Szymanek o zaległej kasie. Poloniści o reformie. Igwe wraca do Polski…

Grzegorz Popielarz powiedział nam, że udało się Stowarzyszeniu nawiązać kontakt z Ireneuszem Królem. Wkrótce ma dojść do spotkania, które powinno zadecydować o przyszłości „Czarnych Koszul”. Zainteresowani będą rozmawiać „na terenie” aktualnego właściciela naszego klubu. O całej sprawie będziemy informować na bieżąco… 

Wywiadu dla „Przeglądu Sportowego” udzielił Wojciech Szymanek. Stoper przyznał, że z problemami finansowymi borykał się tylko w Polsce. – Nie miałem ich tylko w Polonii. Za czasów pana Janusza Romanowskiego wiadomo, że klub tonął w długach. Gdy w 2003 roku przyszedł pan Jan Raniecki, to nawet dostałem podwyżkę, wszystko było wypłacane. Ale w grudniu 2005 roku wręczono mi dokument do podpisania, że zrzekam się zaległości za cztery lata gry przy Konwiktorskiej, której właścicielem był pan Romanowski. Łącznie 300 tysięcy złotych. Nie zgodziłem się. Próbowali różnych sposobów, żebym zmiękł: nie zabrali mnie na obóz, dostałem zakaz treningów, nawet z drugą drużyną. Przez cztery miesiące ćwiczyłem z juniorami trenera Michała Libicha, poznałem tam Daniela Gołębiewskiego. Pamiętam, gdy zostałem zaproszony do radia Praga wraz z rzecznikiem prasowym klubu Waldemarem Skorupką, by rozmawiać o odsunięciu mnie od drużyny. Podczas audycji słuchacze mogli dzwonić i zadawać pytania. No i chłopaki z zespołu zadzwonili i zaczęli wołać: Skorupka, oddaj mu pieniądze! – wspomina Szymanek i dodaje, że nie zrzekł się pretensji do tych należności. – Dług należy do poprzedniej spółki, która co prawda istnieje, ale jest mnóstwo wierzycieli, nie ma skąd ściągnąć pieniędzy. Odkąd wszedłem do pierwszej drużyny, do momentu, kiedy klub przejął pan Raniecki, grałem na pensji człowieka pracującego fizycznie, zarabiającego ok 2,5 tys zł miesięcznie. Podstawa 1200 zł plus stypendium – zdradza w „PS”.

Szymanek wspomina, że długo na Polonię dojeżdżał komunikacją miejską. Pierwszy samochód kupił w wieku 25 lat, już w Grecji. Tam nie narzekał na pieniądze. Po powrocie z Hellady problem powrócił gdy grał w Widzewie.

Wojciech Szymanek
Wojciech Szymanek (fot. ksppolonia.pl)

„Czarne Koszula” z Łodzianami zagrają w poniedziałek. Szymanek nie obawia się wygwizdania przez miejscowych. Dobrze wspomina fanów Widzewa, miał z nimi dobry kontakt.

Szymanek grał także na Ukrainie. Tam zetknął się z ostrym podejściem do przygotowania taktycznego. – 70 stron grubego notesu. Czasem mieliśmy dwie półtoragodzinne odprawy dziennie, wszystko musieliśmy notować. Jak na studiach. Następnego dnia przepytywanie, było naprawdę stresująco. Trener krzyczał, wlepiał 500 euro kary, gdy ktoś nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, na przykład o to, jakie są fazy ataku czy obrony. Mam sporo przydatnego materiału. I doświadczeń. Na treningach nasz szkoleniowiec Roman Hryhorczuk męczył nas psychicznie. Uznawał, że jeśli wytrzymamy, to będzie oznaczało, że jesteśmy gotowi grać o duże stawki. W auli odpraw na wielkim rzutniku pokazywał klatka po klatce nasze ułożenie ciała podczas akcji. Po prostym błędzie mówił: jesteś gównem nie obrońcą. Każdy z nas to słyszał – wspomina w „Przeglądzie”.

Obrońca postanowił porównać pod względem wiarygodności Sylwestra Cacka i swojego obecnego pracodawcę. – Zdecydowanie pan Cacek. Przez trzy lata było u niego dobrze. Przynajmniej przychodził na mecze, nie ukrywał się. Były opóźnienia, ale płacił. A w Polonii zostaliśmy jak bezdomni. Nikt się nami nie interesuje, nikt z nami nie rozmawia. Wy sobie grajcie, nas to nie obchodzi. Żadnych informacji.

Piłkarze według Szymanka rozważają protest przeciwko właścicielowi. Zastanawiają się nad tym by zakleić logo Ideona, które znajduje się na koszulkach zespołu i w jego miejsce przykleić znak konkurencyjnej Enei.

Swojej przyszłości nie wiąże z Polonią. W czerwcu skończy się jego kontrakt. Zamierza grać. – W Warszawie raczej nie zostanę, bo nie chcę być rezerwowym. Wolę przejść klasę niżej, ale grać – kończy Szymanek.

W Łodzi piłkarze pojawią się kilka godzin przed meczem.  – Naradzaliśmy się jednak wspólnie między trenerami, z chłopakami z drużyny, stwierdziliśmy, że nie ma sensu jechać wcześniej. Mamy blisko, najwyżej półtorej godziny drogi, po co szaleć. Z opłaceniem treningów i wszystkiego, co z tym związane, nie jest u nas też tak źle. Dostałem od prezesa zaliczkę na cały przyszły tydzień – dodał Paweł Olczak.

W tym spotkaniu zabraknie Aleksandara Todorovskiego (pauzuje za kartki) i Mateusza Glińskiego (uraz kolana). Do Łodzi pojedzie Mariusz Pawełek. Bramkarz tuż przed spotkaniem z Legią miał kłopoty ze zdrowiem, lekarze podejrzewali zerwanie więzadeł krzyżowych, ale skończyło się na chwilowej niedyspozycji.

O reformie ligi rozpisuje się dzisiejsza prasa. W „Gazecie Wyborczej” wypowiedzieli się poloniści. – Nasz klub podchodzi do tej reformy z ostrożnością. Z tego co wiem, to w Radzie Nadzorczej Ekstraklasy SA zasiadali przedstawiciele trzech najlepszych klubów z poprzedniego sezonu. Nas w tej trójce nie było. Rozmowy na temat tej reformy toczyły się od dłuższego czasu. Zdania były podzielone. Część klubów była przeciwna, a część była za. My jako Polonia Warszawa liczymy na to, że reforma rozgrywek przełoży się na atrakcyjność ligi i przychody klubów w przyszłym sezonie. Dlatego spokojnie czekamy na efekty – powiedział Adam Drygalski, rzecznik prasowy klubu.

Cieplej pomysł przyjął Daniel Gołębiewski. – Najfajniejsze jest to, że będziemy mogli zagrać o siedem meczów więcej. Nawet najlepszy trening nie zastąpi spotkania o stawkę. Rozgrywanie meczów to jest najlepszy sposób, aby się piłkarsko rozwijać. Może Premiership to jest za wysoka półka, aby na nią spoglądać, ale poziom niżej, czyli w Championship, wygrywają drużyny najmocniejsze kadrowo i fizycznie. Właśnie na tym dzisiaj polega gra w piłkę nożną. Kluby też skorzystają na tej reformie, bo zwiększą się przychody z meczów. Przy takiej liczbie spotkań trenerzy będą musieli dawać szanse większej liczbie zawodników. Młodzi już nie będą musieli czekać tak długo, aby zaprezentować i sprzedać swoje umiejętności. Szkoda trochę, że połowa tych punktów będzie zabierana, ale myślę, że nikt nie będzie czuł się pokrzywdzony – powiedział w „GW”.

Uważam, że większa liczba kolejek nie powinna być problemem. Nasze kluby szybko odpadają z rozgrywek UEFA, w efekcie w całym sezonie grają rzadziej niż zagraniczne drużyny. Dodatkowa porcja meczów nie zaszkodzi – powiedział Dariusz Dziekanowski, były piłkarz Polonii i Legii. – Myślę, że reforma uatrakcyjni ligę, ale proszę nie mylić tego z podniesieniem poziomu. Tu trzeba pomyśleć o przyszłości, o szkoleniu. Jedna decyzja w sprawie rozgrywek tego nie poprawi. Tak czy owak, jest to jakiś krok. Nasza liga musi się zmieniać, żeby nie było sytuacji jak obecnie. Niektóre kluby żyją ponad stan, mają spore zaległości. Piłkarze, zamiast skupić się na grze, myślą o tym, że klub od dawna nie płaci. To chore – podkreślił w „Gazecie” Dziekanowski.

26-letni obrońca Kelvyn Igwe trenuje z drugoligowym Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Nigeryjczyk, który osiem lat temu był piłkarzem Polonii Warszawa, ostatnio grał na Malcie.

Na koniec informacja od redakcji! W świetle ostatnich zdarzeń informujemy, że pragniemy aby na portalu nadal panowała polonijna atmosfera. Charakter rozmów dopuszcza do komentowania wszystkich trzymających poziom i dający prawo głosu każdemu poloniście – niezależnie od poglądów politycznych i religijnych. Na stronie obowiązuje prosta zasada szanujemy siebie na wzajem. Oczekujemy dostosowania się do tego i brak uszczypliwości. Ważna jest Polonia i tylko ona. Wszelkie przejawy usilnego propagowania jakichkolwiek ideologii będą karane tygodniową (albo i dłuższą) banicją!

Wkrótce zostanie opublikowane kolejne stanowisko grup kibicowskich. 

Źródło: własne / 90minut.pl / Przegląd Sportowy / Gazeta Wyborcza

Author: Kwikster

Barwy moro, ciemny kaptur, Kwik to dziwny bywa stwór, o swej Polonii marzy dzień i noc i w Gwiezdnych Wojen wierzy moc [wierszyk z czasów ogólniaka... niezmiennie na czasie ;)]

27 thoughts on “Szymanek o zaległej kasie. Poloniści o reformie. Igwe wraca do Polski…

  1. „Wkrótce zostanie opublikowane kolejne stanowisko grup kibicowskich.”

    Kto tym razem? SWP, SKPW K6, EG, czy może znowu Black Rebels? A może uformowała się kolejna nowa grupa? Czemu te oświadczenia każdej z grup mają służyć? Nie można wydać jednego oświadczenia, reprezentującego całe środowisko kibiców Polonii?

  2. @chupacabras – Mnie to nie dziwi, że każdy wydaje swoje oświadczenie, bo w tej sprawie nie da się pogodzić stanowisk. Niedawno sport.pl opublikował oświadczenie jakieś dziwnej grupki kibiców Polonii, której nazwę słyszałem pierwszy raz w życiu. Ich oświadczenie było tak skandaliczne, że nóż się w kieszeni otwierał. Jacyś skrajni lewacy uprawiali swoją demagogię pod szyldem Polonii. Jeśli na K6 obowiązywałyby takie zasady, jak w tym oświadczeniu, to moja noga nie powstałaby na stadionie do końca życia! A najgorsze było to, że ta dziwna grupka kibiców, o której nikt na K6 nie słyszał, wypowiadała się w imieniu wszystkich kibiców Polonii.

    Wielu kibiców wybrało Polonię jako swój klub ze względu na niepodległościową tradycję. Ze względu na to, że Polonia nigdy się nie skundliła za komuny, tak jak cwelnia znad kanałku. Teraz nagle się okazuje, że niektórzy chcą uczynić z Polonii bolszewicki klub. Jeden bolszewicki klub już w tym mieście jest. Jak ktoś ma czerwone ciągoty, to niech się przyłączy do cwelni! Tam będzie się czuł u siebie. Polonia ma serce po prawej stronie i tak już pozostanie!

    1. Na stadion chodzi się na mecze a nie dla polityki, nie ma miejsca na stadionie na żadne poglądy!!!
      Poglądy zostawia się przed wejściem!!!
      Dobrze żeby młodzi ludzie tacy jak Ty (o różnych poglądach,które z wiekiem jeszcze zmienicie kilka razy) w końcu to zrozumieli.

    2. A to akurat zależy. Mi się w Polonii podobało m.in. to że za jej kibiców nie trzeba się wstydzić (w przeciwieństwie do każdy-wie-kogo). Mam nadzieję że to się nie zmieni, chociaż na przykład Ty robisz wiele aby to się zmieniło.

    3. Mijasz się z prawdą całkowicie, Messi. A parafrazując Twój tekst, można napisać tak:

      Wielu kibiców wybrało Polonię jako swój klub ze względu na niepodległościową tradycję. Ze względu na to, że Polonia uczestniczyła w nielegalnych rozgrywkach podczas II Wojny Światowej, odwrotnie niż zlikwidowana wtedy cwelnia znad kanałku. Ze względu na to, że to na stadionie Polonii ginęli Warszawscy Powstańcy walczący z nazistami. Teraz nagle się okazuje, że niektórzy chcą uczynić z Polonii neonazistowski klub. Jeden neonazistowski klub już w tym mieście jest. Jak ktoś ma onr-owskie ciągoty, to niech się przyłączy do cwelni! Tam będzie się czuł u siebie.

      Tylko to ostatnie zdanie o stronie, po której Polonia ma serce, jakoś nie chce mi się przecisnąć przez gardło (klawiaturę). Bo też umiejscawianie go po którejkolwiek ze stron jest niesmaczne i głupie.

  3. Jeszcze zapomnieliście dodać w tym tekście, który jest na czerwono „każdemu poloniście- niezależnie od poglądów politycznych i religijnych” takich zwrotów jak, niezależnie od:
    – orientacji seksualnej
    – preferencji seksualnych
    – pochodzenia klasowego
    – pochodzenia rasowego
    – pochodzenia terytorialnego
    – od płci
    – od narodowości
    – oraz statusu materialnego

    1. @Destro: Nie wiem, czy to miała być ironia, czy jednak post na poważnie, ale muszę się z Tobą zgodzić. Analogia jest zresztą bardzo dobra. Dziś chce się wyrzucać z trybun za poglądy (obojętne czy za lewicowe czy prawicowe). Jutro wyrzucimy wszystkich „pedałów” i „czarnuchów”, pojutrze słoików i wszystkich napływowych, za tydzień inwalidów, a za dwa studentów. Do czego to ma niby prowadzić? To chore.

      Takie podziały na trybunach stadionu sportowego w ogóle nie powinny istnieć.

  4. Moim zdaniem w Warszawie w ligach na poziomie centralnym brakuje Gwardii Warszawa!!! Osoby, które chcą być oryginalne i nie kibicować legii, a mają poglądy polityczne „…” mogły by je tam prezentować! Polonia jest starsza niż komunizm, faszyzm i inne multikulti! Dajcie spokój temu klubowi!!!
    Mam wrażenie, że radykałowie z prawa i lewa nie mogący się pokazać na Plebs Arenie, próbują stawać się Polonistami!!!! Nie zależy im na naszej Polonii tylko na rozgłosie, co ostatnio im się udało!!!

  5. Bywają czasy, kiedy trzeba rozdawać pogardę oszczędnie z powodu wielkiej liczby potrzebujących.(François-René de Chateaubriand). Dlatego staram się nie komentować wynurzeń Messiego, Dziadka czy inszego Aleksisa … .

  6. @Sneer – nazywając ONR-owców neonazistami obrażasz wielu ludzi, w ty również mnie, ale przecież miało nie być o polityce…

    PS Sneer widzę, że chcesz stworzyć kolejną szufladkę na Polonii, po „rodowitym Warszawiaku”, czas na ludzi z „nie prawicowymi poglądami”, co zresztą jako jedyni w kibicowskiej Polsce mamy już przypisane, zadowoleni? Przez podejście w stylu „Jak ktoś ma onr-owskie ciągoty, to niech się przyłączy do cwelni!” na pewno będzie nas więcej… Ja mam i pozwól, że jednak nie skorzystam…

    1. @chupacabras:

      parafraza
      1. «swobodna przeróbka utworu literackiego lub czyjejś wypowiedzi rozwijająca i modyfikująca treść pierwowzoru»

      Skoro sam nie zauważyłeś, zwracam Ci uwagę, że ja tylko sparafrazowałem wypowiedź przedmówcy. Moim celem nie była dyskusja o polityce tylko właśnie wskazanie absurdalności takiej dyskusji. Po Twojej reakcji widzę, że mi się udało. Mam nadzieję, że ktoś teraz zrozumie, że nie trzeba podzielać poglądów antify, żeby być przeciwnym wywalaniem jej członków i sympatyków z trybun.

  7. @chupacabras – nie dziw się, że wielu ludzi tak odbiera ONR, skoro niespełna miesiąc temu spora delegacja uczestniczyła o obchodach utworzenia Republiki Słowacji (1939). Tej samej republiki, która ramię w ramię z zaatakowała Polskę we wrześniu 1939 50-tysięczną armią.
    Sławienie prohitlerowskiego rządu jest działaniem patriotycznym? Hajlowanie przy różnych okazjach (tak wie, to „prasłowiański” gest, albo rzymski, albo sarmacki, albo jakiś tam), mówienie wprost o antysemityzmie, celtyk na flagach… No, rzeczywiście, dziwne, że nasuwa skojarzenia z neonazizmem. Na dodatek współdziałający z wami Autonomiczni Nacjonaliści oburzają się, że antyfaszyści chcieli zakazać święta weteranów Waffen SS na Łotwie.
    To jest patriotyzm?

    1. Naprawdę, moglibyśmy podyskutować, ale nie tutaj. Poczytaj sobie hasła nazizm i nacjonalizm i znajdź różnicę. To tyle. A, i dziwi mnie, że to już zmodyfikowało do nazizmu, przecież to jest faszyzm, wszędzie faszyzm.

  8. @chupacabras – definicje, definicje… Może sam znajdziesz różnicę między symbolami narodowymi a rasistowskimi?
    A ja pytam po prostu, bo ja prosty chłopak jestem: dlaczego uważający się za patriotów członkowie ONR-u świętują rocznicę powstania państwa ks. Tiso, które razem z Hitlerem zaatakowało nas w 1939 roku. Jak to jest, że z jednej strony składają kwiaty na mogiłach powstańców, a z drugiej chwalą prohitlerowskiego Tiso?
    Proste pytanie, prawda? Można obejść się bez definicji? Można.

  9. @szklo symbole, symbole… Naprawdę przeczytaj sobie tekst wyżej napisany czerwonym kolorem i nie szerz swojej propagandy. Okej, rozumiem, że masz inne poglądy niż ja. I proste pytanie, prawda? Można nie ciągnąć dalej tej dyskusji? Można.

  10. Można mieć różne poglądy? Można. Można o nich dyskutować kulturalnie? Można. Można nie dyskutować? Też można. Można też kibicować jednemu klubowi, kochać ten sam klub, wspomagać go, a różnić się z wielu innych kwestiach. I niech to będzie naszym mottem 🙂

  11. Skoro nie potrafisz odpowiedzieć na moje proste pytanie, to nie ciągnijmy tego.
    Nie ma sensu.
    Nie szerzę żadnej propagandy – po prostu nie lubię hipokryzji.
    A jeśli już, to jestem propagandzistą jednej idei: wywalmy politykę z K6.

    1. Powiedzmy, że nie chcę odpowiadać, bo wiem, że zaczęłaby się niepotrzebna dyskusja. A jak wiadomo racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

  12. Mam poglądy centro-prawicowe lub, jak kto woli, konserwatywne. Ale podobała mi się różnorodność kibiców Polonii, w tym grupa ludzi, których postrzegałem jako współczesną wersję. Ale widać, że żądza postępu im dupę przypala i muszą „nieść rewolucję” niezgodną z tradycjami Polonii. Przyklejanie do tego logo Polonii mocno nie OK. Dlatego ja ich nie chcę na stadionie, przekroczyli granicę.
    Natomiast komentarze np. Sneer_LM że politykę zostawia się przed stadionem są bzdurne o tyle, że pochwała własnego narodu i dbanie o jego godność (symbole, odniesienia do sukcesów i porażek) to żadna polityka tylko OBOWIĄZEK.

  13. @ szybszy dałem się przekonać, że politykę wnosimy na stadion Polonii. Czy teraz na ogrodzeniu będzie wisiał baner przekreślonej swastyki oraz sierpa i młota. I jest gitara 🙂
    Czy jeszcze macie jakieś propozycje co przekreślamy i wieszamy ?
    :sztandar:

  14. Nie ma chetnych to ja zaproponuję.
    1. Przekreślony rower – myślę, że wszystko jasne,
    2. Przekreślona kanapka – prawdziwi ultrasi nie mają żołądków,
    3. Przekreślona małpka – gdyż nie małpujemy innych kibiców, choć mam dylemat, może małpka przekreślona nie, gdyż niektórym kibicom marzy się małpowanie kibiców innych klubów (ł3),
    4. Przkreślony kombajn do zbierania kur po wioskach – nasza arena zwana kurnikiem, a jaka ma być ??? przecież 500 mln robi różnicę.

    A dla wszystkich prawdziwy kibiców POLONII dedykuję utwór zespołu Made in Poland – Wiatraki,

Dodaj komentarz