są w fatalnych nastrojach. Nasi zawodnicy, w trochę lepszych humorach, będą chcieli pokazać, że remis z Ursusem to wypadek przy pracy.

Mariusz Marczak
Mariusz Marczak (fot. cozadzien.pl)

Broń Radom została założona w 1926 roku. Było to skutkiem spopularyzowania się sporu fabrycznego w Radomiu, do tego przyczyniło się Koło Kulturalno-Oświatowe Państwowej Wytwórni Broni. Jako pierwsze powstały sekcje kolarskie i motorowe, po dołączeniu kolejnych, powstał klub sportowy „Broń”. Dzięki wsparciu Państwowej Wytwórni Broń klub zyskiwał na znaczeniu. Klubowi pomogła też załoga fabryki, która opodatkowała swoje zarobki (0,5%). W ten sposób zebrano fundusze na budowę stadionu. Najpierw powstał tor kolarski, a później boisko piłkarski, bieżnia, rzutnia, strzelnica, boisko do siatkówki i basen.

Najlepszy czasy dla klubu zaczęły się po wojnie, kiedy Broń zyskała patronat Zakładów Metalowych. Duże sukcesy osiągało wiele sekcji: bokser Kazimierz Paździor został mistrzem Europy i wygrał Igrzyska, drużyna bokserska awansowała do ekstraklasy, zespół kolarski był jednym z najlepszych w Polsce, tenisiści zostali vice-mistrzem Polski, sukcesy odnosiła też sekcja strzelecka i tenisa stołowego. Najwięcej ludzi jednak i tak zainteresowanych było sekcją piłki nożnej. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych Broń była jedną z najlepszych drużyn ówczesnej II ligi. Problemy klubu zaczęły się wraz z przemianami ustrojowymi, w 1996 klub rozpadł się, sekcje stały się oddzielnymi podmiotami. Sekcja piłki nożnej przyjęła nazwę Radomski Klub Piłkarski 1926 Broń Radom. Od tamtego czasu klub występował na V i IV poziomie rozgrywek, od sezonu 2010/2011 występują w III lidze. 4 razy zajmowali w niej miejsce na podium, najgorzej poszedł im sezon 2012/2013, kiedy zajęli 6 pozycję. Zeszły sezon zakończyli na 3 miejscu.

Mecz z Bronią w zeszłej rundzie był jednym z lepszych, które zostały rozegrane przez Polonię w poprzedniej rundzie. Już w 14 minucie „Czarne Koszule” wyszły na prowadzenie po mocnym strzale z dystansu Aleksandra Tomaszewskiego. W 40 minucie padła najładniejsza bramka poprzedniej rundy. Mariusz Marczak przelobował bramkarza Broni, strzelając prawie z połowie boiska. W drugiej połowie bramkę dołożył jeszcze Marcin Kluska. Ostatni gol to duża zasługa, dobrze dośrodkowującego Marcina Bochenka, ale piłkę do bramki skierował jeden z obrońców rywali. Przez większość spotkania bezrobotnym pozostawał  Przemysław Kazimierczak, zawodnicy Broni rzadko zapuszczali się pod pole karne naszej drużyny. Polonia wygrała pewnie tamto spotkanie 4:o.

Sparingi: Broń rozegrała 12 meczów towarzyskich (oprócz tego jeszcze 2 nieformalne), wygrała 4 z nich: 2:1 z Mszczowianką Mszczonów (IV liga), 4:0 z Pogonią Staszów (IV liga), 6:0 z Lewartem Lubartów (III liga) i 1:0 z Legionovią Legionowo (II liga); jeden zremisowała: 2:2 z GKS-em Tychy (II liga), aż 7 przegrała: 2:3 z Lechią Tomaszów Mazowiecki (III liga), 2:1 z Motorem Lublin (III liga), 2:6 z Lechią Tomaszów Mazowiecki (III liga), 1:0 z Dolcanem Ząbki (I liga, mecz trwał 45 minut), 2:0 z Victorią Sulejówek (IV liga, mecz trwał 45 minut), 2:0 z Pilicą Białobrzegi (III liga), 1:0 ze Skaryszewianką Skaryszew (liga okręgowa) i 1:0 z juniorami Broni.

Adrian Ligienza
Adrian Ligienza (fot. Albert Kaczmarzyk)

Transfery: Po rozczarowującej dla Broni rundzie, w radomskiej drużynie doszło do prawdziwej rewolucji. Do Broni przyszli: Adrian Ligienza (pomocnik, 11 minut, z Dolcanu Ząbki (I liga), Daiji Kimura (napastnik, 19 m. i 7 b., z Rominty Gołdap (III liga)), Wiktor Kupiec (obrońca, 14 m., z GKS-u Orzeł Wierzbica (IV liga)), Piotr Prasek (bramkarz, 1 m., z LKS-u Promna (liga okręgowa)), Michał Bojek (pomocnik, 350 minut, z Energi Kozienice (III liga)), Łukasz Kominiak (obrońca, 16 m., ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (III liga)), Dominic Szyszka (napastnik, 0 m., z Wigier Suwałki (I liga)), Kamil Czarnecki (napastnik, 16 b., z Szydłowianki Szydłowiec (IV liga))odeszli: Jakub Kumoch (pomocnik, 3 m., do KS Warki (IV liga), Bartosz Krukowski (obrońca, 13 m.), Patryk Gregorek (pomocnik, 30 minut), Mateusz Matracki (bramkarz, 6 m.), Bartosz Kaszubowski (napastnik, 488 minut i 2 b., do SC Leinefede 1912 (Niemcy, VI poziom rozgrywek)), Mikołaj Skórnicki (obrońca, 16 m. i 1 b.), Jan Kowalski (pomocnik, 13 m. i 1 b.),  Paweł Ankurowski (obrońca, 15 m. i 1b.) i Mateusz Dziubek (pomocnik, 15 m. i 1 b.).

Broń, odkąd gra w III lidze, zawsze znajdowała się w czołówce ligi. Dlatego nikt nie spodziewał się, że radomianie mogą spaść z ligi w 90 rocznicę swego istnienia. Po rundzie jesiennej Broń zajmowała jednak zaledwie 12 miejsce i widmo spadku zaczęło zaglądać zawodnikom  w oczy. By do tego nie dopuścić, w zimę przeprowadzono prawdziwą rewolucję, co widać po liczbie transferów. To jednak za wiele nie pomogło, Broń bardzo słabo rozpoczęła bieżącą rundę. Co prawda radomianie wygrali w pierwszym meczu z Oskarem Przysucha, potem jednak przegrali na własnym stadionie 2:0 z Ursusem Warszawa – największym rywalem w walce o trzymanie. Dodatkowo w ostatniej kolejce ulegli na wyjeździe 4:2  Pilicy Białobrzegi. Ta porażka mocno obniżyła morale drużyny, znacznie zmalała wiara w możliwość utrzymania się w lidze. Tak rozbitą drużynę, grającą, jak na razie słabą piłkę, Polonia musi pokonać. Choć nie należy się spodziewać, by Broń wyszła na boisko po jak najniższy wymiar kary, to już strzelenie jednego gola może gospodarzy całkowicie załamać. Nasi obrońcy szczególną uwagę muszą zwrócić na nowego napastnika Broni – Kamila Czarneckiego. W trzech pierwszych meczach zdobył 4 bramki (wszystkie gole Broni w tej rundzie). Polonia będzie miała o tyle utrudnione zadanie, że będzie grała bez swojego „kręgosłupa”. Za kartki pauzuje Piotr Kosiorowski, a kontuzjowany jest Rafał Kosiec. To będzie dobra okazja dla rezerwowych, aby pokazać, że z nimi w składzie „Czarne Koszule” też potrafią wysoko wygrywać. Co pozytywnie może nastrajać, to fatalne wyniki Broni w meczach u siebie. Gdyby spojrzeć tylko na wyniki meczów rozgrywanych na własnym stadionie, Broń zajmowałaby w tabeli dopiero 17 miejsce (2 porażki, 3 remisy  i 4 porażki), radomianom znacznie lepiej idzie na wyjazdach. Nie ma więc powodów, by w przypadku Broni mówić o atucie własnego boiska, na tak łatwym terenie „Czarne Koszule” już nie będą grać w tym sezonie i dlatego należy wymagać od „Czarnych Koszul” 3 punktów..

Pauzują: Aleksander Tomaszewski (uraz kręgosłupa), Rafał Kosiec (uraz barku), Przemysław Szabat (uraz), Piotr Kosiorowski (żółte kartki)

Zagrożeni kartkami: Marcin Bochenek (3 ŻK), Rafał Kosiec (7 ŻK)

Michał Grocki (fot. Robe)
Michał Grocki (fot. Robe)

Arbiter: Michał Grocki (okręg: Warszawa)odkąd spadliśmy do III ligi sędziował 3 mecze Polonii:

  • GKP Targówek – Polonia Warszawa 2:2 (2 żółte karki dla polonistów i 4 dla przeciwników)
  • Legia II Warszawa – Polonia Warszawa 2:3 (5 żółtych kartek dla polonistów i 2 dla przeciwników)
  • Polonia Warszawa –  Pogoń Grodzisk Mazowiecki 4:0 (6 żółtych kartek dla polonistów i 0 dla przeciwników)

W ostatniej kolejce do naszej drużyny znów uśmiechnęło się szczęście. Pomimo straty punktów z „Traktorkami”, sytuacja w tabeli nie pogorszyła się znacznie. ŁKS sensacyjnie przegrał z Oskarem Przysucha, Świt i Lechia tylko zremisowały. Sokół niestety wygrał ze Startem, ale ciężko było oczekiwać innego wyniku, mając w pamięci, że Start stracił w zimę praktycznie wszystkich zawodników podstawowej jedenastki, a w czasie przygotowań miewali problemy z frekwencją na treningach. W tej kolejce Legia II Warszawa podejmuje u siebie Lechię Tomaszów Mazowiecki, więc ktoś z tej dwójki na pewno straci punkty. Niebezpodstawne będzie też oczekiwanie straty punktów przez Sokoła. Lider zmierzy się u siebie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, która w ostatniej kolejce zremisowała na wyjeździe z Lechią Tomaszów Maz., choć przegrywała już 2:0. Co prawda Pogoń traci 10 punktów do miejsca, które gwarantuje utrzymanie, to jeszcze nie poddała się w walce o pozostanie w lidze, co przy takim składzie nie powinno dziwić. Łatwego zadania nie ma też ŁKS, który gościć będzie Pilicę Białobrzegi. Pilica dotychczas wygrała dwa mecze i jeden zremisowała – z Sokołem na wyjeździe. To pozwoliło im przesunąć się z ostatniego miejsca na 13 pozycję. Do bezpiecznej pozycji wciąż tracą aż 13 punktów, ale taka seria na pewno dodała im skrzydeł. Trudno spodziewać się kolejnej straty punktów przez Świt, który zagra na wyjeździe z Wartą Działoszyn.

Źródło: własny / kspolonia.pl / bronradom.pl / 90minut.pl / polskieligi.net / ksmpzn.pl

Author: muchomor

1 thought on “Broń nie wypaliła

  1. Niestety na mecz z Bronią wypadł cały środek pomocy. Do Tomaszewskiego dołączyli ( oby chwilowo ) Kosiorowski i Kosiec. Dlatego warto zagrać z jednym defmindem, czyli Donkiem i rozgrywającym Marczakiem przed nim. Moim zdaniem – dla Marczaka to najbardziej efektywna pozycja na boisku. Tak, jak jeszcze niedawno było z Radoviciem, który męczył się na prawym skrzydle, a gdy przeszedł do środka od razu podniósł wartość gry Legii w ofensywie.
    Wiadomo, że w ataku zagrają Pieczara z Wiśniewskim i prawie chyba pewne, że na skrzydłach Kluska z Zapaśnikiem.
    Broń gra ostatnio słabiej, stąd nawet tak ofensywny kwintet nie byłby osłabieniem gry defensywnej całego zespołu.
    Warto by też zobaczyć dłużej tak chwalonego za kilka zagrań z Sieradzem Wierzbowskiego no i oczywiście Stasza na szpicy. Przed sezonem trenerzy go tak bardzo chwalili, a mecz z Ursusem obejrzał tylko z trybun.
    Ze spokojem powinniśmy czekać na spotkanie z Broniarzami, miły i sympatyczny zespół, ale ta nam są bardziej potrzebne trzy punkty 🙂

Dodaj komentarz