Prasa o pobiciu Cichowskiego

Po naszym wczorajszej informacji w sprawie Konrada Cichowskiego w mediach pojawiły się artykuły o strzelcu wyrównującej bramki w spotkaniu Polonii z Ursusem (1:1).

Konrad Cichowski
Konrad Cichowski (fot. Lugher / dumastolicy.pl)

„Gazeta Wyborcza” podała za nami wiadomość o pobiciu „Cichego”, a także potwierdziła ją u Kamila Majewskiego, który odpowiada za pierwszy zespół Polonii. Piłkarz badania przejdzie w niedzielę, a ich wyniki nadejdą w poniedziałek – podała „GW”.

Portal „Futbol News” nie do końca dowierzał w nasze doniesienia. Po opuszczeniu stadionu Cichowski został napadnięty przez nieznanych sprawców i pobity. Oskarżenia od razu spadły na pseudokibiców Legii. Ludzie związani z Polonią, nie mają wątpliwości, że ataku na piłkarza ich klubu dokonali bandyci, którzy mienią się kibicami aktualnego mistrza Polski – czytamy na portalu, który w następnym akapicie podaje taką rewelację: – Polonia, która dwa lata temu wycofała się z rozgrywek ekstraklasy, broni się przed spadkiem z III ligi. Cichowski jest w obecnym sezonie najlepszym strzelcem zespołu „Czarnych Koszul”.

Portal „Mazowiecka Piłka” twierdził natomiast, że agresorami byli fani Ursusa… a nie „kibice” Legii.

Młodego napastnika Polonii przepytał „Super Express”.  – To było około godzinę po meczu. Wykąpałem się i spotkałem się z dziewczyną. Jeden z kolegów podrzucił nas do stacji kolejowej na Ursusie, gdzie czekaliśmy na pociąg. Dziewczyna kupowała bilety, a ja zszedłem do podziemii, by sprawdzić ile mamy jeszcze czasu… (…) Było ich dwóch, jeden miał na sobie bluzę Legii i od razu „przywitał się”, obrażając Polonię. Nie zdążyłem nawet odpowiedzieć i już widziałem, że chce mnie uderzyć głową prosto w nos. Odchyliłem się i dostałem w czoło, stąd to rozcięcie. (…) Przypadkowi przechodnie od razu stanęli w mojej obronie, a tamci szybko się rozeszli. To prawdopodobnie byli kibice obecni na meczu, inaczej by mnie nie rozpoznali – opowiada w „SE” Cichowski.

Źródło: własne / Gazeta Wyborcza / Futbol News / Super Express / Mazowiecka Piłka

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

5 thoughts on “Prasa o pobiciu Cichowskiego

  1. Dwóch na jednego, taka jest ich siła i odwaga. Szybko się rozeszli, tchórze – a czemu nie poczekali na przyjazd policji – to jest dopiero odwaga i przykozaczenie – a nie pobić i się szybko zmyć i uciec.
    Na meczu też byli odważni – w grupie, anonimowo, zza barierki.

Dodaj komentarz