Pewne zwycięstwo nad Wartą

Polonia Warszawa zaprezentowała się na wyjeździe równie dobrze,  jak na własnym stadionie. Nasza drużyna pokonała 4:0 Wartę Działoszyn. W obydwu połowach padły po dwie bramki.

Krystian Pieczara
Krystian Pieczara (fot. Robe)

Mecz rozpoczęli goście, ale Polonia szybko przejęła piłkę i ruszyła do ataków. W 5 minucie nasi zawodnicy pierwszy raz zagrozili rywalom, ale obrońcy Warty wybili na rzut rożny piłkę dośrodkowywaną z rzutu wolnego. Trzy minuty później rywale nie zdołali obronić się przed stałym fragmentem gry. Mariusz Marczak bardzo dobrze dośrodkował z rzutu wolnego, a bramkę głową zdobył Krystian Pieczara. Ta bramka pobudziła gospodarzy, którzy ruszyli do ataku. Akcje Warty szybko jednak były rozbijane przez Polonię, która od początku grała wysokim pressingiem. W 15 minucie znów groźnie zrobiło się pod bramką Warty. „Czarne Koszule” przejęły piłkę pod polem karnym gospodarzy, ale Marcn Kluska niecelnie dośrodkowywał. Piłkarze działoszyńskiej Warty nie pozostawali bierni i co raz chętniej zapuszczali się na połowę Polonii. Po jednej z akcji, udało im się wywalczyć rzut wolny, po którym nie stworzyli jednak zagrożenia. Polonia po zdobyciu bramki znacznie uspokoiła swoją grę, lekką przewagę zaczęła zdobywać Warta. Poloniści kolejną okazję na gola mieli w 25 minucie, gdy źle piłkę wybijał bramkarz gospodarzy. Niestety żaden z zawodników nie sięgnął dośrodkowania  Pieczary. Nie udawało się z akcji, więc Polonia sięgnęła po swoją zabójczą broń w tej rundzie – stały fragmenty gry. W 29 minucie z rzutu rożnego tradycyjnie dośrodkowywał Marczak, a swoją drugą bramkę głową zdobył Pieczara. W 40 minucie tylko szczęścia zabrakło Pieczarze, żeby zdobyć swojego trzeciego gola. Po dobrym podaniu Kluski i błędzie obrońcy, nasz napastnik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, przelobował go, ale piłka niestety zatrzymała się na poprzeczce. Do końca połowy nie wydarzyło się już nic interesującego, Polonia schodziła na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem.

Mariusz Marczak (fot. Robe)
Mariusz Marczak (fot. Robe)

Druga połowa zaczęła się podobnie do pierwszej, Poloniści od razu zaczęli dominować nad przeciwnikiem. Efektem tego był rzut wolny, strzał Marczaka został jednak dobrze obroniony. Chwilę później z dystansu strzelał Marcin Bochenek, ale prosto w ręce bramkarza. Następnie swoje okazje mieli Kluska i Pieczara, niestety ich strzały głową były za lekkie. W 62 minucie poloniści już się nie pomylili. Po przejęciu piłki, nasi zawodnicy wyprowadzili kontrę, Piotr Kosiorowski dobrze dośrodkował do Marczaka, a ten, mając przed sobą tylko bramkarza, pewnie umieścił piłkę w bramce. Nasi zawodnicy nie zamierzali zwalniać. Blisko czwartej bramki był Grzegorz Wojdyga, ale jego strzał minimalnie minął bramkę rywala. Krótko po tym, pierwszą groźną akcję stworzyli gospodarze, ale piłkę uderzoną z dystansu pewnie wyłapał Mateusz Tobjasz. Polonia szybko odpowiedziała na ten atak i stworzyła kolejną akcję. Bardzo groźnie z dystansu uderzał Kosiorowski, ale bramkarz Warty wybił piłkę końcówką palców. Po tej akcji gra się uspokoiła. W 75 minucie gospodarze mieli najlepszą okazję na strzelenie bramki, ale strzał głową świetnie obronił Tobjasz. Chwilę później Warta przeprowadziła kolejną akcję, ale strzał jednego z pomocników zatrzymał się na bocznej siatce. W 84 minucie Pieczara skompletował hat-trick. Po tym jak dostał świetne podanie od Donatas Nakrošiusa, miał przed sobą tylko bramkarza i bez problemu strzelił gola. Piłkarze Warty starali się jeszcze zdobyć honorową bramkę, ale nie byli w stanie poważnie zagrozić Tobjaszowi. Polonia wygrała 4:0 drugi mecz z rzędu.

19.03.2016 – Działoszyn
Warta Działoszyn – Polonia Warszawa 0:4 (0:2)
bramki: Krystian Pieczara 8, 29 i 84, Mariusz Marczak 62

Polonia: Mateusz Tobjasz – Marcin Bochenek (70. Przemysław Szabat), Daniel Choroś, Piotr Augustynak, Grzegorz Wojdyga – Donatas Nakrošius, Piotr Kosiorowski – Mariusz Marczak (78. Mariusz Wierzbowski), Bartosz Wiśniewski,  Marcin Kluska  (75. Mateusz Małek) – Krystian Pieczara (87. Michał Stasz)

Author: muchomor

9 thoughts on “Pewne zwycięstwo nad Wartą

  1. Wspanialy mecz szkoda ze tak rzadko mozna obejrzec na PTS mecz Polonii. A przy K6 zadnego a z zagranicy to ciezko sie wybrac na mecz do Warszawy…… Moznaby ETV przywrocic do meczow domowych tych nie kaszanili, a PTS i tak ich nie pokazuje.

  2. PTS raczej nie pokazuje, bo pewnie Spółka chce kasę za prawa do transmisji, a nie dlatego, że PTS nie chce pokazywać.
    A swoją drogą, Spółka raczej powinna zadbać o każdą formę promocji, m.in. pokazywanie meczów i do poziomu 1 ligi nie ma co się wygłupiać z prawami do transmisji…

    1. Oby sie to udalo z tym TVP Warszawa. Bo Polonia znow tak gra ze kazdy chce ogladac i oby zamieszkali w Warszawie liczniej na stadion przybywali 😀

    2. Mnie sie wydaje ze to wlasnie tak dziala ze nie wazne ktora liga wazne ze niechce sie ogladac „pilkarnikow” tylko pilkarzy walczacych o zwyciestwo. Wole taki mecz w III lidze niz w Ekstraklasie chociazby ten okres jesieni Janasa az do przyjscia Zielinskiego. Wtedy sklad na Mistrza walczyl o utrzymanie normalnie zeby bolaly przed TV ogladajac Canal+ i fruwaly krzesla i stolik…. Duzo lepiej w III lidzie sie 4-0 oglada zwyciestwo 😀 I mysle ze podobnie z kibicami ktorzy mieszkaja na miejscu i moga przyjsc na mecz.

Dodaj komentarz